Uroczystość Trójcy Przenajświętszej, którą Kościół celebruje podczas dzisiejszej eucharystii, stanowi syntezę zbawczego objawienia się odwiecznego Boga w historii.
Św. Paweł uczy nas w Liście do Hebrajczyków: „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna” (Hbr 1, 1-2). Mową Syna, o którym pisze Apostoł Narodów jest całe Jego życie: od momentu Wcielenia do ofiary paschalnej, którą Jezus złożył z siebie na krzyżu i – jak pisze św. Marek – „zawołał donośnym głosem i oddał ducha” (Mk 15, 37). Krzyk Zbawiciela na drzewie kaźni jest przemową, wyrażającą w dramatyczny sposób pełnię miłości Syna do Ojca i do ludzi, za których cierpiał i umarł w pohańbieniu. Jej następstwem jest dar Ducha Świętego, którego Jezus obiecał uczniom podczas ostatniej wieczerzy: „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - Ducha Prawdy (…) A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję” (J 14, 15-17; 26-27).