Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

21.11.2017

Pragnienia i ufna, wytrwała modlitwa Matki - Świadectwo Elżbiety.


  Nie tak dawno powiedziałam swojemu synowi, że mam takie wielkie marzenie, abym razem z nim poszła do  Kościółka i żebyśmy razem przystąpili do Komunii św….




No i tydzień temu mówi, że przyjedzie na moje imieniny i, że… chce pójść do Spowiedzi. Cud.
W niedzielę przyjechaliśmy do Kościółka półtorej godziny wcześniej, był różaniec, wypominki... a księży do spowiedzi nie ma....
Modliłam się mocno o kapłana, aby przyszedł, żeby syn, niecierpliwy, nie zrezygnował.... i raptem jest!  Wchodzi kapłan, nasz egzorcysta, syn poleciał. POLECIAŁ ! za nim...

19.11.2017

„wejdź do radości twego pana!” (Mt 25, 21),


  W przypowieści o talentach, którą dziś rozważamy, Jezus wprowadza nas głębiej w misterium swojego powtórnego przyjścia w chwale, na końcu czasów. W zeszłym tygodniu usłyszeliśmy przypowieść o pannach nieroztropnych i rozsądnych, która kończyła się wezwaniem Pana: „Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny” (Mt 25, 13). To czuwanie, wyrażające się w postawie miłości do Boga i bliźniego, przynosi konkretne owoce dobrych uczynków upodabniających nas do Jezusa, o którym św. Piotr powiedział w domu Korneliusza, iż „Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On dobrze czyniąc” (Dz 10, 38). Św. Paweł w Liście do Kolosa pisze, że „On jest obrazem Boga niewidzialnego” (Kol 1, 15). Tak jak Bóg stał się widzialny we Wcieleniu, oraz w dziełach miłosierdzia swojego Syna, z których najdoskonalszym była Jego męka, śmierć krzyżowa i Zmartwychwstanie, tak pragnie stawać się widzialny dla świata w dobrych dziełach swoich przybranych dzieci, w Mistycznym Ciele Chrystusa: „Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt 15, 16).

Rozświetlanie życia innym ludziom tym światłem, którego źródłem jest Jezus, „światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka” (J 1, 9) jest naszym powołaniem, dla którego realizacji Bóg wyposażył nas – każdego wedle zadania jakie Stwórca wyznaczył nam w swoim odwiecznym planie zbawienia – w zdolności, umiejętności i łaski, które Jezus porównał w dzisiejszej przypowieści do talentów. 

18.11.2017

Pragnijmy, módlmy się o czystość życia

W dniu dzisiejszym obchodzimy wspomnienie Bł. Karoliny Kózkówny, dziewicy i męczennicy.
Za Jej wstawiennictwem módlmy się, aby życie nasze i naszych bliskich było czyste i miłe Panu Bogu.

   Najłaskawszy Boże, który sprawiłeś że młoda dziewczyna poświęciła swoją czystość wyłącznie Tobie przez ofiarę ze swojego życia ginąc z rąk nieprzyjaciela, spraw, prosimy, abyśmy za Jej wstawiennictwem umieli podejmować codziennie walkę z pokusami. Wzbudź w nas mocne postanowienie życia czystego i szlachetnego. Spraw łaskawie, byśmy umieli rozpoznać swoje powołanie i naśladować cnoty błogosławionej Karoliny a spełniając Twoją wolę oczyszczali swoje intencje i przez zachowanie czystości ciała i duszy służyli Tobie z radością.
     Niech Twoja łaska broni nas od wszelkich napaści nieprzyjaciół Kościoła. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.   

    Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...

 Poznajmy bliżej Błogosławioną Karolinę. Polecamy również świadectwo S. Blanki

15.11.2017

"Świadectwo - dziennik duchowy" - Alicja Lenczewska - Twoja droga jest najlepsza... Najlepsza dla Ciebie...


  Szczęść Boże,
Gorąco polecam książkę pt. "Świadectwo - dziennik duchowy". Powstała ona na bazie zapisków mało znanej szczecińskiej mistyczki pani Alicji Lenczewskiej, która zmarła w 2012 roku.
Książka opatrzona jest Imprimatur i Nihil Obstat, a więc jest też "bezpieczna" duchowo.
Napisana jest w formie rozmów z Jezusem których to doświadczała ona przez ponad 20 lat.
  Książka pozwala z nowej perspektywy spojrzeć na nasze codzienne trudy i ich ważność w dziele zbawienia naszego i innych ludzi. 

Pomaga dostrzec sens w z pozoru mało istotnych codziennych czynnościach i zachowaniach.

14.11.2017

Gdy jest mi źle...


   Często mam takie stany, kiedy brak mi entuzjazmu i chęci do działania, modlitwa też jest wtedy jakby… na siłę. Zawsze znajdzie się dziedzina życia w której są jakieś niedociągnięcia, braki... problemy materialne, czy choroba też mają na to wpływ.  Miewam takie huśtawki samopoczucia, nastroju i wtedy żadne wmawianie sobie, że jest ok nie działa…
    Życie nie przebiega w ciągłej euforii, ma swoje etapy. Sztuką jest prosić wtedy o wsparcie i zaprzestanie wywoływania w sobie poczucia - wierzący zawsze uśmiechnięty, czy powielania schematu, że tak musi być bo tak wypada. Właśnie takie słabe dni pobudzają nas często do zmian, do poszukiwania środka zaradczego. Jeżeli zanurzamy to w pełnym miłości Sercu Jezusa, możemy być pewni, że pokaże właściwe wyjście.
    Ja pozwalam sobie na takie trudne dni... 

12.11.2017

„Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!” (Mt 25, 6).

W dzisiejszą niedzielę Kościół Chrystusowy, rozważając przypowieść o pannach roztropnych i nierozsądnych, wprowadza nas w klimat oczekiwania na chwalebne przyjście naszego Zbawiciela. Jest ono wyrazem posłuszeństwa wobec polecenia Jezusa: „Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie” (Mt 24, 42) i objawem mądrości ewangelicznej, będącej darem Ducha Świętego dla tych, którzy uwierzywszy w Jezusa, codziennie „słuchają słowa Bożego i zachowują je” (Łk 11, 28).

Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych (gr. morai, dosł. głupich), a pięć roztropnych (gr. gronimoi, dosł. rozsądnych). Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: "Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!" 

11.11.2017

90 lat temu na naszej, mojej ziemi.


  Kiedy 11 listopada 1918 roku Piłsudski zwolniony z twierdzy magdeburskiej przybył do Warszawy i obejmując urząd Naczelnika Państwa potwierdził odzyskanie po latach zaborów niepodległości przez Ojczyznę, były i takie miejsca, gdzie wyzwolenie jeszcze nie nadeszło. Jednym z nich było Podlasie. Władzę sprawowało tu nadal wojsko niemieckie, a Polska Organizacja Wojskowa działała na sposób tajny.
  11 listopada rano wyzwolono jedynie Parczew. Harcerzom udało się tam rozbroić 27 żołnierzy niemieckich. Dzień później od okupanta uwolniono Łuków i Radzyń. Niemcy ukrywający się w tamtejszym pałacu zostali spektakularnie ostrzelani przez Peowiaków z wieży pobliskiego kościoła, tak, że pozostała im ucieczka do lasu. Tego samego dnia, ich dowództwo w Białej Podlaskiej, dla lepszej obrony swojej pozycji, utworzyło Radę Żołnierską. Na ten gest Polacy rozpoczęli powstanie oddając władzę w mieście Komitetowi Obywatelskiemu.