Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie. Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.
Pan Jezus po policzkowaniu, po biczowaniu i na koniec z nałożoną koroną cierniową niesie krzyż. Opuchlizna, krew, a teraz jeszcze zalewający z wysiłku pot.
Jak może wyglądać Jego twarz?
Co wzbudza w otaczających?
Większość, dopiero co, krzyczała ukrzyżuj...
Czy są osoby współczujące? Współczujące i na tyle odważne i zdeterminowane, żeby chociaż może na chwilę, chociaż trochę przynieść Jezusowi ulgę?
Znalazła się jedna niewiasta - Weronika. Jak nazwać jej postawę, jej czyn, z czego się zrodził?
Czy znała Jezusa wcześniej?
Można powiedzieć, że to czyn miłosierdzia, miłości, a może przyjaźni?
Pan Jezus powiedział do swoich wybrańców:
"Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi",..
J,15,15
Ci przyjaciele jednak, chwilowo zawiedli... Ale Weronika była na miejscu.
W Księdze Przysłów czytamy:
"Przyjaciel kocha w każdym czasie,
a bratem się staje w nieszczęściu"...
Prz, 17,17