Czas Adwentu - grudzień, to czas obfitujący w liturgii we wspomnienia
wyjątkowych świętych. Ich życiowe drogi, wybory, jakoś szczególnie wpisują się
w ten czas. Warto przedstawić, choć kilkoro z nich. Może staną się dla kogoś
z nas przewodnikiem na naszej własnej, osobistej adwentowej drodze, może pomogą prostować nam
nasze codzienne, życiowe, ścieżki …
Już 1 grudnia, Kościół wspomina wyjątkową postać Karola de Foucauld,
ojca pustyni. Ten francuski arystokrata odszedł od wiary w czasie nauki szkolnej,
po czym prowadził nieuporządkowane, beztroskie życie. Został wojskowym, walczył
w Algierze i Maroku. Pobyt na pustyni sprawił, że nie potrafił ponownie
odnaleźć się w Paryżu. W tym czasie często powtarzał "Boże mój, jeśli
istniejesz, spraw, abym Cię poznał". Tak się stało. W 1886 roku spotkał na
swojej drodze wikarego, dzięki któremu nawrócił się i zaczął prowadzić głębokie
życie duchowe. Wstąpił do zakonu trapistów, ale pragnąc życia w odosobnieniu i
nieustannej modlitwie zamieszkał na algierskiej pustyni. Zawsze jednak był
otwarty na ludzkie problemy. Zginął w 1916 roku, przypadkowo w wyniku walki
miejscowych plemion. Pozostawił po sobie regułę wspólnoty Małych Braci Jezusa.
Wspólnota ta powstała po jego śmierci i jej zasadą jest życie tylko dla Jezusa.
3 grudnia, przypada wspomnienie świętego o zupełnie odmiennym
charyzmacie. Święty Franciszek Ksawery bliski przyjaciel Świętego Ignacego
Loyoli i jeden z pierwszych członków Towarzystwa Jezusowego, czyli jezuitów. W
1541 roku wyruszył On na pierwsze misje tego zgromadzenia do Indii (kolonia
Goa), a w 1549 roku do Japonii gdzie pozyskał dla wiary ponad tysiąc
Japończyków.