Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

9.09.2018

„Dobrze uczynił wszystko. Nawet głuchym słuch przywraca i niemym mowę” (Mk 7, 37).

Dzisiejsza perykopa ewangeliczna ukazuje nam Jezusa jako odwieczne Słowo, które stawszy się ciałem przywraca nam utraconą z powodu grzechu pierworodnego zdolność do autentycznego dialogu z Bogiem. 
  W zeszłą niedzielę Jezus wskazał na duchowy fundament Prawa danego nam przez Boga po to, abyśmy trwali w przyjaźni z Nim. Wszelkie zło, które czynimy jest następstwem odrzucenia Bożego Prawa w naszych sercach: „Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota” (Mk 7, 20-22).  

Począwszy od grzechu pierworodnego, za każdym razem kiedy człowiek dopuszcza się niewierności wobec Boga, wyrzuca Go niejako ze swojego serca i traci zdolność do oddawania Mu czci, to znaczy do właściwej z Nim komunikacji.

7.09.2018

Święto Narodzenie Najświętszej Maryi Panny


  Urodziny Maryi.
Dzień Narodzenia Najświętszej Maryi Panny przypada 8 września. To święto ustanowił Kościół już w VII wieku.

W ludowej tradycji na polskiej wsi znane jest ono powszechnie jako Matki Boskiej Siewnej – patronki jesiennego zasiewu. W dzień poprzedzający to święto starano się rozpocząć siew oziminy. Pierwsze garście ziarna rzucano na krzyż. Dodawano do nich trochę ziaren z wieńca dożynkowego, zioła wykruszone z bukietu święconego na Matkę Boską Zielną i wianka
z Bożego Ciała oraz bazie z palm wielkanocnych. W pierwszą bruzdę obsiewanego pola kładziono kromki chleba lub specjalnie pieczone małe bochenki, aby ziarno dobrze plonowało i nikomu w nowym roku nie dokuczał głód.
W samo święto rolnicy gromadzili się tłumnie w kościele na modlitwie oddając w opiekę oziminy dla Maryi.
                                                               Agnieszka

  Powróćmy do ubiegłorocznych obchodów Święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, kiedy miał miejsce  Akt Poświęcenia Kościoła w Polsce Niepokalanemu Sercu Maryi. Zachęcamy do wspólnotowego, ale i jak najbardziej osobistego ponowienia tego Aktu.
  Jego treść znajdziemy pod linkiem:

4.09.2018

Walczyć, zwyciężać Miłością


  „Nienawiść nie jest siłą twórczą. Siłą twórczą jest MIŁOŚĆ”. Takie słowa wypowiedział św. o. Maksymilian Colbe, zanim oddał ducha w celi śmierci. Można powiedzieć, że zrobił to za przekonania. On wiedział, że nienawiść pochodzi od szatana, a miłość od samego Boga.
  
   Więzień nr 16670. Cela śmierci nr 18. Niemiec którego poprosił o zamianę z wytypowanym skazańcem oniemiał. Zapomniał się wręcz i odparł do o. Maksymiliana używając zwrotu „Pan”. To było niespotykane u Niemców. Powyższy cytat niejako dudni mi w głowie. Rodzi się wiele pytań – czym jest nienawiść i czym jest miłość. Kiedy tak naprawdę nienawidzimy i kiedy tak naprawdę kochamy? Pewnie tyle ile pytań, tyle też różnych spojrzeń na ten temat i tyleż różnych odpowiedzi. To tak zwany temat rzeka. Ja jednak chciałbym się zatrzymać na MIŁOŚCI.
Tak sobie myślę, że łatwo jest kochać kogoś, kto czyni nam dobrze – nazywam to po swojemu łatwą miłością. Znacznie gorzej kochać jest „miłością trudną” – kochać kogoś, kto krzywdzi i nie zamierza przestać krzywdzić. Oczywiście pomiędzy tymi dwoma skrajnymi postawami na pewno jest coś pośrodku, np. grzeczne dziecko i to trudne do poskromienia. Wielu z nas pewnie spotkało się w swoim życiu z takimi postawami, albo widzi je na co dzień w sąsiedztwie, miejscu pracy, albo w swoich rodzinach.

2.09.2018

„Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym” (Mk 7, 23).


  Wprawdzie dzisiejsza perykopa ewangeliczna opowiada nam o dyskusji Jezusa z faryzeuszami w sprawie dla tych ostatnich bardzo ważnej, to znaczy przestrzegania zasad czystości rytualnej, to jednak w swoim pełnym, głębokim sensie objawia nam ona Pana jako Tego, który przywraca oryginalny sens Prawu będącemu wyrazem przymierza Boga z człowiekiem.
  
Boże prawo poznajemy tuż po stworzeniu Adama: „Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał. A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: «Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz»” (Rdz 2, 15-17). Bóg zawierzył stworzony przez siebie świat człowiekowi, jedynej istocie, którą uczynił na swoje podobieństwo, aby się nim opiekował. Jednocześnie Stwórca dał mu instrukcję, co ma czynić, aby wypełniał dobrze swoje zadanie, uniknął niebezpieczeństw i zachował życie. Zatem źródłem wszelkiego Bożego prawa jest miłość Boga do człowieka. 

30.08.2018

Żyj w wolności i w abstynencji


 „Piszę, aby się pochwalić moją decyzją.

Podpisałam deklarację członkowską Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. 

Właśnie kończymy rekolekcje.

Chwała Panu.”
    
  Takie słowa dostałem niedawno od Osoby, którą, kilka lat temu, jako pierwszą poznałem w Internecie i znajomość przetrwała do dzisiaj. A sens jej widzę wielorako.
Jakiś czas temu wspólnie działaliśmy w pewnym internetowym miejscu, a teraz corocznie bardziej realnie.
   Ania, szczęśliwa żona i mama kilkorga dzieci - wszyscy razem byli na rekolekcjach, podjęła swoją decyzję z sobie wiadomych pobudek. Nie była to reakcja na to co jest w domu, ale forma szerszej, mogę chyba powiedzieć ekspiacji, protestu, czy chęci bycia przykładem, świadectwem dla innych, że niekoniecznie wszystko, czy wiele, musi być w życiu „święcone” alkoholem.Zapragnęła wolności.
  Ania wiedziała, że jestem abstynentem od lat, więc  przyszła do mnie z taką informacją… myślę, że chciała się podzielić swoją dumą i radością z podjętego kroku.
  Chciała, nie musiała w swojej wolności ten krok podjęła.

 Kończy się sierpień - miesiąc abstynencji… ale trwa akcja: 100 dni abstynencji, na 100 lecie odzyskania niepodległości…
 
   Ty, która, może, który, narzekasz, bolejesz z powodu nadużywania przez kogoś w rodzinie alkoholu, być może nawet całe tsunami alkoholowe zalewa Twój dom… czy myślałaś, żeby samemu się odciąć od niego?

28.08.2018

Żniwa i dożynki po staropolsku.


  To największe święto gospodarskie urządzał dla rolników z danej wsi dwór, lub najbogatszy gospodarz.  Obchodzono je tak, jak i dziś w sierpniu lub wrześniu. Było też jednym z niezależnych od świąt kościelnych. 
Zwano je też wyżynkami, obżynkami, okrężnem, wieńcowem lub wieńczynami. Początków świętowania zakończenia żniw, należy upatrywać w XVI wieku, czyli czasu rozwoju gospodarki folwarcznej w Polsce. Żniwa wieńczyły coroczne prace gospodarskie i od nich zależał dalszy los ludzi.
  Poprzedzał je zwyczaj „frycowania” kosiarza, czyli inicjacji człowieka, który po raz pierwszy miał żąć. Pokonywał on wiele prób dotyczących zwinności, ale także śmiesznych, jak klęczenie na grochu. Po ich przejściu strojono go w wieniec z polnych kwiatów i przyjmowano do grona żniwiarzy.
  Żniwa rozpoczynało uroczyste święcenie sierpów, kos i pól zgodnie z przysłowiem „Kto żniwa z Bogiem zaczyna szczęśliwie je kończy”. 

Może, aż tak bardzo staropolski widok to nie jest, alei tak,  kto go jeszcze pamięta ?             A kto na takim wozie jeździł?...

26.08.2018

„A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: «Nie mają już wina»” (J 2, 3).

„Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.
W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej Kościół rozważa perykopę ewangeliczną opisującą cud przemiany wody w wino, jaki Jezus uczynił podczas wesela w Kanie Galilejskiej. Rola Maryi w tym epifanicznym wydarzeniu odsłania tajemnicę jej udziału w zbawczej misji Syna Bożego, oraz jej powołania, które Zbawiciel wyraził na krzyżu, mówiąc do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój” (J 19, 26).
Aby lepiej zrozumieć sens, jaki św. Jan Ewangelista nadał wydarzeniu w Kanie, warto rozpocząć rozważania od ostatniego wersetu paraboli: „Taki to początek znaków (gr. archen ton semeion) uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę (gr. ten doxan autou)  i uwierzyli w Niego Jego uczniowie (gr. kai episteusan eis auton hoi mathetai)” (J 2, 11). Przykra sytuacja, która miała miejsce podczas wesela w Kanie, stała się dla Jezusa okazją, aby uczynić pierwszy ze znaków, których celem było objawienie Jego chwały i wzbudzenie wiary w uczniach.