W ten piątkowy dzień, pragnę sobie przypomnieć coś przeszedł Panie Jezu na swojej Drodze Krzyżowej dwa tysiące lat temu. Trudno mi to sobie wyobrazić, a co dopiero zrozumieć. Wiem, że zrobiłeś to dlatego, ponieważ mnie kochasz i nie chcesz śmierci grzesznika. I to był jedyny sposób dzięki, któremu mogę zostać zbawiona i zyskać życie wieczne. To wyczytałam ze słów zapisanych w Biblii i tego uczy mnie Kościół Katolicki - i ja w to wierzę.
Stacja I
Pan Jezus na śmierć skazany.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i
błogosławimy Tobie.
Żeś przez
krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Na śmierć skazany! Niewinny człowiek, którego
słowa były Prawdą. Zawsze kierował się miłością, uzdrawiał, wskrzeszał.
Nie
protestuje, nie korzysta z Boskiej natury.
Chcesz mi powiedzieć Jezu, że Twoja miłość do
mnie nie zna granic, że posuniesz się, aż do śmierci i to śmierci krzyżowej.
Ile razy niepowodzenia, chorobę, utratę kogoś
bliskiego, pracy, mienia traktuję nie raz jak wyrok. Trudno się z tym pogodzić.
A przecież powinnam to przyjąć w pokorze. Bo tak jak Ty przyjąłeś krzyż dla
mojego zbawienia tak i ja powinnam przyjąć doświadczenia dla doskonalenia
siebie w drodze do zbawienia.
Naucz mnie Panie Jezu pokory i cierpliwości w
pokonywaniu swoich słabości. Naucz godzenia się z Twoją Wolą.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu
Chryste zmiłuj się nad nami.
Stacja II
Jezus bierze krzyż na swoje ramiona.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić
raczył.
Wziął swój krzyż przytulił się do niego i niesie na Golgotę.
Wziął swój krzyż przytulił się do niego i niesie na Golgotę.
"Jeśli
kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie swój krzyż
i niech mnie naśladuje"
Nie ma innej
drogi.
Ile razy zatrzymuje mnie myśl, że innym żyje
się lepiej, że w ich życiu mniej cierpienia, że los dla nich łaskawszy.
Jezu,
odwróć moje oczy i myśli od tego co pozorne.
Chcę
Ciebie naśladować, chcę dźwigać swój krzyż, który skroiłeś na moją miarę. Chcę
iść wąską drogą, bo tylko ona prowadzi do nieba. Bądź mi Wspomożycielem i
Pocieszycielem na mojej drodze krzyżowej.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu
Chryste zmiłuj się nad nami.
Stacja III
Jezus upada pod krzyżem
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i
błogosławimy Tobie.
Żeś przez
krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Jezus upada. Już do tej pory wiele
wycierpiał; czterdzieści dni postu, konanie w Ogrójcu, cierpiał w ciemnicy,
biczowanie, cierniem koronowanie. A jednak się podniósł z upadku na znak dla
mnie, że zawsze trzeba powstać. Nie ważne co jest przyczyną upadku, ważne byś
chciał się z niego podnieść.
Często upadam Panie, ale zawsze pociechą jest dla mnie, że mam sakrament pojednania, że mogę się w nim oczyścić.
Często upadam Panie, ale zawsze pociechą jest dla mnie, że mam sakrament pojednania, że mogę się w nim oczyścić.
Naucz mnie
Panie trzymać się myśli, że nie sam upadek jest istotny, ale to bym szybko
z niego powstała.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu
Chryste zmiłuj się nad nami.
Stacja IV
Jezus spotyka swoją Matkę
Kłaniamy
Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić
raczył.
Spojrzenia
Syna i Matki, żadnych słów. Tu łączą się serca. Maryja, kobieta
doskonała, oddana Bogu bez reszty. Zawsze na właściwym miejscu, gotowa do
pomocy. Nigdy nie myśli o sobie, żyje w cieniu Jezusa.
A ja, tak daleko mi Maryjo do Ciebie. Chcę
uczyć się od Ciebie miłości matczynej, miłości do bliźniego. Ty godzisz się i
przyjmujesz Bożą Wolę. W milczeniu, cierpisz razem z Jezusem. Nie złorzeczysz
zdrajcy, nie przeklinasz oprawców. Modlisz się za grzeszników.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu
Chryste zmiłuj się nad nami.
Stacja V
Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż
Jezusowi.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i
błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić
raczył.
Choć przymuszony, ma swój udział w Drodze Krzyżowej, pomaga fizycznie Jezusowi. Bóg i człowiek razem niosą krzyż. Być może ta chwila wspólnej drogi krzyżowej zmieniły jego życie.
A ja, też
jestem zobowiązana do współpracy w zbawczym dziele Odkupienia? Czy staram się
to czynić godnie, czy jednoczę się w swoim cierpieniu z męką Chrystusową,
czy skupiam się tylko na sobie?
Któryś za nas cierpiał rany Jezu
Chryste zmiłuj się nad nami.
Stacja VI
Stacja VI
Weronika ociera twarz Jezusowi
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez
krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Weronika,
przykład kobiety współczującej i miłosiernej, ale też odważnej. Nie boi się
tłumu i oprawców. Podbiega i ociera twarz Jezusowi, pomoc niewielka w tak
bolesnej męce. Jezus jednak widzi intencje. Wynagradza odbiciem swojego wizerunku
na chuście.
A ja, czy zawsze mam odwagę stanąć po stronie
Prawdy, bez względu na konsekwencje? Naucz mnie Panie Jezu Chryste zawsze
trwać w Prawdzie, bronić prześladowanych i słabych.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu
Chryste zmiłuj się nad nami.
Stacja VII
Jezus upada po raz drugi.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i
błogosławimy Tobie.
Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić
raczył.
Ponownie upadasz Jezu. Wzgardzony, opluwany,
wyśmiewany za nieswoje grzechy. Upadasz i cierpisz prześladowanie na
zadośćuczynienie Bogu Ojcu. Tam są i moje grzechy.
Widzę
już swoje grzechy jak na dłoni i przepraszam Ciebie Jezu, że obrażam Boży
Majestat, że przyczyniam się do Twojego cierpienia.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu
Chryste zmiłuj się nad nami.
Stacja VIII
Jezus napomina płaczące niewiasty
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i
błogosławimy Tobie.
Żeś przez
krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Jezus napomina niewiasty "Córki
jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną: płaczcie raczej nad sobą i waszymi
dziećmi" To tak jakby chciał powiedzieć - Nie rozpoznajecie znaków czasu.
To wasze błędy wychowawcze, zły przykład i zaniedbania przyczyniły się do
tego, że dzieci wyrastają na przestępców i morderców.
Czy i ja, nie jestem podobna do tych
niewiast? Czy zawsze mam dobre pouczające słowo wypowiedziane w porę, czy karcę
właściwie dzieci, czy przypadkiem nie boję się zwrócić dziecku czy
bliskiej mi osobie uwagę, że postępuje źle, bo na przykład obawiam się,
że się obrazi i mnie znienawidzi. Naucz mnie Panie mądrze kochać
bliźniego. Naucz mnie wymagać od samej siebie.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu
Chryste zmiłuj się nad nami.
Stacja IX
Jezus po raz trzeci upada po krzyżem.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i
błogosławimy Tobie.
Żeś przez
krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Jezus upada trzeci raz z powodu naszych
grzechów, ale znowu powstaje. Cierpi za ludzki upór, który zaślepia umysł
człowieka i sprawia, że staje się on zatwardziały w swych grzechach. Zwlekając
z sakramentem pokuty, naraża duszę na niebezpieczeństwo wiecznego
potępienia.
Ja, chcę powstawać i cieszyć się komunią z
Tobą Panie. Naucz mnie Jezu czuwać nad sobą, oświecaj przy rachunku sumienia i
dopomóż, abym duszę swoją często oczyszczała.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu
Chryste zmiłuj się nad nami.
Stacja X
Jezus z szat obnażony.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez
krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Jezusa z szat obnażony. To chyba największa
boleść Jezusa. Nie miał już nic, zabrano mu nawet Jego intymność.
Upokorzony
milczał. Upodlony, wyśmiany Baranek Boży.
W dzisiejszych medialnych czasach tak łatwo
odrzeć kogoś z szat godności, intymności, zszargać jego imię bezkarnie.
Wszystko z
cynizmu, chęci zysku, chwilowej przyjemności, dla kariery, chwili sławy. Dla
oglądalności można człowieka obrzucić niesłusznie błotem, zhejtować, nie
zastanawiając się nad konsekwencjami.
Przyznam,
że przeraża mnie dzisiejszy świat i to do czego zdolny jest człowiek i choć nie
dopuściłam się czynu takiego jak wyżej, to jednak zdaję sobie sprawę z tego, że
i ja czasem przyczyniam się do tego, że cierpi czyjaś wrażliwość, że czasem
niesłusznie kogoś osadzam, że daję wiarę niesprawdzonym wiadomościom.
Trzeba dużej pokory i modlitwy." Jeśli stoisz, bacz abyś nie upadł".
(1Kor 10,12)."
Obym zawsze pamiętała, że grzech mój zawsze
przede mną. Spraw Boże, abym nigdy nie stała się przyczyną czyjegoś obnażenia.
Naucz mnie
Panie wierzyć, że Ty z najgorszego brudu, potrafisz wyprowadzić dobro i, że to
co się wokół mnie dzieje ma swój sens.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu
Chryste zmiłuj się nad nami.
Stacja XI
Jezus do krzyża przybity
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i
błogosławimy Tobie.
Żeś przez
krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Jezus przybity do krzyża na oczach Matki, ból
nie do wypowiedzenia.
Ci, którzy
ukrzyżowali swoje ciało, ujarzmili własne pożądliwości i wady, mogą nazywać się
Twoimi naśladowcami.
Ja pragnę należeć do Ciebie Jezu w tym życiu
i po śmierci. Nie pozwól abym się od Ciebie oddaliła.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu
Chryste zmiłuj się nad nami.
Stacja XII
Jezus na krzyżu umiera.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i
błogosławimy Tobie.
Żeś przez
krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Tu Jezus znosi trzy godziny niewypowiedzianej męki. I słowa Jezusa, które padają z krzyża:
"Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju. (Łk 23,43)
"Oto Matka twoja"
"Boże mój, czemuś mnie opuścił?"
"Pragnę"
"Wykonało się"
"Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego" i wreszcie skonał za nas umęczony.
"Pragnę"
"Wykonało się"
"Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego" i wreszcie skonał za nas umęczony.
Twoja ofiara
ponawiana jest na ołtarzach całego świata.
Czy
zawsze uczestniczę w niej z należytym szacunkiem?
Czy
uświadamiam sobie jej moc?
Miłościwy
Jezu obdarz mnie łaską umiłowania Mszy Świętej.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu
Chryste zmiłuj się nad nami.
Stacja XIII
Jezus zdjęty z krzyża
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie.
Żeś przez
krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Matka trzyma w ramionach ciało swego Syna.
Pełna boleści patrzy na to co uczynili z nim okrutni ludzie. Wiedziała,
że taka jest cena doskonałej Bożej miłości do nas niedoskonałych ludzi. Matko
ile w Tobie dobra, że wstawiasz się, za światem całym, by bronić zaślepionych
grzeszników od potępienia wiecznego.
Naucz mnie Maryjo wytrwałej modlitwy za tych
którzy tej modlitwy potrzebują, za prześladowców i za konających.
Matko bądź
przy mnie w godzinie mej śmierci.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu
Chryste zmiłuj się nad nami.
Stacja XIV
Jezus złożony w grobie.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i
błogosławimy Tobie.
Żeś przez
krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Do grobu
złożony. Nawet grobu swego nie miałeś, został Ci wypożyczony. Koniec ziemskiego
cierpienia.
Wszystko tu
pozostanie, cokolwiek nagromadzimy, pozostawimy. Liczy się tylko to co
czyniliśmy z miłości. Z tego będziemy rozliczani. Ty dałeś dowód Swojej miłości
do nas umierając na krzyżu.
Ja dowiem się czy moja miłość wobec Boga była prawdziwa, dopiero na Sądzie Bożym.
Ja dowiem się czy moja miłość wobec Boga była prawdziwa, dopiero na Sądzie Bożym.
Chcę współpracować z Tobą Jezu w dziele
Odkupienia, spraw bym podążała bez szemrania dokądkolwiek mnie poślesz i obym
Cię nie zawiodła Panie Boże mój, tego pragnę najbardziej.
Tu kończy się Twoja Droga Krzyżowa i moje rozważania.
Zbaw nas Chryste Zbawicielu przez moc krzyża.
Tu kończy się Twoja Droga Krzyżowa i moje rozważania.
Zbaw nas Chryste Zbawicielu przez moc krzyża.
Chrystus umarł, alleluja! Chrystus
zmartwychwstał, alleluja! Chrystus powróci, alleluja!
Któryś za nas cierpiał rany Jezu
Chryste zmiłuj się nad nami.
Jola K
… "Jeśli stoisz, bacz abyś nie upadł"… Dostałem ostatnio taki cytat: Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj. I skierowałem go nie do sytuacji zewnętrznych w których jakieś zło mnie dotyka, ale do tego złego, które chciałoby podnosić głowę we mnie...
OdpowiedzUsuńPanie Boże. Pomóż mi zawsze stać, abym nie upadał.
Jolu dziękuję za Twoje rozważania
Sławek +
Dzięki Jolu - piękne rozważania.
UsuńSławku - kiedyś bardzo dawno temu mój śp. Tato przyniósł do domu taka małą plakietkę na agrafce. Był na niej ks. Jerzy Popiełuszko i napis - jego motto - "zło dobrem zwyciężaj". Teraz po ponad 30-tu latach to motto nabrało głębokiego znaczenia. Często się nad nim zastanawiałem. Gdy w pewnym momencie otrzymałem Łaskę i dojrzałem do tego, zacząłem się zapierać samego siebie i wypełniać je - w moim życiu zaczęły się dziać na prawdę cuda. To jakby automat - trzeba tylko trochę poczekać a Pan Bóg zamieni jakieś zło - na które nie odpowiedziałem złem - na dobro. To jest tylko kwestia czasu. Jeżeli będziemy dobrymi obserwatorami to wszystko to dostrzeżemy. To po prostu działa.
z Panem Bogiem i Maryją.