To potoczna nazwa kościelnego Święta cudownego zaśnięcia i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ustanowionego już w VII wieku. Ta popularna w Polsce nazwa, przyjęła się ze zwyczaju święcenia w tym dniu bukietów z ziół, zbóż, kwiatów i warzyw zwanych też równiankami, kępkami, czy ograbkami. Ustanowiono go dla uczczenia podania, według którego na trzeci dzień po śmierci Maryi, Apostołowie znaleźli w Jej grobie tylko wonne kwiaty i zioła.
Także w innych krajach Europy Święto to, jest
rozpoznawalne pod nazwą Matki Boskiej Korzennej (Niemcy), Matki Boskiej Żytniej
(Estonia) czy Matki Boskiej Kwietnej (Austria).
W Polsce istnieje, dziś już może zapomniane przysłowie o tym, że „na Wniebowzięcie zakończone żęcie”, czyli żniwa, dlatego bukiety z płodów ziemi należy traktować jako hołd składany Maryi przez rolników za dobre zbiory.
W Polsce istnieje, dziś już może zapomniane przysłowie o tym, że „na Wniebowzięcie zakończone żęcie”, czyli żniwa, dlatego bukiety z płodów ziemi należy traktować jako hołd składany Maryi przez rolników za dobre zbiory.
Wierzono, że poświęcane bukiety posiadały
lecznicze właściwości. W ich skład koniecznie musiały się znaleźć: bylica,
piołun, dziurawiec, mięta, chaber, macierzanka, dziewanna, wrotycz i krwawnik,
przydomowe kwiaty – malwa i maki, len, konopie, gałązki leszczyny, dębu, kłosy
zbóż, jarzębina, marchew i jabłka. W żadnym wypadku nie wypadało święcić wyki,
łubinu czy koniczyny, ponieważ ludzie ich nie jedli.
Bukiet miał na celu odstraszanie szkodników.
Po powrocie z kościoła zostawiano go na kilka dni w zagonach, aby gąsienice nie
psuły warzyw. W razie choroby, wykruszano z niego zioła i dodawano do różnych
domowych leków, a także do wody dla krów po ocieleniu. Okadzano nimi osoby i zwierzęta, które
zachowywały się podejrzanie, a także pisklęta, które po raz pierwszy
wypuszczano na pastwisko. Makówki z bukietu wkładano do łóżeczek płaczących
dzieci. Urwane garstki bukietu wkładano w pościel konających oraz zmarłych, aby
lepiej znosili cierpienia przyszłego świata. Chroniły też one od uderzenia pioruna,
burz, gwałtownych ulew i wichur.
Matko Boża Wniebowzięta, dziękujemy za tegoroczne plony. Prosimy chroń nas i naucz wykorzystywać je dobrze…
Agnieszka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.