Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

21.08.2015

Odmawianie Nowenny Pompejańskiej - Świadectwo, informacja, zachęta Magdaleny

   
 Szczęść Boże
  Kochani, również chcę Was zachęcić do odmawiania Nowenny Pompejańskiej - modlitwy różańcowej, coraz bardziej słynnej dzięki wielu otrzymanym łaskom i cudom dziejącym się w wyniku jej odmawiania. O niezwykłych wydarzeniach, których nie sposób wyjaśnić rozumowo, możecie poczytać w świadectwach zamieszczonych na stronie poświęconej Nowennie (pierwszy link poniżej). Sama doświadczyłam i cudu uzdrowienia najbliższej osoby z nowotworu złośliwego i zostałam dosłownie obsypana licznymi łaskami, o które nie prosiłam. Nie będzie w tym odrobiny przesady, jeśli napiszę, że Nowenna Pompejańska odmieniła moje życie, nie tylko duchowe, ale również codzienne. Za nią przyszły kolejne ważne modlitwy. Zawikłane sprawy zaczynają się same rozwiązywać, niszczące relacje z ludźmi zastępowane są wartościowymi, choć czasami odbywa się to w bolesny sposób, ale konieczny, jak przekonuję się za każdym razem. 

  Nowenna składa się z trzech nowenn błagalnych - odmawianych przez pierwszych 27 dni i trzech dziękczynnych odmawianych przez następnych 27 dni. Do modlitwy różańcowej dodaje się elementy:
 
1. Po modlitwach początkowych wymawiamy intencję i słowa: "Ten różaniec odmawiam na Twoją cześć, Królowo Różańca Świętego". Ważne, by była to jedna intencja i jasno sformułowana.
2. Następnie po każdej części różańca odmawiamy modlitwę błagalną do 27 dnia i modlitwę dziękczynną od 28 do 54 dnia. 
3. Po każdej z nich mówimy trzykrotnie: „Królowo Różańca Świętego, módl się za nami!”
4. Najważniejsze: Nowennę odmawia się codziennie, bez jej przerywania, tzn. codziennie 3 lub 4 części różańca. Część Światła niej jest wymagana.

  W serwisie poświęconym Nowennie znajdziecie pozostałe informacje:

  Ja jeszcze na zakończenie każdej tajemnicy dodaję tzw. modlitwę fatimską: "O Mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego i dopomóż szczególnie tym, które najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia."
  Oraz akt strzelisty do Niepokalanej: "O Maryjo bez grzechu pierworodnego poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła świętego i poleconymi Tobie." 

                Zostańcie z Panem Bogiem

                                                         WspółmodlącMagdalena

6 komentarzy:

  1. Dziękuję za świadectwo Madziu.

    Cieszę się , że zostałaś wysłuchana, miło, że chciałaś się z nami podzielić swoim szczęściem

    Sama sama też odmawiałam NP kilka razy, U mnie szło zawsze bardzo ciężko, bo rodzinę nawiedzały "katastrofy" przez choroby, wypadki, ruinę finansową..., tak było za każdym razem.
    Jedna NP spełniła się częściowo, na inne czekam już latami, niestety dwie ostatnie przerwałam pod sam koniec, bo nie była się w stanie modlić modlić więcej różańcem.Jestem pewna , że zły robił wszystko, abym nie skończyła.Na dzień dzisiejszy wybrałam inną formę modlitwy.
    Mimo wszystko zachęcam do NP, wiem, że są ludzie którzy wymodlili wiele cudów.

    Pozdrawiam

    Bożenka Pz
    .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Bożenko. Od kilku dni odmawiam piątą NP i już w ciągu tak krótkiego czasu doświadczyłam trudności. Trzy poprzednie minęły spokojnie, ale intencje nie naruszały zbytnio terytorium złego. Im więcej wyrywa się kudłatemu ze szponów, tym bardziej zajadle atakuje. Czasem mam ochotę się poddać (nie tylko w czasie NP), jednak uzmysławiam sobie, że modlitwa działa, skoro zły się wścieka. I ta świadomość mi pomaga. Poza tym obawiam się jeszcze silniejszych ciosów, jeśli dam się zastraszyć na średnim czy początkowym etapie. Zaczynam wtedy intensywnie modlić się o ochronę przed złem do Maryi, np. modlitwą "O Dostojna Królowo Niebios i Władczyni aniołów (...)", do anioła stróża, do Świętego Michała Archanioła, najlepiej koronką anielską: http://msza.net/i/cz07_3.html
      Natomiast ważne jest, by nie igrać z ogniem, nikt nie powiedział, że wszyscy muszą odmawiać NP. I jeśli znalazłaś odpowiednią formę modlitwy, to widocznie taka jest dla Ciebie najlepsza.
      Bożenko, jak Twoje sprawy rodzinne czy dzisiejsza (sobotnia) rozmowa w sprawie pracy zakończyła się pomyślnie? Smutno mi widzieć Twoje intencje, ale też podziwiam Cię za pokorę, z jaką niesiesz swoje krzyże.

      Usuń
  2. Dzieki za to swiadectwo i zachętę do odmawiania tej cudownej Nowenny.
    Z Panem Bogiem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, naprawdę warto podjąć ten wysiłek. Ilość łask, jakie otrzymałam podczas odmawiania zwłaszcza pierwszej NP, jest zdumiewająca. Z perspektywy czasu widzę, że były one potrzebne, nawet niezbędne, żebym mogła iść Boskimi ścieżkami bez zbędnych pytań, poszukiwań, które mogłyby sprowadzić mnie na manowce.
      I od tamtej pory odczuwam opiekę Matki Boskiej na każdym kroku.

      Usuń
  3. Ja odmawiałam nowennę tylko raz i choć może nie wszystko ułożyło się po mojej myśli to wiem, że otrzymałam to o co się modliłam. Czasem pewnych rzeczy po prostu nie dostrzegamy. Osobiście z różańcem nie rozstaję się prawie nigdy i nie ma dnia bym nie odmawiała choć dziesiątki. Różaniec ma naprawdę wielką moc i wszystkie swoje sprawy oddaję Bogu na tej modlitwie.
    Pozdrawiam z modlitwą.
    Ania G

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, mam identyczne spostrzeżenia. W jednej z NP prosiłam o uzdrowienie z choroby, która mocno mnie sponiewierała. Podczas odmawiania NP objawy jeszcze bardziej się nasiliły, aż do maksimum - zapewne dzięki działaniu złego, ponieważ zaczęły się pojawiać się wątpliwości (trwające moment, jak ukłucia szpilką), czy tym razem zostanę wysłuchana, a skoro tak, to czy warto nadal się modlić. I wtedy nieoczekiwanie okazało się, że moje dolegliwości są jedynie działaniem ubocznym leków, które przyjmuję na stałe z powodu innej choroby.
      Od czasu NP nie wyobrażam sobie dnia bez różańca, wcześniej było inaczej.
      Pozdrawiam serdecznie, pozostając z modlitwą.

      Usuń

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.