Te słowa zapadły mi jakoś mocno, z tak wielu nauk, które
miały miejsce w minionym tygodniu, podczas Misji Świętych w mojej parafii.
Ojcowie Rafał i Wiesław
zrobili taki posiew słowa, że trzeba liczyć na jego dobre owoce.
Siali słowo całymi
garściami.
Rano, po południu,
wieczorem…. To był dobry czas dla każdego, kto chciał z niego skorzystać.
Ja chciałem z każdym
dniem coraz bardziej.
A
odnośnie tych słów....
Można je zastosować
w przypadku każdej miłości.
Jeśli mówimy o Panu Bogu
i o Miłości do Niego, to przede wszystkim Miłość, zakłada Wiarę, bo nie można kochać Boga, jeśli
się w Niego nie wierzy.
Zależnie też od
tego, jaka jest nasza Wiara, taka jest i Miłość.
Miłość jest też taka, jaka jest nasza obecność. Ale też nasza obecność jest taka, jak żywa
jest nasza Miłość.
Obecność przed
Bogiem w codziennej modlitwie, w czytaniu, rozważaniu Słowa Bożego zawartego w
Biblii, pełny udział we Mszy Świętej, Adoracji Eucharystycznej. Pielgrzymowanie, rekolekcje, zapraszanie Boga do swojej codzienności: czy
to radosnej, czy to smutnej….
Codzienność spędzana
z Bogiem… taka modlitwa życiem całym.
Ta modlitwa
najbardziej mi odpowiada. A raczej taka mi najbardziej „wychodzi”, co nie oznacza, że innej nie ma.
A obecność, miłość do drugiego człowieka? Miłość małżeńska?
Bez obecności nie ma więzi. Bez więzi miłość zamiera.
A ponieważ miłości
człowiek pragnie bardziej niż „chleba”, więc bywać może, że może jej sobie
szukać…. Gdzieś tam….
Dlatego, jeśli któreś kocha jeszcze, to musi
tę więź odbudowywać, zacieśniać. Przynajmniej próbować. Nie zniechęcać się. Póki się stara, są szanse, że więź się
odbuduje, obecność stanie się wzajemną
radością i miłość odżyje.
I co jeszcze?
Przebaczaj. Przebaczaj z serca i próbuj dostrzegać, może nawet tylko okruchy dobra we współmałżonku, w drugim człowieku.
I co jeszcze?
Przebaczaj. Przebaczaj z serca i próbuj dostrzegać, może nawet tylko okruchy dobra we współmałżonku, w drugim człowieku.
A skąd brać siły i mądrość, gdy bywa czasem
tak trudno?
Z Bożej
obecności w swoim życiu, a raczej ze
swojej obecności przed Panem Bogiem, bo Pan Bóg, jest zawsze obecny.
Siły człowieka,
czasem wydają się ponad miarę jakiejś życiowej sytuacji, ale razem z Panem
Bogiem, niezależnie od sytuacji, jesteśmy w stanie trwać, i tę sytuację tak, czy inaczej, ale dobrze, przeżyć, albo ją odwrócić.
Panie dzięki Ci.
Za Zbawienie.
Za odkupienie.
I nakarmienie Ciałem swym.
Dziękuję za Misje Święte.
Sławek +
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.