Sama przekonałam się, że z Łaską Bożą można pokonać zło. Wypełnić powstałą pustkę Słowem Bożym, które jest żywe i działa, bo zdarzenia życiowe powodujące, przygnębienie, smutne nastroje, złe samopoczucie mogą się zdarzać każdemu...
Ale nie można trwać w tym, wchodzić w to!
Kiedyś
powiedziałam do Boga < tak mnie wkurza ta depresja, ok. jestem chora, ale nie
chcę być! Proszę dodaj mi sił, odwagi do walki z tym.
Pokaż mi Panie
co mogę zmienić ja, to zmienię to, ale Ty zrób to, czego ja nie mogę zmienić,
pomóż mi, bo sama jestem słaba.
Bóg chce, abym ja z Nim współpracowała, pokazuje mi sytuacje, zdarzenia, w których mogę postąpić inaczej, czasem przetrwać coś bardzo trudnego, niekiedy nawet niezrozumiałego, ale w pokoju, bez nerwów, nie chaotycznie i bez rozwagi... tak jak dawniej.
Bóg chce
mojego szczęścia, pragnie tego dla mnie.
Uwielbiam Go za
wszystkie trudności w moim życiu bo wierzę, że one nadają wartości mojej
wierze.
Może ktoś
pomyśli, że się wymądrzam, ale jeśli pomogę chociaż JEDNEJ osobie odkryć tę
Bożą tajemnicę to warto było.
JEZU ŻYWY DZIAŁAJ
Czuję..nadchodzi..zbliża
się..
Już uczyniła pierwszy krok...
Uchyl jej drzwi a rozpanoszy się!
Na kilka... długich dni
Ty Panie mówisz
do niej: DOŚĆ!
Wytracasz jej narzędzie z rąk.
A do mnie mówisz:
Oto JA JESTEM z
tobą dzień i noc
uwierz we mnie, w moją moc!
Czasem pomimo...
Joanna
Czasem pomimo...
Joanna
Tak Bóg czeka na nasze zaproszenie a my tak często zatapiamy się w choroby ,szukamy ich i prześcigamy się kto więcej bierze proszków i ma więcej dolegliwości Wystarczy szczera modlitwa i zawierzenie Bogu swoich dolegliwości i już poczujemy się lepiej bo myśli swoje skierujemy w inną stronę ku Jezusowi i Maryi a Oni tak bardzo czekają na nasz maleńki gest na jedno słowo Kocham,Pragnę Wierzę Tak to najlepszy lek na wszystkie choroby duszy i ciała Szczęść Panie Boże wszystkim
OdpowiedzUsuńMam duzo problemow i chora matke .Wlasnie dzis gdy mam grype nie chce mi sie nic .Zawiodl starszy syn, siostra nienawidzi mnie i moich synow, jestem wdowa. Mlodszy syn mi pomaga. Czuje pustke i zal .Ciezko mi na duszy.Zaraz odmowie różaniec.
OdpowiedzUsuńDziękuję za świadectwo... Takie ppkrzepienie jest nam potrzebne w drodze....
OdpowiedzUsuń