__________________________________________
28.01.2017
Słowo o... chlebie...
Stawać się dobrym przez służbę Braciom, czyli być jak chleb... pokarm codzienny, taki zwyczajny, który zawsze jest, ale gdy go braknie, to cały świat wygląda zupełnie inaczej ... wtedy jakby dotykał nas głód, którego nic nie jest w stanie nasycić ... módlmy się za Tych spośród nas, którym jest ciężko, bo nie mają kogoś, kto umie być jak chleb powszedni, kto nie jest tak dobry jak miłość , bez której życie wydaje się puste :):):) módlmy się o cud przemiany ludzkich serc w ich życiu :) każdego dnia, także dla potrzebujących i odwiedzających IMW.
26.01.2017
Prosimy Panie Boże, daj Chwałę Nieba Śp. Helenie
„ Albowiem krew moja już ma być wylana na ofiarę, a chwila mojej rozłąki nadeszła. W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego.” 2 Tym. 4.6-8
24 stycznia zamordowano w Boliwii polską wolontariuszkę Helenę Kmieć.
Informacje o Niej ukazują piękną oddaną Bogu postawę
życiową…
Czy wystarczyło tego biegu Jej życia, aby móc
odebrać od Boga wieniec sprawiedliwości?
Święty Paweł w innych słowach powiedział:
„Lecz
ja zgoła nie cenię sobie życia, bylebym tylko dokończył biegu i posługiwania,
które otrzymałem od Pana Jezusa: [bylebym] dał świadectwo o Ewangelii łaski
Bożej.” Dz. 20.24
Myślę, że Śp.
Helena kochała życie, widać na dostępnych zdjęciach Jej radosną, wdzięczną
postać, można też usłyszeć Jej głos ( w linku na końcu tekstu ), jednak Jej wybory życiowe – posługiwanie dla
Boga w krajach, gdzie istnieje zagrożenie życia, świadczą o tym, że wypełnienie
swojego życia dobrą treścią było dla niej ważniejsze, niż samo życie.
24.01.2017
Uśmiech Pana Boga
Godzina 20.30. Dziewczynki w łóżkach, synek w nosidle. „Mamo, jeszcze modlitwa”. Wyłączam kołysanki, na początku znak krzyża i nagle słyszę, że zaczynają śpiewać „W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, tak można najprościej modlić się do Niego do Boga, co właśnie uśmiecha do nas się…”. Jeszcze kilka intencji, kilka wezwań świętych, wyśpiewana „Zdrowaśka” i znów kołysanki a potem sen…
Tak, Bóg się
codziennie do nas uśmiecha. Codziennie „puszcza nam oczko”. Codziennie daruje
nam promyki Swojej prawdziwej radości. Zatrzymujemy się na tym, co jest trudne,
co nas przytłacza, odbiera radość i nadzieję.
Myślimy o tym, że znów nie zdążyliśmy, że zabrakło czasu, empatii,
czułości dla bliskich. Za mało ofiarowaliśmy siebie, zbyt skromnie dawaliśmy
się rozrywać jak ten dobry chleb. Na kilkaset słów, które wypowiedzieliśmy
tylko kilkanaście było nieskazitelnie dobrych, ciepłych, podnoszących na duchu,
leczących poranione serca.
22.01.2017
„Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim” (Mt 4, 19).
W dzisiejszej Ewangelii Kościół wspomina rozpoczęcie przez Pana Jezusa Jego publicznej misji w Galilei. Święty Mateusz ukazuje nam to wydarzenie jako wypełnienie się proroctwa Izajasza, według którego Jezus, „światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi” (J 1, 9), zapowiedziany przez światło gwiazdy, która przywiodła do Niego pogańskich Magów, teraz rozbłysnął wśród „narodu kroczącego w ciemnościach” (por. Iz 1, 9), przynosząc mu upragnione zbawienie.
Św. Mateusz
w następujących słowach opisuje początek publicznej działalności Zbawiciela: „Gdy
[Jezus] posłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei. Opuścił
jednak Nazaret, przyszedł i osiadł w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu
Zabulona i Neftalego. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: Ziemia
Zabulona i ziemia Neftalego. Droga morska, Zajordanie, Galilea pogan! Lud,
który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej
krainy śmierci światło wzeszło. Odtąd począł Jezus nauczać i mówić:
«Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie»” (Mt 4, 12-17).
Początek
działalności Jezusa wiąże się z uwięzieniem św. Jana Chrzciciela. Pierwszy
Ewangelista pisze dosłownie: „Usłyszawszy zaś, że Jan został wydany
(gr. paredothe), wycofał się (gr. anechoresen)” (Mt 4, 12) do Galilei”
(Mt 4, 12). Tym samym czasownikiem św. Mateusz posługuje się, gdy Jezus po raz
drugi zapowiada swoje Misterium Paschalne: „A kiedy przebywali razem w
Galilei, Jezus rzekł do nich: «Syn Człowieczy będzie wydany (gr.
paradidousthai) w ręce ludzi. Oni zabiją Go, ale trzeciego dnia
zmartwychwstanie»” (Mt 17, 22). Zatem męczeństwo św. Jana Chrzciciela jest
prorocką antycypacją zbawczej śmierci Jezusa, tak jak całe jego życie było
ukierunkowanie na przygotowanie ludzkości na przyjście Mesjasza i wprowadzenie
Go, poprzez chrzest w Jordanie, w inaugurację Jego zbawczej misji jako Sługi
Pańskiego, w mocy Ducha Świętego, którą potwierdził z nieba sam Ojciec, mówiąc
o Nim: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mt 3, 17).
21.01.2017
O jedność z Bogiem i przed Bogiem.
A przeto upominam was, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście byli zgodni, i by nie było wśród was rozłamów; byście byli jednego ducha i jednej myśli. 1 Kor.1.10
Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec
mój jest tym, który [go] uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi
owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc
obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które
wypowiedziałem do was. Wytrwajcie
we Mnie, a Ja [będę trwał] w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić
owocu sama z siebie - jeśli nie trwa w winnym krzewie - tak samo i wy, jeżeli
we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami.
Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic
nie możecie uczynić. Ten, kto
we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się
ją, i wrzuca do ognia, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w
was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni.
19.01.2017
Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan 2017
Ewangelia (Mk 3, 7-12) ( Na dzień 19.01.2017r )
Tak wielkie tłumy podziwiały, podążały za Jezusem…
Podziw tłumów dla Jezusa
Słowa
Ewangelii według Świętego Marka
"Jezus oddalił się ze swymi uczniami w stronę
jeziora. A przyszło za Nim wielkie mnóstwo ludzi z Galilei. Także z Judei, z
Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu szło do Niego
mnóstwo wielkie na wieść o tym, jak wiele działał. Toteż polecił swym uczniom,
żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby na Niego
nie napierano. Wielu bowiem uzdrowił i wskutek tego wszyscy, którzy mieli
jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby Go dotknąć. Nawet duchy nieczyste, na
Jego widok, padały przed Nim i wołały: «Ty jesteś Syn Boży». Lecz On surowo im
zabraniał, żeby Go nie ujawniały."
Tak wielkie tłumy podziwiały, podążały za Jezusem…
Ale też…
wielu odchodziło…, bo mowa Jezusa była dla nich za trudna….
Kościoły Chrześcijańskie przeżywają Tydzień Modlitw
o Jedność Chrześcijan. Hasło tegorocznego tygodnia modlitw brzmi "Pojednanie – miłość Chrystusa przynagla
nas" (por. 2 Kor 5,14–20) zaczerpniętymi z 2. Listu do Koryntian 5,14-20
17.01.2017
Trudne początki dobrego powrotu… świadectwo Elżbiety
Zawsze nurtowały mnie pytania o właściwe rozeznanie sytuacji, zachowań ludzkich, intencji.
Bo to wielka
niewiadoma, jak ktoś się zachowa w danej chwili i co ma wpływ na jego zachowanie,
na podejmowanie decyzji oraz czy ktoś trzeci może na te decyzje mieć wpływ……
Od początku
lat 80-tych, kiedy podjęłam pierwszą pracę , nie istniała potrzeba roztrząsania
tych zagadnień, każdy myślał o aprowizacji, cieszył się, jak dziecko, gdy
zdobył mydło, czy papier toaletowy… Pracowałam wtedy z cudownymi ludźmi, ba
niektórzy pamiętali mojego dziadka Kazimierza, którego mnie nie dane było
poznać, czule, ze słodyczą wspominali Go, jako człowieka o wielkim sercu, pogodnego i
życzliwego. Wtedy koleżeńskość, wzajemna pomoc i serdeczna życzliwość były na porządku dziennym. Nikt sobie nie
wyobrażał inaczej.
I z takimi
dobrymi ludźmi wkroczyłam, na początku bardzo nieśmiało, w swoje życie
zawodowe.
Lata 80-te ,
czasy chude, szare ale też dla młodych zbuntowanych jak ja , na przekór
wszystkiemu kolorowe, takich makijaży, fantastycznych fryzur i sukienek szytych
samodzielnie i farbowanych z gazy aptecznej--- teraz nikt już ani tak nie zrobi, ani nie
wyczaruje…
Subskrybuj:
Posty (Atom)