Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

7.11.2014

Nowenna Pompejańska. Zawierzanie - Świadectwo Nadii

  
   Mineło 27 dni od kiedy odmawiam nowennę. Po dwóch tygodniach odmawiałam rano różaniec i naszły mnie wątpliwości, czy wypada się modlić o poprawę sytuacji materialnej, na koniec modlitwy pomyślałam, że może obrażam takimi prośbami Maryję. Mimo że było rano po odmówieniu różańca zasnęłam.   Przyśniła mi się Maryja biła od niej miłość, powiedziała  uśmiechnięta, że otrzymam to o co się modlę, żebym się nie martwiła, potem podszedł Pan Jezus mówił, żebym, jeżeli się modlę to bardzo krótko mówiła o intencji...  zerwałam się z radością ze snu, ale znów mnie sen zmożył i jak się obudziłam to nie pamiętałam wszystkich słów. Ostatnio znów miałam sen znów że otrzymam to o co się modlę i zerwałam się z krzykiem " chwała Panu". Ale od tamtej pory naszły mnie ogromne wątpliwości, straszny strach i ogromna senność nieważne o jakiej porze się modlę. .. . 
   Pierwszy raz odmawiam nowennę, ale bardzo często sięgałam po różaniec i nie liczyłam na żadne obietnice, czy spełnienie próśb...a moje życie jest jednym wielkim cudem....

6.11.2014

Wiara, Modlitwa, Wola Boża

 "Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe." Rz. 12.2

  Przed poleceniem artykułu Ks. Bp. Jana Szkodonia, pod tytułem: „Jak odkrywać wolę Bożą w swoim życiu.” (Link zamieszczamy na końcu naszego wstępu, kilka słów  wprowadzenia.)
 
  W poprzednim tekście na naszej stronie, Agnieszka poprowadziła nas przez temat modlitwy.
  Stawiała pewne pytania dotyczące naszej postawy Wiary w ogóle, podejścia do modlitwy....
  Pytała o Radość i postawę zawierzenia Bogu, gdy się modlimy. Doszła nawet do aktu dziękczynienia, za wysłuchanie modlitwy, nawet, gdy, jakby efektów naszej modlitwy nie widzimy.

4.11.2014

Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam


    O dobrej modlitwie słów kilka 

   Lubię zaczynać coś  „od jutra”.    A ostatnio nawet mi się udaje.
Od jutra postanowiłam inaczej obchodzić się z przesyłanymi intencjami. Postanowiłam mieć je zawsze przy sobie, wydrukowane, mimo kosztów tuszu do drukarki, by, ile się tylko da, orędować w intencjach, z których wiele jest po prostu  krzykiem bezradności. 

 Ale-od jutra będę modlić się inaczej.   Z radością.
   
  Ostatnio, w natłoku obowiązków, modlenie się w intencji  potrzebujących bliźnich, stało się nie lada wyzwaniem. I pojawiła się niechęć, a nawet  zwątpienie w sens tej inicjatywy.
Modliłam się, zwłaszcza w pewnej intencji bardzo gorliwie, i …NIC.
Dlaczego modlimy się, a nic nie otrzymujemy?
    
 Dziś trochę rozważań po lekturze  książki  Serafino Falvo, którą mam od  tak dawna, że zapomniałam o jej istnieniu. No  i proszę, zwykły wtorek. Książka  odnalazła się, a w niej takie pytania.

 Odpowiedz na nie szczerze… Kiedy ostatnio obudziłeś się i na dźwięk budzika uśmiechnąłeś  się z radością, a potem  podziękowałeś Bogu, że żyjesz?
Czy w Twojej modlitwie jest radość?
Ksiądz Falvo zwykł mawiać:
Jeśli modlisz się z płaczem, nic nie otrzymasz!
Jak się więc modlisz?
Z kim rozmawiasz?
 Z Bogiem zagniewanym, czy  troskliwym ojcem, który nas kocha szaloną miłością?
Czy wierzysz, że ten troskliwy ojciec jest też przewidujący i zna nasze potrzeby, zanim mu je przedstawimy?

3.11.2014

Miejscówka w Niebie


   Dla każdego z nas jest w niebie przygotowane miejsce.
Nie musimy się martwić, że go nam ktoś zajmie.

.... Ale może trzeba się martwić, że może pozostać puste...

(zasłyszane w tych dniach)

        Sławek

1.11.2014

Wszystkich Świętych. Dzień Zaduszny.



 Odwiedzamy naszych bliskich na cmentarzach, często nie tylko ich.
  Mniej lub bardziej wspominamy ich życie, nasze relacje z nimi. Chwile radości, szczęścia, uśmiechu, choć może były też momenty trudne, może łzy?
   
 Teraz już jest spokój. Cisza, płonące znicze i szept naszej Modlitwy.
  Oni tam, my tu.
 Skończył się nasz czas radości z nimi, ale smutki też.
 My zawierzamy ich teraz Bożemu Miłosierdziu.
  
Postawmy pytanie: Czy oni mogą być spokojni o nas?
 A czy sami o siebie możemy być spokojni?

   W tych dniach modlitwy, pamięci, nostalgii, w naszych myślach jest temat śmierci.
  Myślę jednak, że jeśli już myśleć o śmierci, to o naszej, żeby gdy przyjdzie pora być gotowym, a  odwiedzając najbliższych na cmentarzu myślmy o Ich zmartwychwstaniu.

31.10.2014

Bóg nie zostawia nikogo bez pomocy




       Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! 
   Modlę się z Wami już od kilku miesięcy, sama też wiele razy przekonałam się jaką siłę ma każda modlitwa. Chcę się podzielić z Wami moimi doświadczeniami ze spotkaniem z Bogiem.
   Jeszcze 2 lata temu, byłam tzw. katolikiem niedzielnym, chodziłam do kościoła tylko w niedzielę i święta, czasem jakaś pielgrzymka, przeważnie do Lichenia. Jeżdżę tam od 20 lat i dziś mogę zaryzykować stwierdzenie że to sanktuarium jest takim moim "małym miejscem na Ziemi". Kto tam był ten wie, o czym mówię.

 Ale nie o tym chciałam się z Wami podzielić.
   Otóż 1,5 roku temu moja siostra padła ofiarą stallkera. Jest to tym bardziej przykre, że osobą tą okazał się człowiek znany i poważany w mojej parafii, tak zwana osoba publiczna, dotychczas  godna zaufania. Szok i ból ogromny dla całej rodziny. Wtedy, to jednak postanowiłyśmy się nie poddawać i  walczyć o wiarę i Boga. Zaczęłyśmy odmawiać "Tajemnicę szczęścia" i uczęszczać do kościoła jak często się da. Odprawiłyśmy nabożeństwo 5 pierwszych sobót miesiąca, modliłyśmy się na różańcu, również za tego człowieka.