Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

9.09.2016

Podziękowanie Maryi - Świadectwo Beaty


Chcę podzielić się moim świadectwem dotyczącym Nowenny Pompejańskiej –  dotknęła moją rodzinę bolesna strata, po niej kolejna – odwrócenie się jednej osoby w rodzinie od nas i Boga. W rozpaczy szukałam pomocy w modlitwie, gdzieś w Internecie znalazłam informacje o Nowennie Pompejańskiej. Wydrukowałam zasady modlitwy, nauczyłam się, bo jakżeby inaczej – sam Bóg taką a nie inną modlitwę mi zaproponował, gdy kliknęłam w ten właśnie a nie inny link – takie było moje tłumaczenie, choć obawiałam się trudów tej konkretnej, wymagającej modlitwy. 

  W dwa miesiące po zakończeniu mojej nowenny, osoba, za którą ją odprawiałam wróciła do nas, odeszła od grzesznego życia. Dziękuję Ci Matko Pompejańska za Twą miłość i wsparcie.
                                                         Beata

2 komentarze:

  1. Szczęść Boże
    Dziękuję za świadectwo Beatko.
    Cieszę się , że się z nami podzieliłaś. Krótkie i konkretne .
    W naszym życiu nigdy nic nie dzieje się przez przypadek.
    Bóg sam wybiera sobie również środki- aby do nas dotrzeć, wskazuje nam modlitwy miłe jemu.
    Pozdrawiam Bożenka Pz

    OdpowiedzUsuń
  2. Siła Nowenny Pompejańskiej jest ogromna i tak jak napisała Bożenka nic w naszym zyciu nie dzieje się przez przypadek.Ostatnio i mnie spotkała taka o to sytuacja planowaliśmy chrzest córeczki chciałam ochrzcic na poczatku wrzesnia jednak chrzestny nie mógł, później miał to być 11 wrzesień to z kolei nie mogła chrzestna w końcu data została ustalona na 25 września wszystkim pasowało:)później mi się przypomniało, że 25 każdego miesiąca w Pompejach jest odparwiana zbiorowa msza w wysłanych intencjach a ja zawsze wysyłam.Wybieraliśmy się zapisać córeczkę do chrztu mieliśmy w środę jednak nie mieliśmy z kim jej zostawić, odłozyliśmy to na czwartek a w czwartek było więto Narodzenia NMP, przypadek? nie sądzę...

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.