Adwent
nierozerwalnie łączy się z osobą Matki Bożej. Maryja uczy nas miłości do Boga i
człowieka prowadząc drogą starania się o
cichość i pokorę... bo właśnie w takim sercu może mieszkać Jezus… bo tylko
takim sercem mogę Go adorować…
Maryja
przez cichość serca i skupienie ducha znalazła upodobanie w oczach Boga… ja
także tego pragnę… dlatego wpatruję się
w Matkę Najświętszą, w jej cnoty i chcę kroczyć u Jej boku, trzymając Ją za
rękę, by mogła przygotować moje serce… na przyjęcie Dzieciątka … mającego
narodzić się w moim sercu, bo nie ma lepszego miejsca dla Siebie… Bóg
sam, który przyjął ludzką naturę…
Adwentowa
droga to tajemnica i dlatego warto trwać razem z Matką Bożą, ku czci
której odprawiane są codziennie roraty.
Nazwa roraty pochodzi od pierwszych słów łacińskiej pieśni na wejście „Rorate coeli” („Niebiosa, spuśćcie rosę...”).
Podczas rorat na ołtarzu zapalana jest dodatkowa, wysoka świeca ‐ specjalnie udekorowana zielenią i przewiązana białą lub niebieska wstążką. Świecę ta nazywa się roratka, symbolizuje ona Maryję, która jak jutrzenka zapowiada przyjście Jezusa ‐ Jedynej, Prawdziwej i Wiecznej Światłości.
Roraty celebrowane przed świtem są wyjątkowe także ze względu na kolor szat liturgicznych. Kapłan celebrujący roraty jest ubrany w biały ornat chociaż w Adwencie obowiązuje fioletowy kolor szat liturgicznych…
Nazwa roraty pochodzi od pierwszych słów łacińskiej pieśni na wejście „Rorate coeli” („Niebiosa, spuśćcie rosę...”).
Podczas rorat na ołtarzu zapalana jest dodatkowa, wysoka świeca ‐ specjalnie udekorowana zielenią i przewiązana białą lub niebieska wstążką. Świecę ta nazywa się roratka, symbolizuje ona Maryję, która jak jutrzenka zapowiada przyjście Jezusa ‐ Jedynej, Prawdziwej i Wiecznej Światłości.
Roraty celebrowane przed świtem są wyjątkowe także ze względu na kolor szat liturgicznych. Kapłan celebrujący roraty jest ubrany w biały ornat chociaż w Adwencie obowiązuje fioletowy kolor szat liturgicznych…
Dobrze
jest pamiętać, że Roraty uświęcone tradycją na stałe wpisały się w polską
tradycję. Odprawiano je już w XIII w., a na polski grunt prawdopodobnie zostały zaszczepione
przez bł. Kingę z Węgier. W roratach brali udział wszyscy, bez względu na stan,
z którego się wywodzili. Uczestniczyli w nich także królowie ze swoimi rodzinami. Na poranne adwentowe
Msze Święte udawali się m.in. Zygmunt Stary, Zygmunt August, królowa Bona, Anna
Jagiellonka i Marysieńka Sobieska.
Jak
podają źródła z 1739 roku przed
rozpoczęciem rorat, przedstawiciele wszystkich siedmiu stanów/ król, prymas,
senator, szlachcic, żołnierz, kupiec i kmieć/ przynosili do ołtarza świece. Wręczając świecę kapłanowi
wypowiadali następujące słowa : „Jestem
gotowy na sąd Boży”. Obrzęd przypominał, że Adwent jest czasem podwójnego
oczekiwania : na Boże Narodzenie oraz na ostateczne przyjście Jezusa…
Nie
śpij! Idź na roraty… w wielu parafiach jest taka możliwość także w godzinach
popołudniowych :), a nawet wieczornych… Roraty mają w sobie niezwykłą moc i
wiele uroku… Wspólne uwielbianie Maryi zbliża nas do Boga i do siebie. Nasze
oczekiwanie na narodziny Jezusa nabiera wtedy innego wymiaru... Oddając cześć Matce
Bożej jakby lepiej, pełniej przygotowujemy się na przyjście Pana… „Fiat” Maryi
odmieniło na zawsze losy świata, Najświętsza Dziewica stała się zapowiedzią
naszego zbawienia...
Czas
rorat to jeszcze jedna, cenna okazja do
uczczenia Panny Najświętszej i podziękowania za Jej miłość, matczyne
wstawiennictwo, nieustanną pomoc i prowadzenie nas do Boga… :) :) :)
Elżbieta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.