Światło w ciemności świeci…
Boże Narodzenie - święto
tak drogie chrześcijanom, ma dla Polaków
dodatkowy urok. Budzi bowiem w duszy miłe wspomnienia, a dźwięki kolędy wywołują
z pamięci dawne obrazy: stołu przykrytego białym obrusem, tradycyjnego opłatka,
Pasterki o północy, ołtarza rozjarzonego światłem i tłumu złączonego śpiewem
serdecznym.
Nie ma nic bardziej boskiego i ludzkiego, jak
ta niesamowita tajemnica życia Zbawiciela.
Rodzi się Chrystus, Światłość, oświecająca
każdego człowieka, który na ten świat przychodzi.
Światłość w ciemnościach świeci…
Motyw światła
jest dominantą całej bożonarodzeniowej liturgii. Przewija się przez wszystkie
hymny, antyfony, psalmy. Kościół raduje się, że wzeszło słońce sprawiedliwości,
zwyciężając ciemność spowijającą ziemię.
W tym miejscu warto przypomnieć stary i
zapomniany zwyczaj, zgodnie z którym, każdy dzień tygodnia jest poświęcony specjalnej
tajemnicy naszej wiary i w danym dniu wierni starali się tę tajemnicę uczcić… choćby aktem strzelistym.
I tak:
Niedziela była
poświęcona Trójcy Przenajświętszej.
Poniedziałek -duszom
czyśćcowym.
Wtorek - świętym
Aniołom Stróżom.
Środa -świętemu
Józefowi.
Piątek -Najświętszemu
Sercu i męce Pana Jezusa.
Sobota -Najświętszej
Maryi Pannie Dziewicy.
Dobrze byłoby zwyczaj ten kultywować w
naszych rodzinach.
Dzisiaj spotykamy się o 21.30, na nasz wspólnotowy,
modlitewny, adwentowy wieczór.
A niedziela, zgodnie ze zwyczajem przodków, poświęconą Trójcy Świętej. W jedności siła!
Opr. na podst.: s. Maria Renata
od Chrystusa, Vivere cum Ecclesia. Rozważania
liturgiczne.
Agnieszka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.