Kiedy Jezus
rodził się w Betlejem, „W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i
trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Naraz stanął przy nich anioł Pański i chwała
Pańska zewsząd ich oświeciła” (Łk 2, 8-9). Dlaczego chwała Pańska
oświeciła właśnie pasterzy, którzy ze względu na styl życia uchodzili za osoby
permanentnie nieczyste rytualnie, a zatem niezdolne do odziedziczenia obietnic
złożonych przez Boga Abrahamowi i jego potomstwu?
Dlaczego Bóg
nie oświecił Heroda i mieszkańców Jerozolimy, w tym słynących z przestrzegania
Prawa faryzeuszów i sprawujących służbę w Świątyni kapłanów, z arcykapłanem na
czele? Byli oni przecież tak zaślepieni, że trzeba było pogańskich Mędrców ze
Wschodu, by im uświadomili narodziny Mesjasza: