Wtorek, 9 grudnia.
Dobrego dnia, Siostro i Bracie!
Zatrzymaj się na
chwilę…
Czy potrafisz zaufać?
Sama się nad tym
zastanawiałam, prosząc w Godzinie Łaski, polecając tyle spraw…
„Módl się i ufaj! Nie denerwuj się! Niepokój
nie służy niczemu. Bóg jest miłosierny i wysłucha twoją modlitwę”.
(CE,s.39. Tł.o. S.Kafel)
Przed sobą mam ikonę Maryi Częstochowskiej.
Peregrynuje nam Czarna Madonna od domu do domu. Wydawało mi się, że dostałam
to, o co prosiłam nie tak dawno. Teraz znowu zostało nam wszystko zabrane, a ja
mam zachować spokój?
Powtarzałam dziś modlitwę świętego Bernarda,
że przecież nigdy nie słyszano, by Maryja opuściła tego, kto się do Niej ucieka i o przyczynę prosi. Nie mogłaś nas opuścić, Maryjo…
że przecież nigdy nie słyszano, by Maryja opuściła tego, kto się do Niej ucieka i o przyczynę prosi. Nie mogłaś nas opuścić, Maryjo…
To doświadczenie jest po to, by Twoja chwała zajaśniała jeszcze mocniej. Modlę się
i oddaję Ci moje zdenerwowanie. Zabierz go i wlej w serce pokój. Nie mam dziś
nic lepszego dla Ciebie, przepraszam!
Święty Ojcze
Pio, módl się za nami, byśmy z ufnością zwracali się do Matki Bożej Miłosierdzia!
Agnieszka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.