Podobnie trudno jest wypowiadać dalsze słowa
naszej codziennej modlitwy czyli " i odpuść nam nasze winy jak i my
odpuszczamy naszym winowajcom"...takie połączenie, bo na ile my naszym
winowajcom odpuścimy, na tyle nasz Ojciec niebieski odpuści nasze winy...
Trudne słowa, ale są to słowa samego Jezusa Chrystusa...
Pomyśl
sam Jezus Chrystus nauczył nas tej modlitwy. Jestem głęboko przekonana, że Bóg
nie bez powodu taką właśnie modlitwę nam zostawił. Pan wie, że każdy z nas
upada i ma jakieś winy, które czekają na miłosierdzie z nieba. Czy myślisz, że
Bóg kiedykolwiek chciał czegoś złego dla człowieka?