Co
prawdziwe, jedyne, największe, za co warto życie dać?”
Skorzystałem ze słów refrenu piosenki
religijnej, która „chodzi” za mną od jakiegoś czasu...
Dzieciństwo,
młodość… okres życia kiedy jesteśmy pod opieką rodziców: pilnowani, dobrze
kierowani (najczęściej i oby tak było)… ale już wtedy budzą się w nas przeróżne
pragnienia…
Dotyczą one
może małych spraw, ale jednak
uwidaczniają to, że pragnienia w człowieku po prostu są.
W młodości i życiu dorosłym, ranga pragnień i
dokonywanych wyborów, coraz bardziej rzutuje na nasze życie.
Wybieramy….
czasem wydaje się nam, że na skutek różnych okoliczności, życie za nas wybiera…
bywa, że boleśnie…
Nasze
pragnienia, chyba nas jednak nie opuszczają, może stają się tylko - wydaje się już wtedy,
nierealnymi już marzeniami?...
Słowa
wspomnianej piosenki mówią w jednej ze zwrotek.
„Każdy musi odnaleźć swoją własną odpowiedź
Tylko ten
jest szczęśliwy, kto dowiedział się raz.”
Dalej są
słowa, cytowane już na początku, słowa refrenu.
Jakie są Twoje pragnienia? Czy jesteś szczęśliwa/ szczęśliwy?
Czy wiele z
nich się spełniło?
A może to co
przyszło nieoczekiwanie dało ci szczęście, o którym nawet ci się nie śniło?
Pragnijmy, ale pamiętajmy, że największe szczęście to Niebo dla każdego z nas.
Obyśmy tego szczęścia nie zaprzepaścili.
O pragnienie Nieba dla każdego z nas i naszych bliskich, proszę Cię Panie Boże.
Sławek +
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.