Trzy lata temu uległam wypadkowi samochodowemu.
Zostałam najechana przez kierowcę, który nie zważając na znaki drogowe i zdrowy
rozsądek, z podporządkowanej drogi, z dużą prędkością wyjechał na skrzyżowanie.
Nie miałam szans na uniknięcie zderzenia. Jechałam z Mężem mojej Siostry na
zakupy, bo właśnie oczekiwaliśmy gości w związku z Pierwszą Komunią Świętą
mojej Córeczki. Na ułamek sekundy przed zderzeniem i eksplozją poduszek
powietrznych, odruchowo próbowałam ochronić siedzącego obok mnie Szwagra. Kiedy
poduszki wystrzeliły uległ trwałemu uszkodzeniu mój bark właśnie dlatego, że
wyciągniętą ręką chroniłam siedzącą obok osobę. Podobno to taki odruch kierowcy
w sytuacji zagrożenia.
Jednak po wypadku najważniejsze było, że
uszliśmy z życiem . Leczyłam się kilka miesięcy, rehabilitacja była
skomplikowana. Jednak jeszcze przed jej zakończeniem wróciłam do pracy, bo
uważałam, że to będzie mobilizacja dla mnie do współpracy z rehabilitantami.
Chciałam też zrobić wszystko, aby wrócić, na ile to tylko możliwe, do
sprawności fizycznej i spełniać się nadal, także w pracy zawodowej. Tu gdzie
mieszkam, czyli w Holandii szybszy powrót do pracy równolegle z rehabilitacją
jest możliwy, ze względu na reintegrację pracowników mających problemy
zdrowotne. Wychodzi się z założenia, że można stworzyć sprzyjające warunki
pracy, także człowiekowi w czymś niedomagającemu. Przebywanie na długich
zwolnieniach lekarskich nie jest konieczne.
Ponieważ kierowca, który mnie
najechał był winny wypadku miałam otrzymać odszkodowanie związane także z
rehabilitacją. Koszty rehabilitacji są bardzo wysokie, a konieczność okresowej
rehabilitacji, w moim przypadku, będzie praktycznie do końca życia, podobnie
jak specjalny fotel do pracy przy komputerze i dostosowanie samochodu.
Jednak Firma Ubezpieczeniowa,
pomimo orzeczeń lekarskich jasno określających poniesiony przeze mnie
uszczerbek na zdrowiu, pierwotnie orzekła, że… udaję… a następnie, aby się mnie
pozbyć zażądała ekspertyzy potwierdzającej orzeczenia lekarskie. Skomplikowaną
ekspertyzę wykonano i orzeczono w szczegółach jaki uszczerbek
na zdrowiu jest niestety trwały. Następnie Przedstawicielka Firmy
Ubezpieczeniowej pomimo ekspertyzy wciąż usiłowała prowadzić ze mną negocjacje,
mające na celu obniżenie ustalonej kwoty odszkodowania. Niekończące się i
denerwujące dyskusje i listy... Ostatecznie określono kwotę, którą ewentualnie
Firma nam wypłaci i sprawa została zakończona w sposób bardzo krzywdzący dla
nas. Wreszcie Firma Ubezpieczeniowa
całkowicie zamilkła… najpierw zmienność i chaos, a następnie milczenie… zero
reakcji.
Przeżywałam z moją Rodziną po prostu koszmar.
Z jednej strony chodziło oczywiście o środki finansowe i gwarantowane
zabezpieczenie, ale też nie mniej o pewne względy ludzkie. Skoro są orzeczenia
lekarskie i wszystko jest uczciwie, konkretnie ustalone, to dlaczego stanowisko
Firmy Ubezpieczeniowej bezpodstawnie sprzeciwia się temu. Czuliśmy się oszukani
ze względu na obowiązujące prawo. Pisma, dokumenty, maile, skargi rozmowy
trudno jest dzisiaj inaczej mówić o tym jak: po prostu koszmar.
Modliliśmy się, ale widocznie nie tak, jak
Pan Bóg oczekiwał ;). W końcu moja Przyjaciółka podpowiedziała, że skoro wysyła
w naszej sprawie związanej z remontem domu, układaniem się innych spraw,
intencje na stronę Inicjatywy Modlitwy Wstawienniczej, to będzie wysyłała
jeszcze tą, abyśmy otrzymali pomoc z nieba w rozwiązaniu problemu z Firmą
Ubezpieczeniową, aby zostało wypłacone należne nam odszkodowanie….
Któregoś dnia zostałam telefonicznie
poinformowana przez mojego reprezentanta w sprawie o braku kompetencji Osoby
odpowiedzialnej za negocjacje i wypłatę ubezpieczenia, o tym że bezpodstawne
było roszczenie do obniżenia kwoty odszkodowania, że ubezpieczenie zostanie
wypłacone w przyznanej pierwotnie kwocie, na podstawie wydanych orzeczeń
lekarskich.
To był jednak dopiero początek naszej
radości, bo Firma miała dwa lata na wypłacenie odszkodowania od momentu
zakończenia leczenia i wydania decyzji …
Czwartego września rano
rozmawiałam z Przyjaciółką i opowiadałam, że popadam w zniechęcenie, że małą
mam nadzieję na pozytywne rozwiązanie tej sprawy, że otrzymane pismo wprawdzie
sprawiło radość, ale czas oczekiwania jest tak długi, że wiele może się
wydarzyć. Przyjaciółka zachęcała mnie do modlitwy i pocieszała, że skoro
intencja jest omadlana na stronie Inicjatywy Modlitwy Wstawienniczej i my też
się modlimy to prędzej, czy później Boże rozwiązanie przyjdzie.
Tego samego wieczora przesłałam do
Przyjaciółki informację, że na nasze konto wpłynęły pieniądze! Wszystko się
poukładało w ciągu niespełna kilku tygodni dzięki Panu Bogu przez Wasze
wstawiennictwo :) :) :)…
Nie znajduję słów jakimi mogę Wam dziękować,
a nasze serca przepełnia wdzięczność zarówno za Waszą modlitwę, jak i za stronę
Inicjatywy Modlitwy Wstawienniczej. Uprosiliście dla nas nie tylko rozwiązanie
problemu z Firmą Ubezpieczeniową, ale także poukładanie innych bardzo trudnych spraw
min. remont naszego domu szczęśliwie dobiega końca.
Postanowiliśmy zamówić Mszę Świętą
dziękczynną w Waszych intencjach. Msza Święta będzie celebrowana przez o.
Mirosława, Karmelitę Bosego, w najbliższy czwartek tzn. 25 września we
Wrocławiu, w szpitalnej kaplicy przy ulicy Ołbińskiej .
Jest to Parafia pw. Opieki
Świętego Józefa.
Intencja Mszy Świętej : Msza
św. dziękczynna za Modlących się na stronie Inicjatywy Modlitwy Wstawienniczej
od Magdaleny Barbary z Rodziną.
Fakt odprawienia dziękczynnej Mszy Świętej w tej kaplicy ma szczególną wymowę, ponieważ niedawno miało miejsce włamanie do tej kaplicy i dokonano zbezczeszczenia Najświętszych Postaci. Stąd też moja prośba, kto może niech łączy się duchowo właśnie 25 września o godzinie 14.00 w czasie sprawowania Najświętszej Ofiary za Was i niech uwielbia Pana Boga za Kościół Święty i niech wynagradza, za tych wszystkich, którzy dopuszczają się profanacji Najświętszych Postaci, Krzyża i świętych miejsc.
Wynagradzajmy Wspólnie Panu Bogu i dziękujmy za stronę Inicjatywę Modlitwy Wstawienniczej, która troszczy się o ludzi stając przed Panem Bogiem, która czyni wszystko co po ludzku możliwe, by oddać Bogu chwałę.
Tak to jest ;) dziękuję Wam za modlitwę w moich sprawach ;) ale skoro tak się skutecznie modlicie i Pan Bóg Was wysłuchuje /oczywiście według Jego własnej świętej woli/, to myślę, że zaproszenie Modlących się do wspólnego wynagrodzenia za tych, którzy nie szanują Boga, tym bardziej będzie Panu Bogu miłe :);):)…
Szczęść Bożę! Niech pan Bóg Wam szczodrze wynagrodzi Waszą piękną chociaż trudną posługę.
Fakt odprawienia dziękczynnej Mszy Świętej w tej kaplicy ma szczególną wymowę, ponieważ niedawno miało miejsce włamanie do tej kaplicy i dokonano zbezczeszczenia Najświętszych Postaci. Stąd też moja prośba, kto może niech łączy się duchowo właśnie 25 września o godzinie 14.00 w czasie sprawowania Najświętszej Ofiary za Was i niech uwielbia Pana Boga za Kościół Święty i niech wynagradza, za tych wszystkich, którzy dopuszczają się profanacji Najświętszych Postaci, Krzyża i świętych miejsc.
Wynagradzajmy Wspólnie Panu Bogu i dziękujmy za stronę Inicjatywę Modlitwy Wstawienniczej, która troszczy się o ludzi stając przed Panem Bogiem, która czyni wszystko co po ludzku możliwe, by oddać Bogu chwałę.
Tak to jest ;) dziękuję Wam za modlitwę w moich sprawach ;) ale skoro tak się skutecznie modlicie i Pan Bóg Was wysłuchuje /oczywiście według Jego własnej świętej woli/, to myślę, że zaproszenie Modlących się do wspólnego wynagrodzenia za tych, którzy nie szanują Boga, tym bardziej będzie Panu Bogu miłe :);):)…
Szczęść Bożę! Niech pan Bóg Wam szczodrze wynagrodzi Waszą piękną chociaż trudną posługę.
Wraz z Rodziną Magdalena Barbara z Holandii
Dzieki za to świadectwo wiary i zmagań z instytucjami! Panu Bgu niech będą dzieki za łaski, ktorymi Was obdarzyl. Trwajmy w modlitwie dziękczynnej dziś i zawsze. Amen.
OdpowiedzUsuńMagdaleno dziękujemy za Twoje świadectwo i za zamówioną Mszę Świętą w intencji wszystkich modlących się w Inicjatywie Modlitwy Wstawienniczej.
OdpowiedzUsuńZa samą inicjatywę podziękujmy przede wszystkim Mariuszowi, Twórcy tego dzieła, który jest cały czas blisko.
Anetka i ja tylko Wam, tej inicjatywie i na stronie Modlitwy Wstawienniczej, posługujemy.
Panie Boże, prosimy prowadź i ochraniaj nas wszystkich.
Sławek i Aneta
Szczęść Boże nam Wszystkim! Wielkie dzięki Sławku, że napisałeś o Mariuszu :) ... ileż razy wysyłałam intencje :)... tyle razy bez Mariusza :) ... Mariuszu wybacz proszę :) ...a służy nam wszystkim i jak bardzo, to wiesz Ty Sławku i On , i jak bardzo pięknie, bo w ukryciu :) i nie przypomina o sobie. Mariuszu dziękuję Ci :) i chociaż pewnie w swojej skromności nie oczekujesz pochwał i takich deklaracji, ale ją składam :) , bo należą się Tobie również podziękowania od nas... i intencje modlitwne o wsparcie, poitrzebne dary, abyś trwał i miał dużo sił. Tak więc, Bóg zapłać Wszystkim dzięki którym ta strona funkcjonuje... a jeśli jeszcze ktoś się ukrywa to napiszcie :), abyśmy z imienia wspominali w modlitwach :)... bo przecież wszystko to marność jak dzisiaj przypomina nam Kohelet ... i tylko miłość i wdzięczność ... i tylko Pan Bóg i oddawanie Mu chwały pozostaną na wieki! Magdaleno Tobie też bardzo wielkie dzięki :):) za to świadectwo tym bardziej, że pobudza ono do wzajemnej wdzięczności, a więc scala naszą Wspólnotę ludzi wierzących, służąc także Tym, którzy daleko od kraju. A Pan mówi: Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich (Mt 18, 20) Jesteśmy ludźmi Kościoła pragnącymi zjednoczenia z Bogiem, a więc tu w internecie oddając Panu Bogu chwałę, świadcząc o Jego obecności i działaniu w naszym codziennym zmaganiu się z tym światem, staramy się pomagać sobie oraz tym wszystkim, którzy odwiedzają tę stronę. Takie świadczenie o obecności Pana Boga w naszym życiu to umacnianie wiary w Niego, wiary, która niejednokrotnie dźwiga człowieka, gdy wydaje się, że nie umie już dalej żyć. Anetko, Mariuszu i Sławku niech Pan Bóg błogosławi Wam na każdą chwilę życia :) i krzyżyki na Wasze główki i serduszka :):):)
OdpowiedzUsuńElżbieto... :) Dziękuję za Twoje słowa i Twoją obecność.
OdpowiedzUsuńOdpowiem.
Za wszystko co jest związane z Inicjatywą Modlitwy Wstawienniczej i każdą formą jej funkcjonowania, strukturalnie odpowiadają te trzy wymienione przez Ciebie Osoby.
Pozostałe Osoby, których teksty widzimy na stronie składają, częściej, czy rzadziej, jakby swój dar serca, podejmując z pragnienia serca posługę innym.
Prosimy o takie Osoby nieustająco.
Wszystkim, którzy modlą się w przesyłanych intencjach, lub przesyłają swoje materiały do zamieszczania na stronie Inicjatywy Modlitwy Wstawienniczej..... Tobie za wielkie utożsamianie się z tą inicjatywą, składamy wielkie Bóg zapłać. Tylko taka, poza naszą wdzięcznością i radością, może być tu zapłata.
Ale przecież większej nie ma.
Sławek
Niech każde serce, chwałę Pana głosi!
OdpowiedzUsuńKłaniam się Tobie Miłości Nieskończona!
Ty jesteś Trójjedyny Pan Bóg, który czynisz cuda! Uwielbiam i dziękuję Boże, za to dobro,które doznała Madzia.
Madziulek dzięki Ci za Twoje świadectwo
i Przenajświętszą Ofiarę na podziękowanie Bogu.
Miła to rzecz dla Pana Boga, gdy się odprawia Mszę Św. dziękczynną-dziękując Bogu za wszystkie łaski, którymi nas obdarzyć raczył w swej nieskończonej dobroci.
Kochani!
Głęboki ukłon, pełen ogromnego szacunku ślę w kierunku SZEFA :) Mariusza, Anetki i Sławka.
Dzięki Wszyscy Współmodlący i odwiedzający naszą stronkę. Dziękuję, że JESTEŚCIE!
Niech dobry Bóg będzie zawsze przed nami, aby nam pokazać właściwa drogę.