Dzisiejsza
perykopa ewangeliczna jest odpowiedzią Jezusa na pytanie apostoła Judy:
„Panie,
cóż się stało, że nam się masz objawić, a nie światu” (J 14, 22).
Pytanie to
zawiera istotną implikację: Jezus nie objawia się światu, który jest Mu wrogi,
lecz tym, którzy Go przyjęli, to znaczy uwierzyli w Niego i otworzyli się na
dar łaski wcielonego Słowa:
„Wszystkim
tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym,
którzy wierzą w imię Jego” (J 1, 12).
Z tego
samego powodu Pan, po swoim chwalebnym Zmartwychwstaniu, nie stanie się
na powrót osobą publiczną, lecz objawi się wybranym przez siebie uczniom, jak
uczy św. Piotr:
„Bóg
wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale
nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedli i pili po
Jego zmartwychwstaniu. On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg
ustanowił Go sędzią żywych i umarłych” (Dz 10, 20-42).
Chrystus
objawia się swoim uczniom w kontekście ekonomii wiary: z jednej strony
udowadnia realność swojego zmartwychwstania, pozwalając im dotykać swoje rany,
jedząc z nimi i pijąc, z drugiej posyła ich, aby kontynuowali Jego zbawczą
misję poprzez głoszenie, słowem i świadectwem, Dobrej Nowiny.