Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Życie duchowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Życie duchowe. Pokaż wszystkie posty

18.04.2019

Stacja XIV. Pan Jezus złożony do grobu.


  Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste, i Błogosławimy Ciebie.
Żeś przez Święty Krzyż swój, świat odkupić raczył.

  Dałeś się zamknąć w grobie. Ale to tylko fizyczne zamknięcie, przeszkoda dla człowieka, nie dla Boga.
Z tego miejsca, jest już tylko jedno wyjście; w ramiona kochającego Ojca.

17.04.2019

Stacja XIII. Pan Jezus zdjęty z krzyża.



   Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste, i Błogosławimy Ciebie.
 Żeś przez Święty Krzyż swój, świat odkupić raczył.

 Pustka… nic… czekanie na?

  Czy, jeśli dojdę w swoim życiu do etapu pustki, będę miała przed oczami Twoje Królestwo? 

16.04.2019

Gorzkie Żale. Rozważania Ani. Cz. 3


Część III
   Jezu, jak mocno musisz mnie kochać, jak bezgranicznie musisz wierzyć swojemu Ojcu, że to wszystko ma sens…

  Bo mi nie wystarczy Twoja męka, chcę Twojej śmierci... wiem, że mój grzech zamyka drogę do Boga, którą jesteś Ty.
 Jestem mordercą Miłości.

   A Ty Jezu czekasz, dajesz mi szansę na zbawienie do samego końca... może nie odrzucę swojego krzyża, tylko pomogę Ci go nieść, może nie ukryję się w tłumie tylko przyjdę obetrzeć Ci twarz, może będę przy Twojej Matce, gdy ciężar moich grzechów będzie obalał Cię na ziemię… może… masz cały czas nadzieję

15.04.2019

Stacja XII. Pan Jezus umiera na krzyżu.



  Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste, i Błogosławimy Ciebie.

Żeś przez Święty Krzyż swój, świat odkupić raczył.

 Musiałeś umrzeć, żeby zmartwychwstać.

 Żebym ja mogła narodzić się w Tobie, muszę pozwolić umrzeć swojej starej "ja".

14.04.2019

„Dziś ze Mną będziesz w raju” (Łk 23, 43).


  Motywem przewodnim łączącym uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy i wydarzenia zbawcze które intensyfikują się począwszy od Wielkiego Czwartku, jest wypełnienie się obietnic Boga, który przez proroków zapowiedział, że odkupienie rodzaju ludzkiego dokona się w sposób niewyobrażalnie dramatyczny: Syn Boży stanie się Człowiekiem i jako Mesjasz odtrącony przez swój lud umrze straszną śmiercią krzyżową, aby uwolnić od wszelkiego grzechu i ubóstwić – w mocy sakramentu chrztu – każdego, kto przyjmie jako skierowane do siebie słowa św. Piotra, stanowiące swoiste streszczenie, w świetle Zmartwychwstania, dzisiejszej perykopy ewangelicznej:

13.04.2019

Stacja XI. Pan Jezus przybity do krzyża.

  Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste, i Błogosławimy Ciebie.
  
Żeś przez Święty Krzyż swój, świat odkupić raczył.

 Nie ma odwrotu. Los został przypieczętowany.

  Zawsze myślałam, ze gwoździami przybijającymi mnie do krzyża są moje grzechy... ale czy to czasem nie są świadome słowa "tak", potwierdzające moją zgodę na złączenie swego życia z krzyżem do końca?

12.04.2019

Stacja X. Pan Jezus z szat obnażony.



   Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste, i Błogosławimy Ciebie.

 Żeś przez Święty Krzyż swój, świat odkupić raczył.

 Zostałeś obdarty z szat, nie umniejszyło to Twojej godności…

 Jezu..wiesz, że to jeszcze nie moja stacja, nie chcę stanąć w prawdzie przed innymi… przed Tobą...?

  Czy w moim życiu też ktoś zrobi to na siłę? Zedrze szaty? Co wtedy zobaczy?

10.04.2019

Gorzkie Żale. Rozważania Ani. Cz 2


Część II

  Przyjmujesz Jezu każdy mój grzech, każdą ohydę , którą noszę w sercu.

 Stoisz... a ja biję coraz mocniej, szydzę, obdzieram z szat, bawię się Twoim cierpieniem i bólem, bez opamiętania wiję koronę cierniową z moich nieprawości…. jeszcze to….

  Duszo moja, serce…. kiedy będzie dość…, czy wtedy, gdy zabraknie sił do zadawania bólu Jezusowi?

9.04.2019

Stacja IX. Trzeci upadek Pana Jezusa.



    Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste, i Błogosławimy Ciebie.
 Żeś przez Święty Krzyż swój, świat odkupić raczył.

 Wydaje się, że już tyle drogi za mną, więc dlaczego upadam, mniej sił, czy ciężar grzechu większy...? 
 Czy też, świadomość ranienia Ciebie, zwiększa wagę moich grzechów?

7.04.2019

„I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!” (J 8, 11).


  Historia kobiety cudzołożnej, którą rozważamy w V Niedzielę Wielkiego Postu wprowadza nas głęboko w tajemnicę Bożego miłosierdzia, które w Chrystusie zwycięża grzech i śmierć.  
 Stanowi ona doskonały przykład na to, że przypowieści, przez które Jezus naucza nas o Królestwie Bożym są w rzeczywistości ilustracją do Jego życia. Jeżeli bowiem przypowieść o synu marnotrawnym, którą rozważaliśmy w zeszłym tygodniu, jest obrazem miłosierdzia Ojca przywracającego niewdzięcznego syna do jego pierwotnej godności, to dzisiejsza historia „sądu” Jezusa nad cudzołożnicą ukazuje nam Boga w Jego zbawczym działaniu. Dlatego, medytując nad sensem dzisiejszej Ewangelii, warto pamiętać słowa Jezusa skierowane do Filipa: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca” (J 14, 9), oraz naukę św. Pawła z Listu do Kolosan: „On jest obrazem Boga niewidzialnego - Pierworodnym wobec każdego stworzenia” (Kol 1, 15). W zderzeniu z przesadnym legalizmem uczonych w Piśmie i faryzeuszów, Jezus – Pierworodny i jedyny Syn Ojca – przywraca oryginalny sens i pełnię Prawa, które sam Bóg nadał Mojżeszowi. 

6.04.2019

Stacja VIII Pan Jezus spotyka płaczące niewiasty.



   Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste, i Błogosławimy Ciebie.

 Żeś przez Święty Krzyż swój, świat odkupić raczył.

   Jak często załamuję ręce, stać mnie tylko na lament....

  Panie, chcesz radykalnych zmian, nie pustych deklaracji.
Zmiana mojego życia może uratować syna, męża….

5.04.2019

Stacja VII. Drugi upadek Pana Jezusa.



   Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste, i Błogosławimy Ciebie.
 Żeś przez Święty Krzyż swój, świat odkupić raczył.

Ten upadek boli… przecież miałam być silna, miałam być już bez grzechu…

  Ale wystarczy zapomnieć kto pomaga mi dźwigać krzyż, wystarczy oddzielić się od Ciebie i zacząć liczyć na swoje siły…

4.04.2019

Gorzkie Żale. Rozważania Ani. Cz 1


  Część I

  Panie Jezu, tak bardzo mnie kochasz, że jesteś w stanie za mnie umrzeć.
Wymaga tego Boska sprawiedliwość.

  Tyle zła, tyle mojej niegodziwości, egoizmu, braku wiary… to wszystko chcesz wziąć na siebie i prosić Ojca Niebieskiego o Miłosierdzie.

  Przepraszam Cię Jezu za ból, który zadaję Twojemu sercu, ból zadany moimi grzechami oddanymi Tobie, ale też i tymi, które cały czas są we mnie.

  Czy dlatego tak cierpiałeś w Ogrójcu, bo wiedziałeś, że wielu ludzi odrzuci dar Twojej miłości, męki i śmierci krzyżowej?

  Czy ja nie jestem jedną z nich, pielęgnując w sobie grzechy, których nie chcę oddać w Sakramencie Pokuty i Pojednania?

31.03.2019

„A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się” (Łk 15, 32).



  W przypowieści o synu marnotrawnym rozważanej w IV Niedzielę Wielkiego Postu, zwaną Laetare, od pierwszych słów antyfony na wejście: „Wesel się, Jerozolimo!”, Jezus objawia nam prawdziwe oblicze Boga Ojca, który jest Miłością (por. 1 J 8).
Każdy szanujący się Żyd znał Psalm 1, w którym autor natchniony nakreślił obraz człowieka błogosławionego, szczęśliwego, który żyje w przyjaźni z Bogiem:
Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie siada w kole szyderców, lecz ma upodobanie w Prawie Pana, nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą” (Ps 1, 1-2).
Mianem „szyderców” określano tu grzeszników, którzy lekceważyli Prawo i żyli wbrew woli Boga. Interpretując ten tekst uważano, że człowiek sprawiedliwy i bogobojny powinien bezwzględnie stronić od grzeszników jako nieczystych, oddając się studiowaniu Prawa i ściśle przestrzegając wszystkie jego nakazy i zakazy. Wyraźnie widać tu głęboki podział na wszelkiej maści „szyderców” odrzuconych przez Boga, oraz „szczęśliwych”, „błogosławionych”, których Bóg obdarza swoją przyjaźnią, ponieważ wypełniają Jego wolę. Do tych ostatnich zaliczali siebie faryzeusze i uczeni w Piśmie, którzy z pogardą spoglądali na „celników i grzeszników”.  
Gorszyło ich zatem zachowanie Jezusa, który z jednej strony postrzegany był jako bogobojny i mądry Rabbi z Nazaretu, wnikliwy interpretator Prawa, z drugiej zaś robił to, co Psalmista zdawał się potępiać:

29.03.2019

Stacja V Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi

                                  
   
   Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste, i Błogosławimy Ciebie.
 Żeś przez Święty Krzyż swój, świat odkupić raczył.

  Dlaczego Panie, czasem czuję się, jakbyś przymusił mnie do niesienia krzyża?
  Dlaczego musiało minąć tyle czasu, żebym zrozumiała, że to moja decyzja nie Twoja?

  Ale Ty wiesz, że teraz dotykając Twoich ran nie potrafię już zostawić Cię samego.
   
   

   Proszę… mogę tylko tyle zrobić dla Ciebie, za Twoją Miłość, mogę pomóc Ci nieść krzyż...   
   Paradoksalnie pomagam nieść swój krzyż na Twoich ramionach. Tylko dlatego jeszcze jestem w stanie iść, dlatego, że idziemy razem.

  Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

                                                                     Ania M

24.03.2019

„lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie” (Łk 13, 3).


   W zeszłym tygodniu, rozważając tajemnicę Przemienienia Pańskiego, kontemplowaliśmy chwałę promieniującą z człowieczeństwa Syna Bożego, jak pisze św. Łukasz: „Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe” (Łk 9, 29). Na odmienionej twarzy Zbawiciela Apostołowie dostrzec mogli pełne poddanie woli Ojca, który tak bardzo „umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3, 16). O tym „daniu” Jezusa rozmawiali z Nim Mojżesz i Eliasz jako o Jego „odejściu” (gr. exodos), które rozumiane w świetle Starego Przymierza oznaczało „wyprowadzenie” ludu Nowego Przymierza, zawartego w Jego Najświętszej Krwi,  „z ciemności do przedziwnego swojego światła” (1 P 2, 9); z królestwa grzechu i śmierci do królestwa Bożego. Jest nim sam Syn Boży, winny krzew, w który zostaliśmy wszczepieni niczym latorośle, aby mieć w Nim życie i aby mieć je w obfitości (por. J 10, 10), zgodnie ze słowami Jezusa: „Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 15, 5).
Obraz winnego krzewu, który zostaje nacięty, a zatem zraniony, aby można było w niego wszczepić każdą nową latorośl, w szczególnie wymowny sposób przybliża nam tajemnicę Zbawienia, które Ojciec dokonał przez Wcielenie, Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie swego Syna. W tym świetle warto również rozumieć  „JESTEM” (Wj 3, 15), które Bóg objawił Mojżeszowi, jako swoje imię na górze Horeb, z krzewu, który „płonął ogniem, a nie spłonął od niego” (Wj 3, 2). Płonący krzew wskazuje na nieskończoną świętość Boga, zaś Jego imię ma nam uświadomić, że czyni się On darem zbawienia dla ludzkości, reprezentowanej przez naród wybrany:

23.03.2019

Stacja IV Pan Jezus spotyka swoją Matkę



  Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste, i Błogosławimy Ciebie.
 Żeś przez Święty Krzyż swój, świat odkupić raczył.


  Ona była zawsze. W Jego życiu, w moim. 
Czy potrafię zwrócić się do Niej o pomoc? 
Dlaczego tak ciężko powiedzieć słowo "mamo". 
  Patrzyłaś na mękę swojego Pierworodnego, patrzysz na moje zmagania.

Dziękuję, że jesteś.

 Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

                                                              Ania  M

22.03.2019

Stacja III. Pierwszy upadek Pana Jezusa


  Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste, i Błogosławimy Ciebie.
 Żeś przez Święty Krzyż swój, świat odkupić raczył.

  Ciężar wydaje się nie do udźwignięcia, przygniata do ziemi.

 Przygniata mnie strach przed przyszłością? Strach przed ludzką samotnością, czy grzech?

  Jezu, podaj rękę, pomóż powstać, pomóż znów stanąć na swej drodze krzyżowej.




Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

                                                                       Ania M

21.03.2019

Módl się, kochaj i ufaj

Święty Ojciec Pio: Miłujcie Jezusa, który jest godny wszelkiej miłości.

Zastanawiam się, czym byłby świat bez miłości?

Dlaczego w tym świecie tak duże są braki miłości?
Trudne kwestie... Ale warto je podjąć...

Znamy zapewne przykazanie miłości Boga i bliźniego. On - zawsze na pierwszym miejscu.
Jak mówi Ojciec Pio, "godny wszelkiej miłości".
Pan Jezus z kolei do świętej Siostry Faustyny mówi, że nasza jest tylko nędza. Ona jako jedyna jest własnością człowieka, cała reszta pochodzi bowiem od Boga.
Idąc więc tym tokiem myślenia, stwierdzam, że moja miłość jest nędzna, choć staram się, aby była szczera.

19.03.2019

Stacja II. Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona.



  Kłaniamy się Tobie, Panie Jezu Chryste, i Błogosławimy Ciebie.
 Żeś przez Święty Krzyż swój, świat odkupić raczył.

   Bez wahania, bez sprzeciwu... wie, że to jedyna droga, aby mnie ocalić. 
  Czy ja jestem gotowa pójść w ślady Jezusa, żeby ocalić swoją rodzinę? Ile razy słyszałeś moje słowa, że za ciężko... wiele razy o wiele za dużo...


  Proszę Panie dodaj mi odwagi, abym przyjęła swój krzyż z miłością.


Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

                                                           Ania M