Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

2.05.2015

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski.




  Jest sobota, 2 maja, ale Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski przypadająca w tym roku w niedzielę, jest przeniesiona właśnie na dzień dzisiejszy.
  
  Chcielibyśmy zachęcić do zapoznania się z historią powstania Ślubów Jasnogórskich, ale i z tym co konkretnie ślubował Naród Polski 26 sierpnia 1956r.
  Może złóżmy też te Śluby świadomie, osobiście? 

  Maryjo Królowo Polski módl się za Polską, aby zawsze była wierna Bogu, chroń nas od wszelkich zasadzek i od naszego sprzeniewierzania się Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu.

                                                                Aneta i Sławek

  Tekst historii powstania Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego i ich treść znajdziemy pod poniższym linkiem. Tekst jest trochę wcześniejszy, ale historia się nie zmieniła.  http://www.krolowapolski.kuria.lublin.pl/files/sluby.html

  Po kliknięciu możemy posłuchać Ślubów Jasnogórskich Narodu Polskiego.

1.05.2015

Historia powstania Święta Ludzi Pracy – 1 Maja … Święty Józefie módl się za nami o godną pracę w naszej Ojczyźnie …



  1 maja, znany jako Święto Pracy, jest obchodzony w Kościele katolickim, jako Święto Józefa Rzemieślnika.  
  Józef robotnik, jest patronem ludzi pracujących. Wspomnienie to proklamował papież Pius XII 1 maja 1955 r, aby  nadać    religijne znaczenie świeckiemu Świętu Pracy. 
  W tym dniu Kościół w sposób szczególny pragnie zwrócić uwagę na pracę ludzką  w aspekcie wartości chrześcijańskich, społecznych, ogólnoludzkich i narodowych… 
  Święty Józefie pracowity, pokorny i wierny  wykonywaniu obowiązków wstawiaj się za nami … :):) :) 

   Świecka historia, związana z tym dniem, jest następująca:
  Wzrost uprzemysłowienia, pogarszająca się sytuacja robotników, coraz cięższe warunki pracy trwającej  kilkanaście godzin na dobę, niskie zarobki to jak wiemy cechy charakterystyczne środowiska ludzi pracy II połowy  XIX wieku. Powyższe okoliczności zarówno w Europie jak w Stanach Zjednoczonych wywoływały wśród pracowników antykapitalistyczne nastroje podsycane przez agitatorów. Dążyli oni zarówno  do wprowadzenia ośmiogodzinnego dnia pracy jak poprawy warunków pracy.  Narastające niezadowolenie ujawniło się z wielką siłą w chicagowskiej fabryce maszyn rolniczych... McCormick Harvester Co. Właściciel, który chciał unowocześnić zakład obiecał, że nikogo nie zwolni… i nie dotrzymał słowa, a na miejsce zwolnionych robotników przyjął nowych.

  To zdarzenie wywołało protest i 1 maja 1886 roku kilkadziesiąt tysięcy ludzi wzięło udział w demonstracji  prowadzonej przez działacza związkowego Alberta Parsonsa. 3 maja inny działacz związkowy  August Spies również zorganizował demonstrację jednak  tym razem  doszło do bójek między nowo zatrudnionymi, a  demonstrantami. W wyniku interwencji policji kilku robotników zginęło, inni zostali ranni, wielu pobito.
 

  Odpowiedzią na to zdarzenie była kolejna demonstracja  na placu  Haymarket Square następnego dnia. Oddział policjantów, bez powodu  zaatakował uczestników protestu. Doszło do kolejnych tragicznych zajść, sprawy sądowej, fałszywych oskarżeń o zabójstwo policjanta i krwawego odwetu policji. Pomimo braku realnych dowodów,  oskarżonych demonstrantów /i w/w związkowców/ powieszono, jeden popełnił samobójstwo, pozostałych dzięki prowadzonym na ich rzecz kampaniom ułaskawiono i po siedmiu latach zwolniono z więzienia.

29.04.2015

To możesz zrobić. Cz.3. Zrób to.


  Wyjdź z łodzi i zacznij żyć… dla innych. 
 Żyj kochając, bo tak tylko można żyć z Jezusem.

Jeśli kochasz Boga naprawdę,  masz wtedy serce wypełnione miłością.

  A z kim się nią podzielisz, jeśli nie z drugim człowiekiem?...

  Dzielisz się z tymi osobami, które w danym momencie staną na Twojej drodze i w taki sposób, jak wymaga sytuacja, okoliczności i możliwości.

   Główne zadanie Inicjatywy Modlitwy Wstawienniczej, to modlitwa, ale o tym będzie w mailu do uczestników IMW.

   Teraz słowo do Każdego, kto zawita na naszej stronie i zostanie na niej.

   Co możesz zrobić dla innych za pośrednictwem  strony Modlitwy Wstawienniczej, naszego Forum, swojego – naszego profilu na Facebooku?

   Możesz dzielić się swoim słowem, przysyłając własne teksty, na tematy związane nie tylko ze sprawami wiary i modlitwy, ale również np. życia człowieka, problemów rodziny, Ojczyzny…  Smutków, jak też radości, bo zawsze mamy jakieś radości w życiu, ale są one traktowane, ze są, jakby dane z obowiązku i często ich nie dostrzegamy, zwracając uwagę tylko na problemy, które nas spotykają.   
Nasze życie wydaje się jednobiegunowe…  Jeden wielki problem…

   Na naszej stronie pojawiła się od dzisiaj nowa zakładka – Pisz dla nas.

Wykorzystaj ją….  pisząc dla nas.  

  Inna forma Twojego udziału w naszej inicjatywie, to informowanie o niej. 
Możesz poinformować o stronie Modlitwy Wstawienniczej swoich bliskich, polecić nas na Facebooku, blogu, czy innym portalu społecznościowym.

  Jeśli uznasz jakieś nasze artykuły za ważne, to je udostępniaj, tam gdzie możesz.

    Być może dotrzesz do człowieka potrzebującego modlitwy, drugiej osoby - ma wtedy nasze Forum... A może on sam zechce włączyć się do naszej modlitewnej inicjatywy, czy do współtworzenia strony.

    Taka moja konstatacja – świadectwo.

  Zaczynałem swoją „przygodę” w Internecie, w zupełnie innym miejscu, gdzie bycie aktywnym katolikiem było często kamieniem obrazy…. Ale niekiedy bywało tak tylko na początek, można było bowiem dotrzeć nawet do niektórych administratorów i prywatnie dyskutować nie o tym, co jakby firmowali....

   Był czas, gdy zebranych tam zostało kilka dosłownie osób: Lekarz, Teolog, Psycholog, ja, ktoś znajomy… i wtedy żaden zły temat się nie ostawał.

28.04.2015

Co możesz zrobić? Cz. 2. Wiele. Tylko chciej się odważyć.


  Czy Twoje życie już się zaczęło?
Myślę, że tak... 
Ale czy czujesz się, chcesz być, posłany?




  
  Dzisiaj głos mają niektórzy z Was,  którzy wypowiedzieli się: czy to w kontekście strony Modlitwy Wstawienniczej, czy też w kontekście naszego Forum.

   Niech przytoczone słowa będą przyczynkiem dalszej refleksji, zachęty i decyzji otwarcia się większego niż dotąd, do współtworzenia strony Modlitwy Wstawienniczej i naszego Forum. 
  Jutro konkretnie o tym, co możesz zrobić.
                                                                   Sławek i Aneta
    
   "Wybaczcie, ale ilość godzin spędzona na modlitwie nie da radości życia i bez uczynków będzie pustym powtarzaniem.
Może rzeczywiście stajemy się społeczeństwem zimnym, mało wrażliwym? Dlaczego tak jest? A może my też mamy w tym swoją cegiełkę?
Jak to miło spotkać uśmiechniętego, mówiącego o Bogu brata… sama radość!
  A co z ludźmi, którzy nie doświadczyli Bożej miłości, którzy wciąż czekają,  aż coś poruszy ich serce?
Może pomimo własnej nędzy, braku nadziei, wyjdźmy do nich? Może do tej pory nikt tego nie zrobił bo podobnie jak my, stwierdził, że nie warto tracić czasu, on i tak nie będzie inny, lepszy?
  Skoro nie siejemy to i nie zbieramy. Jezus odkupił wszystkie swoje dzieci, wszystkie! Kocha wszystkie, Ciebie, mnie i tego zimnego uczuciowo też.
  Może chce się Tobą posłużyć i przynagla Cię do działania? Wyjdź ze swojej skorupy, idź do Jego dzieci które są zagubione, smutne, które straciły nadzieję, miłość, wiarę, pokaż im, że Bóg i Jego miłość są żywe!
  Nie siedź zamknięty w domu i nie uspokajaj swojego sumienia, bo zaliczyłeś już spowiedź i rekolekcje.
Pokaż swoim życiem że Jezus żyje!
  Ania G.

  Rozproszeni w wielu miejscach żyją wspaniali, ciekawi Ludzie znajdujący czas na piękne opisywanie własnego przeżycia...  Niech ten świat równoległy:  Forum  -  Modlitwa Wstawiennicza,  sprawia, że bardziej siebie poznamy i porozmawiamy na różne tematy.
Ela B

    Szczęść Boże. Bardzo dziękuję za założenie forum. Uważam, że jest bardzo potrzebne. Ale wymaga czasu i NAS WSZYSTKICH, by się rozwinęło i by mogło w pełni pełnić swoją funkcję. Zachęcam wszystkich do dołączenia do nas i do aktywnego udziału. Naprawdę warto. Z Panem Bogiem
 Marta

  Odkąd jestem w grupie osób współmodlących się wiem, że jestem komuś potrzebna, a także prosząc o modlitwę jestem wspierana przez inne osoby. Między nami, nieznanymi przecież osobami,  tworzy się swoisty most modlitwy i więzi duchowej. Chciałam już wcześniej o tym napisać, ale nie wiedziałam jak się do tego "dzieła" zabrać, a strona Modlitwy Wstawienniczej umożliwia taka formę  kontaktów między nami.
 Anna

    Kochani! 525osób modli się poprzez IMW, 71 zostawiło ślad w akcji poznajmy się, 20 wzięło udział w ankiecie dotyczącej forum, 85 się zapisało. Dużo to, czy mało???...
   Święta dawno za nami, zbudźmy w sobie pragnienie tworzenia czegoś służącego dobru!  Proszę Was, nie tłumaczcie się np. brakiem czasu, bo to bajki. Jedyne co dał nam Bóg na własność to właśnie czas! Postarajmy się wykrzesać z siebie coś dla innych. Uwierzmy, że możemy z Bożą pomocą, być dla innych prawdziwym wsparciem! Zróbmy to razem! Szczęść Boże!
 Ania G

  Dzielenie się ze sobą swoimi odczuciami i doświadczeniem bardzo ubogaca. A poza tym to otwiera bardziej na ludzi:) .
Konrad

  Bardzo dobry pomysł, Pan Jezus posyłał swoich uczniów po dwóch, aby nie byli samotni, my nie widzimy się, ale możemy podyskutować .
Arek

Jeśli mogę jakoś pomóc- jestem do dyspozycji.
Współmodląca Ilona

27.04.2015

Co możesz zrobić? Cz.1 Zastanów się.


Jak to z nami jest? Z każdym z nas… Z Tobą.

    Z Waszych słów do nas, wybrałem pewne fragmenty mówiące, jak to może być u każdego z nas w kontekście zaangażowania się w różny sposób, w pomoc drugiemu: modlitwą, swoim słowem, a w swoim środowisku pomocą… „doręczną”.
  
   Jesteśmy rozproszeni, ale jednocześnie zjednoczeni.
Możemy jednak być zjednoczeni i pomocni bardziej.
  Jesteśmy: Inicjatywa Modlitwy Wstawienniczej, nasze Forum, profil na Facebooku, ziarenkiem w internetowym morzu.... Ale jednak tym  ziarenkiem jesteśmy.

   W wyszukiwarce Google, gdy wpiszemy hasło: Modlitwa Wstawiennicza jesteśmy na pierwszym miejscu
 To dzięki Wam wszystkim, którzy odwiedzacie naszą stronę, bo my nic w tym kierunku nie robimy.
  Myślę, że jest to wartość, którą możemy wykorzystać, jak to pisze poniżej Ania G, do siania…. Do lepszego siania.
   Ale pole zasiewu jest tak ogromne, że te 4-5 osób, które w skali miesiąca stale sieją na stronie Modlitwy Wstawienniczej, to stanowczo za mało.
  Każdy sieje tym co ma w zanadrzu, ale to jest zanadrze, tylko tych kilku stałych osób i tych, którzy czasem podzielą się z nami tym, czym w danym momencie pragną. Np. dadzą świadectwo.

   A jest, może być nas, tak wielu siewców.

 Od czasu do czasu, pisaliśmy teksty ku mobilizacji tych, którzy są w Naszej  Wspólnocie Modlitwy Wstawienniczej, czy goszczą na naszej stronie.

  To też ma być również pierwszy z takich tekstów. Kolejne jutro i pojutrze…

 Pan Bóg sam stworzył Świat. Pan Jezus Chrystus sam go Odkupił....
  Ale pozostawił jednak Apostołów, uczniów, aby Oni nieśli jego słowo i dobre wartości innym.
Nie dlatego chyba, że nie mogło być inaczej, ale może m.in. dlatego, żeby ludzie mieli czym wypełniać swoje życie… Wypełniać je dla Boga i dla drugiego człowieka. Być obrazem Boga na ziemi.
  Było i jest wielu, może coraz więcej, przeciwników Pana Boga i wyznawanych przez nas wartości,  którzy w imię sobie tylko znanych pobudek głoszą wartości przeciwne, czy nawet wrogie.
  Być może nam osobiście nie zagrażają, ale do jak wielu docierają i zbierają owoce… bo dobra jest za mało. Nie dociera do nich.
 
  Może na dzisiaj tyle. Teraz zaś zapraszamy do przeczytania refleksji Ani G … jednej z tak wielu osób w naszym gronie o tym imieniu… Taka prośba przy okazji. Anie dajcie się odróżnić, bo nie wiadomo, czy pisze jedna z Was, czy kilka. 
                                                                                 Sławek i Aneta

   Oto słowa refleksji i jednocześnie świadectwa Ani G.

 „Oddaję Was Bogu.  Niech ześle na Was dar obfitości w postaci pomocników!

 Tak na gorąco, myślę, że w mentalności naszego społeczeństwa leży – być cicho… przepraszam, odklepać i odfajkowane.
  Angażować się raczej nie, bo są lepsi, zdolniejsi itd. itd....... Pycha, pomniejszanie swoich zdolności, talentów?
  Albo jest fałszywy wstyd: nie potrafię używać takiego języka, jak moderatorzy strony, nie wiadomo skąd czerpać inspiracje.....

26.04.2015

"Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje..."


  "Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy."

  Czy istnieje większa miłość jak rodzica do dziecka? 

  
  Miłość ojcowska,macierzyńska...
  Tak właśnie próbuje zobrazować nam św. Jan miłość Boga do człowieka.
Pokazuje nam jak bliska jest relacja Boga Ojca ze swoimi dziećmi. Burzy to wyobrażenie Boga, jako kogoś niedostępnego, obcego...a wręcz przeciwnie, pokazuje nam Go, jako Ojca, do którego zawsze możemy przyjść i wtulić się w Jego ramiona.

  Kolejne przyrównanie. Jezus jako pasterz, który nas zna, który się nami opiekuje, który jest w stanie za nas oddać życie.

Miłość Boga ponad wszystko.
Jak matka i ojciec, którzy oddaliby swoje życie za dziecko.

Dzisiaj jest niedziela Dobrego Pasterza.
Dzień, który niech wzbudzi refleksję nad pracą naszych kapłanów - pasterzy.

25.04.2015

Księga Wyjścia 21 - 24 Wybrać i zachować Boże Przykazania.


   Pan Bóg dał  nam 10 Przykazań. 
Na bazie Dekalogu doprecyzowane zostało prawo: prawo rodzinne, karne, rzeczowe, moralne. Przypisy te są szczegółowo opisane w rozdziale 21, 22 i 23.
  
  

  W 23 rozdziale jest też ZACHĘTA do przestrzegania tego prawa.
Celowo podkreśliłam słowo ZACHĘTA, bo do nas należy ostateczna decyzja czy się zastosujemy do tego prawa, czy pójdziemy swoją drogą, lekceważąc Boże Przykazania. Bóg pozostawia nas w całkowitej wolności.
  W słowach zachęty pokazuje nam jednak plusy przestrzegania Dekalogu. Są to słowa błogosławieństwa. Przedstawia nam jakie dobro za tym idzie.
  Może brzmi to trochę inaczej jak w Nowym Testamencie, bo nie znano wówczas pojęcia Krzyża, błogosławionego cierpienia, czy miłości do nieprzyjaciół....
    Oznaką błogosławieństwa był na tamten czas: dobrobyt, płodność, sukcesy, zwycięstwa...

24.04.2015

Mężczyzną i niewiastą stworzył ich .... I pobłogosławił.


  
 Szczęść Boże!

 Chciałabym się dziś z Wami podzielić, kolejną zasłyszaną historią.
 W USA, żyje pewien ksiądz, który jeszcze nie tak dawno temu słynął ze swych bardzo liberalnych poglądów. 

  
  Głosił mianowicie, że każdy ma prawo do miłości, że homoseksualizm i związki nie sakramentalne nie są grzechem, jeśli ludzie się kochają. W kościele zawsze miał tłumy, często też jeździł na 'rekolekcje". Bardzo często dostawał napomnienia od biskupa, i innych pobożnych ludzi, ale ignorował je przekonany o swoich racjach. Trwało to 12 lat.
  Pewnego dnia wracając z takich właśnie rekolekcji, zdarzył się wypadek, Ciężarówka jadąca z nad przeciwka, nagle zjechała ze swego pasa i uderzyła w samochód kapłana. 
I jak to opisuje ów człowiek , nagle znalazł się on w przed wielkimi drzwiami. Zaczął pukać, a gdy nikt nie odpowiadał, przerażony zaczął w nie walić z całych sił. Wtem usłyszał męski donośny głos, zza drzwi:

-KIM JESTEŚ ?

-Jestem kapłanem Jezusa Chrystusa- odpowiedział
-NIEPRAWDA, NIE JESTEŚ MOIM KAPŁANEM, BO NIE GŁOSISZ MOJEJ EWANGELII, TYLKO SWOJĄ.
W jednej chwili ksiądz ten zrozumiał swój błąd , zaczął błagać o wybaczenie. Głos odezwał się znowu:
- NIE ZNAM CIĘ, IDŹ PRECZ!!!
 Rozpłakał się biedak pod drzwiami, i już miał odejść gdy nagle usłyszał inny głos- kobiecy, brzmiący jak delikatna muzyka.
-SYNU, DARUJ MU

23.04.2015

Dziekuję za modlitewne zjednoczenie.

+
  Szczęść Boże :) :) :) 
 
  Dziękuję Wam za modlitwę z całego serca… :) :) :) 
  Trudno jest opisać, jak modlitwa niesie człowieka… może bogactwo tego doświadczenia i wdzięczności w jakimś stopniu odzwierciedla ta łąka kwiatów… kwiatów…

  Zapewne każdy z Was dziękował już kiedyś komuś za modlitwę  Bóg zapłać… :)
  Niech Pan Bóg Wam wynagrodzi tysiąckrotnie… 
Modlitwa zawsze przynosi owoce… :) :) :)                                                                                              
                                                               Elżbieta

  "Nic nie musisz mówić.... pozwól kochać się..."  

22.04.2015

Czytając Pismo Święte.... Módl się.

  
Tydzień Biblijny.

  Zacznijmy od początku.
Uporządkujmy swoje życie.
Znajdźmy czas na najważniejsze...


  Sięgnijmy po Biblię.
Módlmy się słowem Bożym.

   Polecamy wykład Siostry Magdaleny Wielgus na temat Biblii, jako Słowa Bożego.

                                                                   Aneta i Sławek



  Słowo Boże naszym pokarmem.