Załatwiając formalności związane z
pogrzebem mojej Mamy dowiedziałem się - może wstyd, że tak późno... że poza Mamy porodem i moimi narodzinami,
łączy nas jeszcze jedna data.
Dzień szósty lipca, był niegdyś dniem moich
narodzin do życia w Kościele. Ten sam dzień po latach był dniem narodzin dla
Nieba mojej Mamy.
Łaska Chrztu dla mnie, wierzę, że była za Jej udziałem bardzo. Natomiast to, że
Łaskę wiary starała się przekazywać mi, do samego ziemskiego końca, to po
prostu wiem.
Dziękuję Ci Mamusiu.
Panie Boże, proszę okaż jej swoje Miłosierdzie i przyjmij do swego Królestwa.
Niedziela Chrztu Pańskiego.
Po Bożym Narodzeniu, jest pora na Chrzest.
Był to jednocześnie Chrzest -Moment poświadczenia.
"A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: «Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie»."
Sam Jezus, również zostawił nam Chrzest, ale i zadanie:
"A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: «Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie»."
Sam Jezus, również zostawił nam Chrzest, ale i zadanie:
„Idźcie więc i
nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha
Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko,
co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do
skończenia świata". Mt.28.19-20
Panie Boże.
Włączony przez Chrzest Święty do Twojego Kościoła,
chciałbym poznawać, to, co mi przykazujesz, ale i nieść to, co zechcesz bym niósł, innym.
Poślij mnie tam gdzie
chcesz, tak, jak chcesz, tyle ile chcesz.
Ześlij Ducha Twojego
Boże, podtrzymuj sługę swego,
Daj być przyczyną pokoju, radości, nadziei.... i tego co mogę i powinienem zanosić potrzebującym.
Miłość Ciebie, najbliższych,
bliźnich, oraz Przyjaźń, niech będą zawsze moim
drogowskazem.
A Ty, Siostro, Bracie
czego pragniesz? Co chcesz dać z siebie?
Sławek
Dzisiaj na Mszy Świetej dla dzieci, ksiądz mówił o chrzcie, jako o pewnym zobowiązaniu dla każdego chrześcijanina. Mówiąc do dzieci, kierował te słowa tak naprawdę do wszystkich. Chrześcijanin - człowiek poprzez chrzest włączony do Kościoła Chrystusowego, powinien tak żyć, żeby każdy widział, że jest uczniem, wyznawcą Jezusa... Po owocach ich poznacie... Chciałabym, aby moje życie było dobre nie tylko dla mnie i mojej rodziny, ale dla tych którzy staną na mojej drodze.Jesteśmy narzędziami w rękach Pana i pracownikami w Jego winnicy... Mam nadzieję, że przyczynię się do tego, że te owoce będą nie tylko w mojej rodzinie, ale i w czyimś życiu też się pojawią. Mamy innym pomóc się zbawić, dawać świadectwo własnym życiem... tego pragnę... czy mi się udaje? Może nieudolnie, ale staram się...
OdpowiedzUsuńDlaczego człowiek wierzący ma czasem taki problem, żeby emanować dobrem?
OdpowiedzUsuńZ samą wiarą jest coś nie tak? Może, tak na prawdę jej nie ma?
Czy jej realizacja w życiu, jest tak trudna?
czy realizacja wiary w życiu jest trudna? moim zdaniem bardzo.. to dobrowolna zgoda na codzienną śmierć swoich wyobrażeń o miłości, swojego egoizmu, swoich pragnień.. i spojrzenie na drugiego człowieka z miłością nawet jak zadaje ból w samo serce
OdpowiedzUsuńAnia
Aniu, ale jednak realizujesz to, co z Wiary wynika....
OdpowiedzUsuńA więc Wierzysz. :)
Kochasz Krzyż Jezusa. (Twierdzę, nie pytam)
Z niego padły takie słowa.
Lecz Jezus mówił: "Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią".
Łk.23.34a
A Św. Szczepan mówił tak:
A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: "Panie, nie poczytaj im tego grzechu!" Po tych słowach skonał. Dz. 7.60
Tak, czasem jest bardzo trudno.
Szkoda, że nie zawsze Wiara może się spotkać z Wiarą tam, gdzie byśmy chcieli najbardziej.
Ale czasem się jednak spotyka....
Sławek