Wielu z nas potrzebuje chleba, w różnych dziedzinach naszego życia… Ja dodałabym jeszcze jeden aspekt - aby samemu być "chlebem" dla innych, dzielić się swoim czasem, modlitwą, dobrami duchowymi i materialnymi, dobrym słowem...
Dziękuję twórcom tej inicjatywy Modlitwy Wstawienniczej. Będąc w problemach i szukając pomocy, trafiłam na tę stronę, wysyłałam intencje, a po krótkim czasie, sama zdecydowałam się modlić za innych. Pragnąc stać się chlebem dla innych, sama otrzymałam o wiele więcej - zostały wysłuchane moje prośby, ale ważniejsze było to, że zaczęłam pogłębiać moją wiarę i więź z Bogiem. Moja wiara, dotąd poprawna, ale dość "letnia" zaczyna wzrastać, świadomie dążę do poprawy życia, więcej się modlę.
Z wielką radością odmawiam Nowennę Pompejańską, gdy dawniej dziesiątek różańca, to już było dla mnie dużo, a żebym codziennie odmówiła cały różaniec - nie do pomyślenia, zawsze miałam wymówkę- brak czasu, zmęczenie.
Widzę to
wszystko, jako wielkie łaski, moje życie zmienia się, są trudności i problemy,
ale gdy patrzę na nie w świetle wiary i powierzam je Jezusowi, jakoś maleją i
znajdują rozwiązanie. Bądźmy więc dla
innych chlebem, a sami zostaniemy przez Boga nakarmieni i nasyceni, dostając
więcej, niż prosimy.
Alicja
Bądźmy chlebem dla siebie wzajemnie; nie tylko ofiarowując dar swojej modlitwy, ale również dzieląc się swoim słowem na stronie Modlitwy Wstawienniczej; czy to często, jak np. Elżbieta, czy Arek, czy w potrzebie chwili, tak jak ostatnio Janusz, czy teraz Alicja.
OdpowiedzUsuńDając siebie w słowie, możemy być niekiedy tą jedyną kromką chleba, którą ktoś otrzyma.
A jeśli potrzebujesz tego chleba, to powiedz o tym.
Sięgnijmy do głębi własnego serca. Każdy ma coś do dania.
Możemy, i raczej, powinniśmy to dać tutaj, teraz... a nie kiedyś na tamtym świecie. :) :) ;) +
W pełni popieram słowa Sławka. Te "kromki" chleba są bardzo potrzebne. Ja sam trochę już takich zjadłem, a kilka z nich bardzo mi pomogło i "trawię je" do dziś :)
OdpowiedzUsuńP.S.
Bardzo dziękuję za "smakowite kromki chleba" do moich przemyśleń, cały czas "je trawię"
Błogosławionego dnia życzę - z Panem Bogiem +
I jeszcze mi się "coś" przypomniało.
OdpowiedzUsuńDziś jest 13 października, proponuję tajemnice radosne Różańca Świętego :)