__________________________________________
16.02.2019
14.02.2019
13.02.2019
Jakie kapłaństwo?... Bóg sam wystarczy… Nie potrzeba wodzirejów, wystarczą pasterze.
Pierwsza z naszych intencji w Róży Różańcowej Modlitwy Wstawienniczej na
miesiąc luty brzmi następująco:
„O umiłowanie – ciągle od nowa - swojego powołania i posługi kapłańskiej przez wszystkich kapłanów.
O pojęcie roli i znaczenia kapłanów przez wszystkich wiernych.”
Agnieszka V
przesłała nam z dalekich stron artykuł, który stał się inspiracją do tej
intencji, dotyczący właśnie, kapłanów i kapłaństwa, ale i nas, wiernych. Jest to tekst Ewy Polak –
Pałkiewicz - do którego link zamieszczamy na końcu artykułu.
Tekst polecony z daleka, ale opublikowany
w Polsce i mówiący o kapłaństwie, które podoba się światu ... taki "kapłan wodzirej" i o tym, które podoba
się Bogu. Tekst pokazujący pewne zagrożenia dla kapłaństwa, ale i wspierający
kapłanów, dla których u podstaw powołania i wypełniania całej kapłańskiej
posługi, leży miłość do Boga i chęć wypełnienia podjętego kiedyś posłannictwa na
sposób Boży.
11.02.2019
Przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny z Lourdes prosimy Cię Panie Boże o uzdrowienie.
Wszyscy
jesteśmy chorzy… Sami, na skutek dolegliwości
duszy, umysłu, ciała, czy też przez to, że jesteśmy w chorych sytuacjach,
czy blisko tych, którzy będąc, tak czy inaczej chorzy, powodują, że my chorujemy przez nich, czy
razem z nimi….
W dzień Wspomnienia Matki Bożej z Lourdes i jednocześnie w Światowy Dzień
Chorego, zanieśmy do Boga nasze modlitwy. ( Jeśli chcesz, to w komentarzu możesz dodać swoją intencję - o jakie
uzdrowienie prosisz. Dodamy ją do intencji, już zamieszczonych w tekście i obejmiemy naszą modlitwą... pomodlimy się wspólnie.)
Panie Boże,
za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny z Lourdes prosimy:
Z dolegliwości, które
nękają naszą wiarę – uzdrów nas Panie
Z chwiejności w wybieraniu Twojej drogi - uzdrów nas
Panie
Z mówienia Tobie tak, mając przy tym swoje „ale” odnośnie
Kościoła i jego nauki - uzdrów nas Panie
Z chorób dręczących nasze małżeństwa i rodziny - uzdrów
nas Panie
Z chorób dręczących nasze relacje pozamałżeńskie - uzdrów
nas Panie
Z nieumiejętności dobrego wychowania dzieci - uzdrów
nas Panie
Ze złych spojrzeń, skłonności, myśli, zaniedbań,
lenistwa - uzdrów nas Panie
Ze złych czynów, uwikłań, nałogów - uzdrów nas Panie
10.02.2019
„Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!” (Łk 5, 4).
Dzisiejsza
perykopa ewangeliczna w szczególny sposób wskazuje na eklezjalny wymiar
zbawczego działania Boga. Po chrzcie w Jordanie, namaszczony Duchem Świętym,
Jezus zaczyna głosić wypełnienie się Bożych obietnic i nastanie Królestwa
Bożego.
Znaki, które przy tym czyni stanowią potwierdzenie, że nie jest On
kolejnym samozwańczym mesjaszem, lecz zapowiadanym przez Izajasza Sługą Jahwe. Zbawienie
ofiarowane przez Jezusa każdemu, kto w Niego uwierzy, nie nastąpiło bowiem na
skutek krwawego powstania, lecz dzięki Jego ofierze paschalnej, kiedy to – jak
uczy nas św. Paweł – nas, „umarłych na skutek występków i
"nieobrzezania" waszego [grzesznego] ciała, razem z Nim przywrócił do
życia. Darował nam wszystkie występki, skreślił zapis dłużny obciążający nas
nakazami. To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi,
przygwoździwszy do krzyża” (Kol 2, 13-14).
8.02.2019
„To tu stałam się córką Boga”.
„ Aby z wielkodusznością były otaczane opieką ofiary handlu ludźmi, przymusowej prostytucji i przemocy.”
Tak brzmi intencja powszechna Apostolstwa Modlitwy dla Róż Różańcowych na miesiąc luty 2019r. Natomiast dzisiaj obchodzimy m.in. wspomnienie św. Józefiny Bakhity dziewicy.
Jaka była jej droga do chrześcijaństwa i
świętości możemy dowiedzieć się z tekstu jaki znajdziemy pod załączonym na
końcu artykułu linkiem. Zobaczymy, jak bardzo ta intencja modlitwy łączy się z tym co przeżyła Bakhita.
... Krótka refleksja dla nas chrześcijan, którzy wyssali swoją wiarę niemal z mlekiem matki.
Mleko i piecza matki, kiedyś się kończy zaczynamy życie na własny rachunek… to cielesne, doczesne i duchowe.
O co dbamy najbardziej? Czy myśl o Bogu naszym Stwórcy, jest zawsze motorem naszego postępowania, albo, czy chociaż
uwzględniamy Go w naszych działaniach?
Jak często nie widać tego, chociaż bycia
chrześcijanami, poza wyjątkami, się nie wyrzekamy.
Ile jest w naszym życiu działań z Miłości
Boga i bliźniego, a ile z innych pobudek?
Ile jest
braku dobrych działań?
Jak
reagujemy na zło, które głównie od…. chrześcijańskich braci nas spotyka?
6.02.2019
Szczęście że mogłam poznać Jezusa
Szczęście, moim zdaniem pojęcie względne. Przychodzą dni, kiedy naprawdę
jestem bardzo szczęśliwa, czuję się tak jakbym miała skrzydła i zaraz mogła
odlecieć w górę i szybować. A czasami są takie dni, kiedy nie mam siły nawet
głowy z pod kołdry wystawić. Kiedyś byłam zła na siebie za dni kiedy czułam się
nieszczęśliwa, myślałam że powinnam "latać na skrzydłach szczęścia"
każdego dnia.
Po latach wiem, że... i tu zacytuję słowa mojej ulubionej
piosenki Anny Marii Jopek "Na dłoni":
"Tak łatwo z rąk wymyka się,
ucieka wciąż, znika we mgle.
A ty je chcesz na własność mieć...
Zamknąć na klucz,
przed światem schować, skryć jak skarb,
swój prywatny skarb.
"Tak łatwo z rąk wymyka się,
ucieka wciąż, znika we mgle.
A ty je chcesz na własność mieć...
Zamknąć na klucz,
przed światem schować, skryć jak skarb,
swój prywatny skarb.
Subskrybuj:
Posty (Atom)