Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

17.02.2021

Rozpoczynamy Wielki Post... Posłuchaj co o poście mówi Słowo Boże

   „Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.”

Mt 6,16-18

 

„Otóż w dzień waszego postu wy znajdujecie sobie zajęcie i uciskacie wszystkich waszych robotników. Otóż pościcie wśród waśni i sporów, i wśród bicia niegodziwą pięścią. Nie pośćcie tak, jak dziś czynicie, żeby się rozlegał zgiełk wasz na wysokości. Czyż to jest post, jaki Ja uznaję, dzień, w którym się człowiek umartwia? Czy zwieszanie głowy jak sitowie i użycie woru z popiołem za posłanie - czyż to nazwiesz postem i dniem miłym Panu?”

Iz 58,3-5

14.02.2021

„Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić” (Mk 1, 40).


Uzdrowienie trędowatego, które jest tematem dzisiejszej perykopy, stanowi swoistą konkretyzację, poprzez opis pojedynczego, szczególnie silnego w swojej wymowie, przykładu uzdrowienia trędowatego, taumaturgicznej działalności Jezusa.

Pozycja społeczna osoby chorej na trąd, ze względu na specyfikę tej choroby, była szczególnie ciężka. Praktycznie osoba taka była skazana nie tylko na powolną śmierć ciała, ale przez odrzucenie, stygmatyzację i niemożność uczestnictwa w kulcie, doświadczała śmierci duchowej. Taka ekstremalna sytuacja wyzwala w człowieku to, co najgorsze lub to, co najlepsze. Pogrąża się on w rozpaczy i nienawiści do świata, lub przeciwnie: znajduje w sobie siły, by walczyć o wyzwolenie z choroby, o powrót do normalności.

Trędowaty z dzisiejszej perykopy należy do drugiej grupy. Jak pisze św. Marek: „Wtedy przyszedł do Niego trędowaty i upadając na kolana, prosił Go: «Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić»” (Mk 1, 40).

11.02.2021

Panie Boże, prosimy uzdrów nas. Najświętsza Maryjo Panno z Lourdes, prosimy, módl się za nami.

  Wszyscy jesteśmy chorzy…  Sami, na skutek dolegliwości duszy, umysłu, ciała, czy też przez to, że jesteśmy w chorych sytuacjach, czy blisko tych, którzy będąc, tak czy inaczej  chorzy, powodują, że my chorujemy przez nich, czy razem z nimi….
   W dzień  Wspomnienia Matki Bożej z Lourdes i jednocześnie w  Światowy Dzień Chorego, zanieśmy do Boga nasze modlitwy. ( Jeśli chcesz, to w komentarzu możesz dodać o jakie uzdrowienie prosisz. Dodamy do naszej modlitwy i pomodlimy się wspólnie.)

  Panie Boże, za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny z Lourdes prosimy:
Z dolegliwości, które nękają naszą wiarę – uzdrów nas Panie
Z chwiejności w wybieraniu Twojej drogi - uzdrów nas Panie
Z mówienia Tobie tak, mając przy tym swoje „ale” odnośnie Kościoła i jego nauki - uzdrów nas Panie
Z chorób dręczących nasze małżeństwa i rodziny - uzdrów nas Panie

7.02.2021

„i podniósł ją ująwszy za rękę, gorączka ją opuściła” (Mk 1, 31).


1.Zachowanie Jezusa w domu dwóch braci – Apostołów, Szymona i Andrzeja wskazuje na Jego stosunek do rodziny, różny od tego, który niektórzy kreują na podstawie Jego słynnych słów: „«Któż jest moją matką i [którzy] są braćmi?» I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką»” (Mk 3, 33-35), stawiając w niemal negatywnym świetle „biologiczną” rodzinę Zbawiciela, która stoi „na dworze”: „Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego” (Mk 3, 31), w kontraście do „prawdziwej” rodziny tych, którzy siedzieli „dookoła Niego”.  

W dzisiejszej perykopie nowa rodzina Jezusa, rodzący się Kościół, to znaczy Jego Apostołowie, gromadzi się wokół teściowej Szymona, będącej częścią jego biologicznej rodziny, która potrzebuje pomocy:

Zaraz po wyjściu z synagogi przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce). Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę, gorączka ją opuściła. A ona im usługiwała” (Mk 1, 29-31).

Posłyszawszy o chorobie teściowej Piotra, Jezus natychmiast udał się do niej po czym, nie zważając na nieczystość jaką mógł zaciągnąć, dotknął ją i uzdrowił. Pan nie rozróżniał między troską o „swoich”, czyli tych, którzy za Nim poszli, a ich rodziną, dlaczego więc miałby dokonać tego rozróżnienia wobec swojej rodziny: Matki, która Go urodziła i wychowała posłuszna woli Bożej, oraz krewnych, z którymi przez dziesięciolecia wiązały go głębokie relacje, mające niewątpliwy wpływ na kształtowanie się Jego ludzkiego charakteru. Powołując żonatych mężczyzn na swoich Apostołów, Zbawiciel wskazał na wagę, jaką przykłada do rodziny. Skoro, bowiem powiedział: „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19, 5-6), to trudno sobie wyobrazić, aby będąc Bogiem chciał podważyć swoje przykazanie. Powołując uczniów, Jezus nie niszczy rodzin, ale je uświęca i wpisuje w zbawczą misję swojego Kościoła: uzdrowiona teściowa „im usługiwała”, wspierając w ten sposób misję Chrystusa i Jego uczniów. I to właśnie niewiasty okazały się wierne Jezusowi aż do Jego śmierci krzyżowej:  „Było tam również wiele niewiast, które przypatrywały się z daleka. Szły one za Jezusem z Galilei i usługiwały Mu. Między nimi były: Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba i Józefa, oraz matka synów Zebedeusza” (Mt 27, 55-56).

6.02.2021

Przez Maryję do Jezusa. Wiara i wytrwałość w modlitwie

  "W życiu duchowym, modlitewnym ważna jest wiara i cierpliwość. One niejako przymuszają Pana Boga do działania. W codzienności niejednokrotnie doświadczamy trudności, pustki, niezrozumienia Boga, Jego woli, drogi, jaką nas prowadzi. W takich chwilach łatwo przychodzi zwątpienie, pokusa niewiary. Maryja też nie rozumie Jezusa, a jednak ufa Mu, wierzy, czeka cierpliwie i otrzymuje to, czego pragnie. W relacjach z Bogiem, z Jezusem nie jest najważniejsze poznanie, zrozumienie. Najważniejsza jest cierpliwość w wierze. Gdy zaufamy Jezusowi do końca, to z czasem, nawet w najtrudniejszych chwilach ześle światło, a wtedy poznamy i zrozumiemy."

  To fragment z tekstu, który w tę sobotę, chcielibyśmy gorąco polecić.  Całość znajduje się pod poniższym linkiem... i nie tylko dla smakoszy wina, ale dla nas wszystkich.

 Aneta i Sławek

 
Zamieszkaj z Maryją

4.02.2021

Twoje życie nie jest przypadkiem... TRWAJ tylko.


Czy zamieniła, zamieniłbyś swój krzyż, na krzyż innych, których znasz?

Mówi się, że jeśli czujesz ból, to znaczy, że żyjesz.

 

  Przechodząc na grunt Wiary... skoro Modlisz się, to Wierzysz... 

Jesteś w relacji z Panem Bogiem... 

Najczęściej jednak, twoją modlitwę wypełniają prośby....

Co się staje, gdy otrzymujesz?

Jakie są proporcje między prośbami zanoszonymi do Boga, a dziękczynieniem za otrzymane łaski?

Czy Twoja wiara, po doświadczeniu Bożej Łaski wzrasta?

A może rutyna i zwyczajowość Wiary, staje powoli się formą Twojej religijności i samozadowolenie kładzie cień na twoją pierwotną gorliwość?

  Pomimo wszystkiego, co cię w życiu spotyka, trwaj przed Bogiem. 

Niezależnie, czy można nazwać cię dzieckiem szczęścia, czy żyjesz niczym Hiob, to twoje życie ma niepowtarzalny sens. 

 Żyj Wiarą, miłością Boga i drugiego człowieka, a wypełnisz Bożą myśl dla Ciebie.

                                                              Sławek +  

https://www.youtube.com/watch?v=mIxL4RJnscQ

31.01.2021

„Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą” (Mk 1, 27).

  

1.W dzisiejszej perykopie, jako pierwszy, rzuca się w oczy fakt, że Jezus nie jest sam. Wcześniej, po uwięzieniu Jana Chrzciciela, „Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą” (Mk 1, 14). Teraz, po tym jak Pan powołał pierwszych uczniów, św. Marek pisze: „Przyszli do Kafarnaum. Zaraz w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie” (Mk 1, 21). Droga Jezusa, dzięki obecności uczniów, staje się drogą Wspólnoty, ziarna, z którego po doświadczeniu paschalnym i zesłaniu Ducha Świętego narodzi się Kościół. Nauczyciel idzie przodem, a uczniowie – posłuszni Jego poleceniu: „Pójdźcie za Mną (gr. Deute opiso mou) , a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi” (Mk 1, 17). Oczywiście, Pan nadal sam naucza i czyni znaki oraz cuda, które uwiarygodniają Jego słowa, ale są przy Nim uczniowie. Jezus oczekuje od nich przede wszystkim, aby szli „za Nim”. Szymon, który upojony wyróżnieniem: „Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego” (Mt 16, 18-19), pozwala sobie na wyjście ze swojej roli ucznia i upomina Jezusa, namawia Go, aby zszedł z drogi, która wiodła ku Golgocie, zostaje nazwany „Szatanem” i odesłany na należne mu miejsce: „Zejdź Mi z oczu (gr. Hypage opiso mou, dosł. Odejdź za mnie) , szatanie! Jesteś Mi zawadą (gr. skandalon), bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki” (Mt 16, 23).