Czytania liturgiczne wybrane przez Kościół święty na XXIV Niedzielę zwykłą wprowadzają nas w tajemnicę Bożego miłosierdzia. Bóg, który, jak czytamy w Księdze Wyjścia, „zaniechał zła, jakie zamierzał zesłać na lud” (Wj 323, 14), w dzisiejszym nauczaniu Jezusa daje się poznać jako Ten, który każdego, pozwalającego Mu się odnaleźć grzesznika „bierze z radością na ramiona i wraca do domu” (Łk 15, 5-6).
Piętnasty rozdział Ewangelii św. Łukasza jest
swoistym hymnem pochwalnym dla Bożego miłosierdzia. Jezus widzi, że Jego
nauczanie zaczyna przynosić pożądane owoce, gdyż: „Zbliżali się do Niego
wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać” (Łk 15, 1). Jednak radość
Zbawiciela nie jest pełna, ponieważ faryzeusze i uczeni w Piśmie „szemrają”,
nie rozumiejąc, że właśnie na ich oczach realizuje się Boże królowanie, za
którym codziennie wzdychają, i o którego nastanie modlą się wszystkie dzieci
Abrahama. Ich Bóg zdecydowanie nie jest Bogiem Jezusa. Bóg faryzeuszów i
uczonych w Piśmie jest Bogiem Prawa. Kto je przestrzega jest przez Niego
nagradzany, wszyscy inni są grzesznikami, wstrętnymi odszczepieńcami, dla
których nie ma ratunku. Ponieważ odrzucili Boże Prawo, Bóg odrzucił ich – na
tym polega, według znawców Pisma, Boża sprawiedliwość, która niczym pole siłowe
chroni świętość Boga przez jakimkolwiek kontaktem z grzechem i grzesznikiem. Z
ich perspektywy Bóg Jezusa, który wychodzi z inicjatywą zbawczą, szuka
grzesznika, a gdy Go znajdzie nie baczy na zasady czystości rytualnej i wchodzi
z nim w relację fizyczną (pasterz bierze zagubioną owcę na ramiona; ojciec
rzuca się na szyję niewdzięcznemu, młodszemu synowi) jest nie do przyjęcia.