Pan Jezus w
okresie swojej działalności dwukrotnie wyraźnie sformułował modlitwy. Ewangeliści przekazują je nam i od razu
zauważamy, że obydwie rozpoczynają się
dziękczynieniem… oddawaniem Bogu chwały… :):):)
"W owym czasie Jezus przemówił tymi
słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy
przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi
Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko
Syn, i ten, komu Syn zechce objawić."
(Mt 11,25-27 por. Łk 10,21-22)
W KKK
czytamy, że słowa Jezusa „Tak
Ojcze !” wskazują na głębię Jezusowego Serca, Jego synowskie wołanie o
wypełnienie wszystkiego „co Ojcu się
podobało” … to jest przeogromne pragnienie pełnienia woli Ojca (por. Ef 1,9)… to
pragnienie jest ponad wszystko… modlący
się Jezus swoim ludzkim sercem jednoczy się z tajemnicą woli Ojca…
W słowach „Tak Ojcze” wybrzmiewa również, wypowiedziane przez Matkę Jezusa w chwili
poczęcia Syna, Fiat … Fiat na początku
drogi w całkowitym zaufaniu, posłuszeństwie, zjednoczeniu z wolą Boga,
przylgnięciu do Pana w ciemności, czyli bez względu na to co i jak będzie…
nawet po ludzku braku możliwości zrozumienia, a później przyjmowanie prosto do
serca wszystkiego, jako jedynej woli Boga i rozważanie w oczekiwaniu, aby się wszystko
wypełniło… od początku do końca wołanie „ Tak. Niech się stanie. Niech się
stanie jak Ty chcesz Boże”… Słowa „Tak Ojcze ”
są jednocześnie zapowiedzią słów konającego Jezusa…
Druga modlitwa została przytoczona przez św.
Jana jako dziękczynienie poprzedzające
wskrzeszenie Łazarza. „Ojcze dziękuję Ci
żeś mnie wysłuchał”… „ Ja wiedziałem,
że zawsze mnie wysłuchujesz”… to sugeruje, że Jezus stale prosi, a Ojciec
zawsze wysłuchuje… :)
Jezus Chrystus w modlitwie kieruje się
dziękczynieniem i to nam wyjaśnia, jak mamy prosić… przed złożeniem daru nasz
Mistrz zwraca się do Tego, który daje… ale nade wszystko daje Siebie w swoich darach … bo Dawca jest
cenniejszy od daru… to Dawca jest Skarbem, który zawiera Serce Jezusa … udzielony
dar jest tylko dodatkiem :) …
Kiedy się modlisz co jest ważniejsze Dawca,
czy dar, którego tak bardzo pragniesz ? Dawca czy dar, który w twoim
przekonaniu może ciebie lub kogoś innego uszczęśliwić? Jaki jest dar, który ty Panu
przynosisz, czy składasz go i nie należy już do ciebie, czy może jest to
połowiczne oddawanie Panu tego, co ma zostać przemienione, uzdrowione, po
prostu oddane na amen ?
Jeśli oddanie serca
nie jest całkowite, jak Bóg może
wypełnić w tobie swoją wolę? Jeśli serce zatrzymuje dar kurczowo, a usta wołają
Fiat to właściwie o co wtedy prosisz kochającego Ojca? Czy On ma słuchać serca,
czy ust ?...
Aktualna predyspozycja serca do pełnienia
woli Boga przez modlącego się człowieka, wymaga nieustannego rozeznawania i
kształtowania… to jest droga na którą
każdy szukający Boga jest zaproszony, droga na której Bóg Ojciec pragnie ludzkie serce przez Miłość zjednoczyć
z Najświętszym Sercem swojego Jedynego Syna … :):):)
Elżbieta
Bóg zapłać Elżbieto,za to, że pozwoliłaś nam na nowo odkryć modlitwę,
OdpowiedzUsuńpokazałas nam,że Modlitwa jest prawdziwą rozmową z naszym Ojcem w Niebie!
Dziękuję Ci Elżbietko(jak mówi do mnie moja Teściowa:))za Twój czas,
za tyyyyylllle poświęcenia dla nas, dziękuję że z nami JESTEŚ*
Panie Boże, dziękujemy Ci za naszą Elżbietkę,
błogosław i udzielaj Jej potrzebnych łask!
„Tak Ojcze !”