__________________________________________
![__________________________________________](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz7eLKgydR9XEG0UAXYZNtr-AzqyIJ_fOjTIXyajRVFUXVOq1QkQYI0fuzkKmJWbhZGGJcDILyieoZYAcJqErfExTBRyD7dNO-j0NOoEuuTMd39qoV1q47DzDjvgzFpaZRtCC9sOHRks8/s1600/cytat2%25281%2529.png)
28.11.2014
Jeśli taka wola Twoja Panie
Jakiś czas temu, podczas liturgii słowa, ksiądz, który prowadził moją wspólnotę, powiedział, że Pan Bóg wie czego nam potrzeba, żeby modlić się i prosić, ale przede wszystkim dziękować za to co mamy, a nawet za to czego nie mamy.
Nie zawsze jest dla nas dobre to o co się modlimy. Pan wie najlepiej co i kiedy nam dać. Moja modlitwa osobista zawsze zaczyna się, bądź kończy słowami: "jeśli taka wola Twoja Panie".
Mam tylko problem z proszeniem właśnie o rzeczy materialne dla siebie, dla rodziny, bo wiem, że ludzie zmagają się z poważniejszymi problemami i jakoś nie mam śmiałości się z tym zwracać do Pana Boga. Wierzę, że Pan wie, czego mi i mojej rodzinie potrzeba...
Aneta
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trafny wpis.Dziękuję, Aneto.Pan Bóg wie, czego nam potrzeba,najczęściej my tego nie wiemy.Twoje słowa wpisały sie w moje niedawne postanowienie,że nie będę kupować, bo chcę sobie radość sprawić.Ile z tych rzeczy tak naprawdę jest mi potrzebnych.
OdpowiedzUsuńNie ma co się wstydzić prosić Pan Boga o pomoc w kwestiach finansowych.O pomoc, a dokładnie rzecz ujmując, o rozum i powściągliwość, trzeba prosić także, gdy pieniadze nie są takim problemem...I to jak jeszcze prosić!
Dzi€ki za slowo i niech "grosya " wkiesyeni wystarcza. Daj Boze!