Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie. Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.
Śmierć Jezusa
" Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. 45 Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. 46 Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego. Po tych słowach wyzionął ducha." Łk, 23,44-46
Pan Jezus, zakończył ziemskie życie i tak, jak przyszedł na ziemię z woli Boga Ojca, tak Jemu się u kresu swojego posłannictwa, oddał. Wypełnił, to, co miał wypełnić.
Słuchając konferencji ś.p. Ks. Pawlukiewicza napotkałem kiedyś na Takie słowa:
" Jeśli umrzesz, zanim umrzesz, to nie umrzesz, kiedy umrzesz."
Panie Boże mam żyć, jakbym nie żył, czy raczej żyć umierając dla tego, czy w tych sprawach, które życie niesie, aby mimo nich, ciągle żyć w relacji z Tobą?
Mam umierać dla grzechu, aby trwać w Twojej Łasce i gdy przyjdzie ziemski kres, tylko przejść do życia wiecznego, już blisko Ciebie.
Panie mój, całkiem umrzeć za życia nie potrafię, bo tylko człowiekiem grzesznym jestem, ale staram się umierać, jakby etapami, umierać tak, aby tego Życia - relacji z Tobą było jak najwięcej. Staram się żyć tak, aby w każdej chwili móc odejść, gdy mnie zawołasz.
Proszę Cię Boże, naucz mnie umierać dla tego, czego może w swoim życiu nie widzę. Niech umrze we mnie to wszystko, co przeszkadzałoby mi żyć, gdy umrę. Proszę, aby śmierć moja była spokojnym dopełnieniem mojego życia, a nie niedopełnionym zaskoczeniem, bo chcę żyć na wieki z Tobą.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.
Sławek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.