Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

29.09.2014

Chwal, duszo moja, Pana. Śpiew Elżbiety


 Będę chwalił Pana do końca swego życia, będę śpiewał mojemu Bogu, dopóki istnieję.
 
   Wołam do mojej duszy ;), by Cię Panie mój chwaliła ;)... od rana wołam chociaż nie wiem co dzień przyniesie ... dlaczego tak...   
   Jak mam tak wołać, skoro tyle nie załatwianych spraw, tyle trudności i obaw,   o to, czy podołam obowiązkom ..., których wciąż przybywa... Boże mój i Królu ... jeśli jesteś nim, jeśli wszystko zależy od Ciebie to cóż znaczą myśli, które mącą ...
    Wypal je we mnie i zajmij ich miejsce ... 

28.09.2014

Ostatnie słowo…. Amen



Dzisiejsza Liturgia Słowa, mówi o najważniejszym w życiu człowieka... o Zbawieniu.
  Różnie przebiega ludzkie życie. Jedni cały czas, albo niemal, kroczą oświetloną przez Boga drogą wiodąca ku Zbawieniu, inni bywają na manowcach, zagubili się w koleinach życia. Jeszcze inni, żyją świadomie i konsekwentnie wbrew Bogu, walczą z Nim.
  Dla każdego jednak życie się zakończy.
To jakie ono było jest ważne, ale najważniejszy jest koniec. Najważniejsze jest to ostatnie słowo. Czy będzie nim Amen, czy jakieś tam inne słowo…. takie, jakie było życie?
   „A jeśli bezbożny odstąpi od bezbożności, której się oddawał, i postępuje według prawa i sprawiedliwości, to zachowa duszę swoją przy życiu.”
  Bo wspomina Pan na swoje Miłosierdzie....

 Zaś dla mnie i dla każdego każdego, kto miłuje Ciebie Panie Boże całym życiem, proszę.

27.09.2014

Księga Wyjścia 4 - Wszystko jest na miarę naszych możliwości.


   4 rozdział Księgi Wyjścia, to ciąg dalszy próby przekonania Mojżesza, że z Bożą pomocą da sobie radę.
 Sam Bóg do niego przemawia, a mimo to, on wciąż wątpi.
 
  Sama kiedyś stanęłam przed pewnym problemem, czyimś, i kiedy tak myślę o tym, dlaczego Pan Bóg postawił mi tą osobę na mojej drodze, to dochodzę do wniosku, że widocznie taki był Boży Plan.

25.09.2014

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! – Świadectwo Magdaleny

 Drodzy Bracia i Siostry w Panu, zapraszam Was do dziękczynienia Panu Bogu za Inicjatywę Modlitwy Wstawienniczej ;) ;) :) za Anetkę i Sławka, proszę o potrzebne łaski w posługiwaniu, modlitwie oraz życiu osobistym dla Was Wszystkich Modlących się i dziękuję za Wasz trud, odwagę i hojność serc w dzieleniu się wiarą ;) ;) :), które dla ludzi takich jak ja mieszkających daleko od kraju jest bardzo ważne i pomocne. 



 Trzy lata temu uległam wypadkowi samochodowemu. Zostałam najechana przez kierowcę, który nie zważając na znaki drogowe i zdrowy rozsądek, z podporządkowanej drogi, z dużą prędkością wyjechał na skrzyżowanie. Nie miałam szans na uniknięcie zderzenia. Jechałam z Mężem mojej Siostry na zakupy, bo właśnie oczekiwaliśmy gości w związku z Pierwszą Komunią Świętą mojej Córeczki. Na ułamek sekundy przed zderzeniem i eksplozją poduszek powietrznych, odruchowo próbowałam ochronić siedzącego obok mnie Szwagra. Kiedy poduszki wystrzeliły uległ trwałemu uszkodzeniu mój bark właśnie dlatego, że wyciągniętą ręką chroniłam siedzącą obok osobę. Podobno to taki odruch kierowcy w sytuacji zagrożenia.

  Jednak po wypadku najważniejsze było, że uszliśmy z życiem . Leczyłam się kilka miesięcy, rehabilitacja była skomplikowana. Jednak jeszcze przed jej zakończeniem wróciłam do pracy, bo uważałam, że to będzie mobilizacja dla mnie do współpracy z rehabilitantami. Chciałam też zrobić wszystko, aby wrócić, na ile to tylko możliwe, do sprawności fizycznej i spełniać się nadal, także w pracy zawodowej. Tu gdzie mieszkam, czyli w Holandii szybszy powrót do pracy równolegle z rehabilitacją jest możliwy, ze względu na reintegrację pracowników mających problemy zdrowotne. Wychodzi się z założenia, że można stworzyć sprzyjające warunki pracy, także człowiekowi w czymś niedomagającemu. Przebywanie na długich zwolnieniach lekarskich nie jest konieczne.

  Ponieważ kierowca, który mnie najechał był winny wypadku miałam otrzymać odszkodowanie związane także z rehabilitacją. Koszty rehabilitacji są bardzo wysokie, a konieczność okresowej rehabilitacji, w moim przypadku, będzie praktycznie do końca życia, podobnie jak specjalny fotel do pracy przy komputerze i dostosowanie samochodu.

  Jednak Firma Ubezpieczeniowa, pomimo orzeczeń lekarskich jasno określających poniesiony przeze mnie uszczerbek na zdrowiu, pierwotnie orzekła, że… udaję… a następnie, aby się mnie pozbyć zażądała ekspertyzy potwierdzającej orzeczenia lekarskie. Skomplikowaną ekspertyzę wykonano i orzeczono w szczegółach jaki uszczerbek na zdrowiu jest niestety trwały. Następnie Przedstawicielka Firmy Ubezpieczeniowej pomimo ekspertyzy wciąż usiłowała prowadzić ze mną negocjacje, mające na celu obniżenie ustalonej kwoty odszkodowania. Niekończące się i denerwujące dyskusje i listy... Ostatecznie określono kwotę, którą ewentualnie Firma nam wypłaci i sprawa została zakończona w sposób bardzo krzywdzący dla nas.  Wreszcie Firma Ubezpieczeniowa całkowicie zamilkła… najpierw zmienność i chaos, a następnie milczenie… zero reakcji.

  Przeżywałam z moją Rodziną po prostu koszmar. Z jednej strony chodziło oczywiście o środki finansowe i gwarantowane zabezpieczenie, ale też nie mniej o pewne względy ludzkie. Skoro są orzeczenia lekarskie i wszystko jest uczciwie, konkretnie ustalone, to dlaczego stanowisko Firmy Ubezpieczeniowej bezpodstawnie sprzeciwia się temu. Czuliśmy się oszukani ze względu na obowiązujące prawo. Pisma, dokumenty, maile, skargi rozmowy trudno jest dzisiaj inaczej mówić o tym jak: po prostu koszmar.

   Modliliśmy się, ale widocznie nie tak, jak Pan Bóg oczekiwał ;). W końcu moja Przyjaciółka podpowiedziała, że skoro wysyła w naszej sprawie związanej z remontem domu, układaniem się innych spraw, intencje na stronę Inicjatywy Modlitwy Wstawienniczej, to będzie wysyłała jeszcze tą, abyśmy otrzymali pomoc z nieba w rozwiązaniu problemu z Firmą Ubezpieczeniową, aby zostało wypłacone należne nam odszkodowanie….

24.09.2014

Kontynuacja dzieła o. Pio przez Grupy Modlitwy

 Wczoraj obchodziliśmy wspomnienie św. o.Pio. Jest to chyba dobra okazja, aby zapoznać się z dziełem grup modlitewnych, jakie zapoczątkował ten Święty.
  Zapraszamy do wysłuchania katechezy, która znajduje się na stronie Radia Maryja, w której zaproszeni goście opowiadają o działalności takich grup modlitewnych, ale nie tylko...
Są świadectwa, jest mowa o samym o.Pio.Wiele o Jego działalności zarówno za życia jak i po śmierci.
Jest też parę słów o Sanktuarium o.Pio w Terliczce koło Rzeszowa. :) ;)

http://www.radiomaryja.pl/multimedia/kontynuacja-dziela-o-pio-przez-grupy-modlitwy/

 Aneta i Sławek

22.09.2014

Miłość wymaga obecności. Po Misjach Świętych

  

 Te słowa zapadły mi jakoś mocno, z tak wielu nauk, które miały miejsce w minionym tygodniu, podczas Misji Świętych  w mojej parafii.
  Ojcowie Rafał i Wiesław zrobili taki posiew słowa, że trzeba liczyć na jego dobre owoce.
  Siali słowo całymi garściami.
 Rano, po południu, wieczorem…. To był dobry czas dla każdego, kto chciał z niego skorzystać.
  Ja chciałem z każdym dniem coraz bardziej.

      A odnośnie tych słów....
  Można je zastosować w przypadku każdej miłości.
 Jeśli mówimy o Panu Bogu i o Miłości do Niego, to przede wszystkim  Miłość, zakłada Wiarę, bo nie można kochać Boga, jeśli się w Niego nie wierzy.
    Zależnie też od tego, jaka jest nasza Wiara, taka jest i Miłość.
  Miłość jest też taka, jaka jest nasza obecność.  Ale też nasza obecność jest taka, jak żywa jest nasza Miłość.
  Obecność przed Bogiem w codziennej modlitwie, w czytaniu, rozważaniu Słowa Bożego zawartego w Biblii, pełny udział we Mszy Świętej, Adoracji Eucharystycznej. Pielgrzymowanie, rekolekcje,  zapraszanie Boga do swojej codzienności: czy to radosnej, czy to smutnej….
  Codzienność spędzana z Bogiem… taka modlitwa życiem całym.
    Ta modlitwa najbardziej mi odpowiada. A raczej taka mi najbardziej „wychodzi”, co nie oznacza, że innej nie ma.
    A obecność,  miłość do drugiego człowieka? Miłość  małżeńska?


  Bez obecności nie ma więzi. Bez więzi miłość zamiera.
A ponieważ miłości człowiek pragnie bardziej niż „chleba”, więc bywać może, że może jej sobie szukać….  Gdzieś tam….

21.09.2014

Pan bliski wszystkim, którzy Go wzywają....



  Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko.    Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje, i do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu.
   Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami, mówi Pan. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje nad waszymi drogami i myśli moje nad myślami waszymi. Iz 55, 6-9

  Otwórz, Panie, nasze serca,
abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.


     Sławek 

 Całość liturgii słowa z dzisiejszej niedzieli na stronie: