Sama się nad tym
zastanawiam...
Co zrobić, żeby już nie wróciły smutne dni?...
Bo przecież, często jest, że wszystko jest tak, jak było...
To na chwilę zmieniło
się moje serce.
Jak je chronić?
Jest chyba tylko
jedna rada. Starać się utrzymywać je w czystości i przyjmować do niego Jezusa
Bo wiesz...
moje
szczęście wynika z tego, że pojednałam się z Bogiem, że mogę znów spróbować
kochać Go czystą miłością, że mogę bez jakiś dylematów przyjmować Go do serca.
Niby takie proste, a
jednak są dni, że ta oczywistość jest dla mnie zasłonięta…
Wtedy pozostaje tylko trwać…
Ale tak, jak teraz
wiem, że za jakiś czas radość zniknie, tak muszę pamiętać w trudnych chwilach,
że ona się jednak kiedyś pojawi ;-)
Jak chronić Radość?
Dbać o dobre relacje
z Bogiem.
Ania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.