Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

28.07.2024

Chleba, Chleba Eucharystycznego nie... igrzysk...

 

 Na kanwie dzisiejszej Ewangelii...

   Wielki tłum idzie za Jezusem, pozostają z Nim w pewnej relacji bliskości, gdyż podążając za Jezusem widzą znaki, jakie czyni względem chorych.

 Podążając, jakby zdali się na Jezusa, gdyż zapomnieli o pożywieniu. Nauczyciel dostrzega tę potrzebę i stara się, przy pomocy apostołów ją rozwiązać. Spostrzeżenie Filipa nie prowadzi do niczego, pokazuje raczej bezradność, spostrzeżenie Piotra już wskazuje na pewną, po ludzku słabą, ale jednak jakaś możliwość się pojawia; jest trochę chleba i jeszcze mniej ryb.

  Co jednak dla ludzi jest niemożliwe, jest możliwe dla Boga. Tłum zostaje nakarmiony i jeszcze ułomki pozostają...

  Głód i niedobór pewnych składników w pożywieniu jest groźny, osłabiają organizm, mogą prowadzić do jego wycieńczenia, a nawet do śmierci.

Jednak, jak mówił Pan Jezus:  „Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym Słowem, które pochodzi z ust Bożych” (Mt 4, 4).

  Dwa dni temu otwarto Igrzyska olimpijskie...

Z samego otwarcia zrobiono igrzyska...

21.07.2024

Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza. Mk 6, 30-34

 

  Perykopa ewangeliczna, którą Kościół czyta i rozważa podczas dzisiejszej Eucharystii stanowi dokończenie historii rozesłania, którą usłyszeliśmy w zeszłą niedzielę. Po niechętnym i lekceważącym przyjęciu Jezusa przez Jego rodaków w rodzinnym Nazarecie Pan  „obchodził okoliczne wsie i nauczał” (Mk 6, 6). Zaistniała sytuacja skłoniła Go do bardziej aktywnego włączenia uczniów w Jego misję: „przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę” (Mk 6, 7-8). Uczeń, przez uczestnictwo w misji swojego Mistrza, przeobraża się na Jego podobieństwo i przyobleka się w Chrystusa, do czego święty Paweł wzywa nas w Liście do Rzymian (por Rz 13, 14). 

  W powyższym, krótkim opisie św. Marka odnaleźć możemy obraz misji samego Syna Bożego: „bycie przywołanym”, czyli przybliżenie się uczniów do Zbawiciela nawiązuje w pewnym sensie do Jego odwiecznej relacji z Ojcem, jak powiedział Żydom: „Syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie, gdyby nie widział Ojca czyniącego. Albowiem to samo, co On czyni, podobnie i Syn czyni. Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co On sam czyni” (J 5, 19-20). Apostołowie byli dla Jezusa kimś więcej niż uczniami, ponieważ Pan ich kochał i niejako „przenosił” wzajemną miłość do Ojca i Syna na swoją relację z nimi.

16.07.2024

16 lipca Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Matki Bożej Szkaplerznej

 


   „Niech się weselą pustynia i
spieczona ziemia, niech się
raduje i niech rozkwitnie! Niech
wyda kwiaty jak lilie polne,
niech się rozraduje, skacząc i
wykrzykując z uciechy. Chwałą
Libanu ja obdarzono, ozdobą
Karmelu i Saronu. Oni zobaczą
chwałę Pana, wspaniałość
naszego Boga” Iz 35,1-2


  
  Ogromnie weselę się w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, gdyż odział mnie w szaty zbawienia i okrył płaszczem sprawiedliwości...


 Modlitwa św. Rafała Kalinowskiego
O Błogosławiona Panno, Niepokalana ozdobo i światłości Góry
Karmel, która okiem szczególnej dobroci patrzysz na każdego, który
Twą świętą odziany jest szatą, spojrzyj na mnie łaskawie i okryj
mnie płaszczem Swej macierzyńskiej opieki. Wspomóż mą słabość
swoją potęga, oświeć Swą mądrością ciemności mego serca,
pomnażaj we mnie wiarę, nadzieję i miłość. Racz ozdobić moja
duszę takimi łaskami i cnotami , aby zawsze była miłą Twemu
Boskiemu Synowi i Tobie. Amen
  
  Być może pierwszą osobą, która w Polsce przyjęła szkaplerz karmelitański była św. Królowa Jadwiga - inicjatorka sprowadzenia karmelitów do naszego kraju. 


  Po niej ten szczególny dar Maryi nosiły inne znane i zasłużone postacie. Jest wśród nich król Zygmunt III ze swym dworem i Jan III Sobieski, który w szkaplerze zaopatrzył husarzy ruszających pod Wiedeń. Jest też Mikołaj Zebrzydowski, wojewoda krakowski, który zasłynął z ufundowania kalwarii noszącej dziś jego imię. Szkaplerz towarzyszył Agnieszce z Tęczyńskich Firlejowej, upamiętnionej fundacją klasztoru karmelitów bosych w Czernej.
  Szczególnym świadectwem szkaplerza jest zapis uczyniony przez św. Siostrę Faustynę w Dzienniczku. Ze szkaplerzem kojarzy się fragment mówiący o Najświętszej Maryi Pannie zatroskanej o dusze czyśćcowe : „ Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję Gwiazdą Morza. Ona im przynosi ochłodę".
  O szkaplerzu przypomina także objawienie w Fatimie z 13 października 1917 r. Trojgu portugalskich pastuszków ukazała się Maryja w habicie karmelitańskim jako Matka Boża z Góry Karmel. Siedzące na kolanach Maryi Dzieciątko Jezus trzymało w ręce szkaplerz. Jedna z wizjonerek, dzisiaj św. Łucja, zapytana po wielu latach o przyczynę pojawienia się Maryi ze szkaplerzem, odpowiedziała, że pragnieniem Matki Bożej jest, abyśmy wszyscy nosili szkaplerz.

  Również ostatnie objawienie w Lourdes wiąże się ze szkaplerzem. Miało miejsce 16 lipca 1858 r. czyli w dniu, w którym obchodzimy Uroczystość Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel.

7.07.2024

«Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana? Mk, 6, 2


Jeżeli hasłem przewodnim zeszłotygodniowej perykopy ewangelicznej może być słowo „wiara”, która jest postawą serca tak skuteczną, że niejako katalizuje proces uzdrowienia nawet bez świadomej interwencji Jezusa, jak miało to miejsce w przypadku kobiety chorej na krwotok, która nie bacząc na literę Prawa dotknęła szatę Jezusa i doświadczyła uzdrawiającej mocy Ducha Świętego, to hasłem dzisiejszego czytania ewangelicznego może być „zwątpienie”, a dokładnie: „zgorszenie”.

W zeszłym tygodniu Autor natchniony odpowiedział nam pozytywnie na pytanie, czy wiara w Jezusa może być źródłem zbawienia i uzdrowienia, cytując Jego słowa skierowane do przestraszonej perspektywą kary, a jednocześnie szczęśliwej z powodu uzdrowienia, kobiety: „Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości!” (Mk 5, 34). Jezus objawił się w ten sposób, jako doskonały Sędzia, który ma władzę nad Prawem regulującym relację człowieka z Bogiem, oraz Pan i Dawca życia, mający władzę nad chorobą, oraz  - jak w przypadku córki Jaira – nad śmiercią. Jest On zatem „Zbawicielem totalnym”, uwalniającym człowieka od grzechu (wymiar duchowy) i cierpienia (wymiar fizyczny). Jest Bogiem, co pośrednio potwierdzili w Kafarnaum, sami uczeni w Prawie, gdy Jezus zareagował na wiarę pomysłowych i zdeterminowanych przyjaciół paralityka:

Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy». A siedziało tam kilku uczonych w Piśmie, którzy myśleli w sercach swoich: «Czemu On tak mówi? On bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, oprócz jednego Boga?». Jezus poznał zaraz w swym duchu, że tak myślą, i rzekł do nich: «Czemu nurtują te myśli w waszych sercach? Cóż jest łatwiej: powiedzieć do paralityka: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań, weź swoje łoże i chodź?  Otóż, żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: Mówię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!». On wstał, wziął zaraz swoje łoże i wyszedł na oczach wszystkich. Zdumieli się wszyscy i wielbili Boga mówiąc: «Jeszcze nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego»” (Mk 2, 5-12)

2.07.2024

Kodeńskie wspomnienie. Modlitwa.

 

  Z wyjazdu do Kodnia....

 W końcu wybrałam się do Kodnia, do Sanktuarium Matki Boskiej Kodeńskiej Królowej Podlasia. Wstyd przyznać, mieszkam niedaleko, a wróciłam w to miejsce po 25 latach. Dlaczego tak długo? Nie mam prawa jazdy, transport publiczny pozostawia wiele do życzenia, bilet kosztuje, pieszo to nie z moją kondycją. Takie były moje wymówki, chociaż odmawiając wiele razy bardzo skuteczną nowennę do Matki Boskiej Kodeńskiej (książeczkę wydaną w latach 30 – tych, przekazała mi babcia, kiedy jeszcze chodziłam do liceum) przyrzekałam Jej odwiedziny. W tym roku pojechałam. Znalazłam busa z dobrym rozkładem jazdy, sprawdziłam, co dało się sprawdzić, spakowałam wodę i dobry humor i pojechałam pomiędzy polami, lasami i starymi wioseczkami.

16.06.2024

Pora na żniwo... na owoce.

 

  Człowiek poczęty przez rodziców, otrzymuje od Pana Boga duszę. Przyniesiony do Chrztu otrzymuje łaskę czystości i piękna, jest, jak ta cedrowa gałązka z dzisiejszego pierwszego czytania…

  Człowiek wzrasta w rodzinie, jest pielęgnowany, następnie sam przejmuje kontrolę nad swoim rozwojem...

  Gałązka cedrowa wydała piękny owoc i jest też schronieniem dla innych istot…

 

Czy człowiek, też będzie owocował dobrem i będzie darem dla innych?


  Tak być powinno i tak stać się może, ale tylko wtedy, gdy człowiek nie będzie żył tylko według ciała, ale według ducha.
  Przez wiarę w Boga i nadzieję, realizujemy Boży zamysł dla nas i gdy staniemy – jak mówi św. Paweł - przed trybunałem Chrystusa, każdy otrzyma stosowną zapłatę, z której, albo będziemy się radowali, albo nie.