Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

17.05.2020

„Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania” (J 14, 15).

W poprzednią niedzielę Kościół rozważał słowa Jezusa, który w dialogu z Tomaszem i Filipem mówi o sobie: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” (J 14, 6), oraz przedstawia siebie, jako obraz Boga niewidzialnego: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca” (J 14, 9). Jest to wyrazem całkowitego zjednoczenia Ojca i Syna, którego wyrazem są zbawcze dzieła: „Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła!” (J 14, 10-11). To zjednoczenie jest wyrazem ich boskiej natury, która jest miłością, jak uczy św. Jan: „Bóg jest miłością” (1 J 4, 8). Osobowym wyrazem tej wzajemnej miłości Ojca i Syna jest Duch Święty – Trzecia Osoba Trójcy Przenajświętszej.
Właśnie dlatego, że jest miłością, Bóg nie „zamyka się” w doskonałej relacji trzech Osób, ale „wychodzi z siebie” w sposób nieskończenie hojny, stwarzając na swój obraz i podobieństwo innego, którego mógłby obdarzyć miłością, czyli sobą. A gdy ów inny dopuszcza się niewierności, Bóg okazuje miłosierny wymiar swojej miłości, który znajduje szczyt we wcieleniu, męce, śmierci i Zmartwychwstaniu Syna, jak uczy nas św. Jan: „W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy” (1 J 4, 9-10). Dzieło zbawcze wcielonego Syna dokonało się w mocy Ducha Świętego, który najpierw zstąpił na Maryję i osłonił ją (por. Łk 1, 35), następnie zstąpił na Jezusa, namaścił Go po Jego chrzcie w Jordanie (por. Łk 3, 21-22) i pozostał z Nim, aż do Jego śmierci na krzyżu (por. J 19, 30).

16.05.2020

Święty Andrzej Bobola i Św. Jan Paweł II

W dniu dzisiejszym obchodzimy Święto św. Andrzeja Boboli. Nazywany jest prawosławnych i Polesia…
  Jesteśmy obecnie w trakcie przygotowań do setnej rocznicy urodzin Świętego Jana Pawła II. 
W ramach tych przygotowań polecamy słowo św. Jana Pawła II o św. Andrzeju Boboli.


Zapoznajmy się ze św. Andrzejem Bobolą, prezbiterem i męczennikiem,  bliżej.

http://www.bobolamarciszow.pl/andrzej-bobola-patron-parafii-10535/droga-chrystusa-10536

Modlitwy do św. Andrzeja Boboli:
 
Ty krzepiłeś Polaków w czasach wszelkiego zagrożenia. Oddajemy się Tobie w opiekę. Pomagaj nam wytrwać pośród wszystkich doświadczeń osobistych i społecznych. Wyjednaj nam łaskę Bożego pokoju i jedności, byśmy z rozwagą i ewangeliczną roztropnością umieli dostrzegać i oceniać sprawy własne i sprawy Narodu w świetle Ewangelii Chrystusa.

13.05.2020

12-13 V 1982 Jan Paweł II w Fatimie


  Tegoroczne wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Fatimskiej, obchodzimy na kilka dni przed setną rocznicą urodzin Św, Jana Pawła II.
  Czuł się On bardzo związany z Maryją Fatimską. 
Przypominamy nasz tekst o pobycie św. Jana Pawła II w Fatimie.

  Kiedy przed rokiem na Placu św. Piotra miał miejsce zamach, gdy odzyskałem świadomość myśli moje pobiegły natychmiast ku temu sanktuarium, ażeby w Sercu Matki Bożej złożyć podziękowanie za uratowanie mnie od niebezpieczeństwa - mówił 12 maja 1982 r. Sługa Boży Jan Paweł II podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Fatimy.

Później w roku 1991, oraz 2000  jeszcze dwukrotnie Jan Paweł II pielgrzymował do  portugalskiego sanktuarium, które przed rokiem 1982 nie znalazło się na trasie, wielu jego podróży.
Po zamachu z 13 maja 1981 r., dokładnie w rocznicę pierwszego objawienia, kiedy Jan Paweł II przebywał jeszcze w klinice Gemelli, poprosił o dostarczenie mu koperty z tekstem trzeciej części tajemnicy fatimskiej.

 Po roku udał się w jedenastą podróż apostolską, do Portugalii. W pierwszym dniu wizyty, 12 maja, o godz. 21.05 przybył do Fatimy. Był oczekiwany przez ok. milion wiwatujących na cześć Papieża pielgrzymów. Właśnie podczas pierwszego przemówienia, po przybyciu, w Kaplicy Objawień Papież powiedział : 

"We wszystkim, co się wydarzyło (13 maja 1981 r.), zobaczyłem - stale będę to powtarzał - specjalną opiekę macierzyńską Matki Bożej. I poprzez zbieg okoliczności - a proste zbiegi okoliczności nie istnieją w planach Bożej Opatrzności - dostrzegłem także wezwanie, a być może zwrócenie uwagi na przesłanie, które przed 65 laty, stąd wyszło, za pośrednictwem dzieci z pokornego, wiejskiego ludu". 
 Następnego dnia, 13 maja, Papież spotkał się najpierw z biskupami Portugalii, a następnie przewodniczył Mszy św. Obecna była s. Łucja, karmelitanka, świadek objawień z 1917 r.

10.05.2020

Niech się nie trwoży serce wasze. J, 14, 1

  
  Ze słów Pana Jezusa, które czytamy w dzisiejszej Ewangelii chciałbym wyróżnić i zestawić dwa zdania.

Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! J, 14, 1

Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? J, 14, 9
     
  Znane powiedzenie mówi: „Jak trwoga, to do Boga”.
Ta trwoga opanowała nas, w ostatnim czasie, bardzo… za bardzo… Znam parafię… w naszej Ojczyźnie, kilkutysięczną, gdzie w Triduum Paschalne przychodziła do kościoła jedna, jedyna i cały czas ta sama osoba…
  Funkcjonowało wtedy to straszne ograniczenie, co do liczby wiernych, którzy mogą uczestniczyć we Mszach i Nabożeństwach, ale nawet narzucony limit nie został wykorzystany i to w najważniejszym momencie Roku Liturgicznego…
Jeden wierny, przez trzy dni Nabożeństw…

  Nie chcę rozwijać tematu zatrwożenia, chciałbym natomiast prosić Pana Boga, aby każdego z nas obdarzył Łaską Wiary i odwagi, aby trwoga nie rządziła w naszych sercach i umysłach, aby królowała w nich, zrodzona z Wiary, nadzieja, która zawieść nie może,. Nadzieja, która zaprowadzi nas do Świątyni i do Eucharystii.

7.05.2020

Najświętsza Maryja Panna Niepokalana Wszechpośredniczka Łask.

Tak często… a powinniśmy codziennie, przyzywać imienia Maryi, prosząc o Jej wstawiennictwo i wyjednanie nam, przez Jej Syna, wszelkich potrzebnych nam łask.
   
  W Litanii Loretańskiej nazywamy Maryję wieloma imionami. Mówimy do Niej… Matka Dobrej Rady, Wspomożenie Wiernych, Ucieczka Grzeszników, Uzdrowienie Chorych, Pocieszycielka Strapionych, Przyczyna Naszej Radości…
  W imionach tych, zawarte są nasze potrzeby i pragnienia, które są właśnie Łaskami, o które za pośrednictwem Maryi prosimy Pana Boga…  I tak jest od wieków.

  Sanktuarium w Niepokalanowie i Zakony Franciszkańskie obchodzą dzisiaj uroczystość Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej Wszechpośredniczki Łask. ( link na końcu tekstu)
   
  Uczcijmy Maryję wszyscy. Jest Ona przecież, tak naturalnie i wybrana sercem, obecna w naszych modlitwach… a większość z nich, to są chyba jednak prośby… więc bądźmy wdzięczni.
  Może zechcemy – pisząc komentarz, podzielić się swoimi ulubionymi Imionami, którymi nazywamy Maryję, jakby powtarzając je, czy dodając do odmawianej w maju Litanii do Najświętszej Maryi Panny.

3.05.2020

„Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony” (J 10, 9).


  W ubiegłą niedzielę Zmartwychwstały Chrystus objawił się pogrążonym w mroku niewiary uczniom zmierzającym do Emaus jako zapowiedziany przez proroków cierpiący Mesjasz: „Na to On rzekł do nich: «O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego” (Łk 24, 25-27). W trakcie tej niepowtarzalnej, chrystusowej egzegezy Duch Święty „rozgrzał” serca Kleofasa i drugiego ucznia: „I mówili nawzajem do siebie: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?»” (Łk 24, 32), uzdalniając ich do rozpoznania Zbawiciela podczas łamania chleba: „Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu” (Łk 24, 30-31). Następstwem tej niezwykłej Liturgii Słowa, oraz Liturgii Eucharystycznej celebrowanych przez Chrystusa – Arcykapłana, był powrót uczniów do Jerozolimy, do współbraci, którym złożyli świadectwo spotkania ze Zmartwychwstałym: „W tej samej godzinie wybrali się i wrócili do Jerozolimy. Tam zastali zebranych Jedenastu i innych z nimi, którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba” (Łk 24, 33-35). W ten sposób Jezus objawił się, jako Dobry Pasterz, który nigdy nie rezygnuje ze swoich owiec, lecz gotów jest pozostawić dziewięćdziesiąt dziewięć na pustyni i iść za zagubioną, aż ją znajdzie (por. Łk 15, 1-6).

28.04.2020

Tydzień Biblijny. Ewangelia wg. Św. Mateusza - Audio


  Miłość bez prowadzenia rozmów, to dziwna miłość.  Milczący narzeczeni, milczący małżonkowie, to smutny obraz relacji, który  nie prowadzi do jej rozwoju…
A jeśli nie ma rozwoju, to ku czemu taka relacja zmierza ???

  Może funkcjonować, ale czy trwający w niej ludzie są szczęśliwi, tego pragnęli, tak miało być???

  A co z nami wierzącymi, jak wygląda nasz dialog z Panem Bogiem? Czy mówimy, czy słuchamy… czy wczytujemy się w Słowo Boże, które jest Słowem do każdego, kto zechce go słuchać.
  Słowo Boga, jest słowem na wszystko co nas w życiu spotyka. Jest słowem koniecznym i wystarczającym, aby przez życie przejść i trafić do domu Ojca… a to przecież jest dla każdego wierzącego sensem istnienia.
   Jesteśmy w trakcie Tygodnia Biblijnego, zapoczątkowanego Narodowym czytaniem Ewangelii Św. Mateusza.
  Czy jednak było to Narodowe czytanie?