__________________________________________
1.08.2015
Księga Kapłańska 1 - 4. Ofiary.... Wypełnienie obowiązku, czy dar serca.
Pierwsze cztery rozdziały opisują szczegółowo jak i z czego składać ofiary biesiadne i przebłagalne za grzechy.
Widać tu, że w zależności od pozycji społecznej, wymaga się odpowiedniej ofiary. Wynika to zapewne z tego, że im wyżej postawiona w hierarchii osoba, tym większa spada na nią odpowiedzialność za konsekwencje jej postępowania. Zatem i "kara" jest proporcjonalnie wyższa. Przypominają mi się tutaj słowa z Ewangelii Łukasza:
"Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą." Łk 12, 48b
Nieraz też, myślę nad tym, w kontekście swojego życia. Skoro Pan Bóg dał mi szansę bliższego i lepszego poznania Go, to za tym idzie - moje zobowiązanie się ( w wolności oczywiście ) do przestrzegania Jego zasad, i tym większa odpowiedzialność spada na mnie za odstępstwo od tych zasad.
Konsekwencje tego mogę odczuć boleśnie ja sama, moje dzieci , moja rodzina, albo może to stać się zgorszeniem dla otoczenia.
Jednak, kiedy staram się żyć w zgodzie z własnym sumieniem, jest to dla mnie radością. Na pewno nie czuję się zniewolona, czy ograniczona przykazaniami danymi od Boga. W swojej wolności wybrałam i opowiedziałam się za Dekalogiem z pełną świadomością konsekwencji w przypadku nieprzestrzegania go. Widzę w tym dobro jakie to niesie dla mnie i mojej rodziny. Jedno jest pewne, WSZYSTKO co przygotował dla nas Bóg, każde przykazanie ma na celu chronić mnie, nas przed konsekwencjami grzechu. To Wszystko zostało ustalone tylko dla naszego dobra.
Aneta
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Anetko, dziękuję za przygotowanie Twojej lektury:)
OdpowiedzUsuń"Jednak, kiedy staram się żyć w zgodzie z własnym sumieniem, jest to dla mnie radością. Na pewno nie czuję się zniewolona, czy ograniczona przykazaniami danymi od Boga." Właśnie Anetko, każda nasza ofiara, dar miłości, dar serca, z naszego serduszka powinien pochodzić. Robienie czegoś tylko dlatego, że taki mamy obowiązek ma na pewno jakąś wartość, ale ofiara z suchego obowiązku i na pokaz jak to robili Faryzeusze, to nie o to Bogu chodzi. Lepiej jest postępować według głosu własnego serca, czasem nawet błądząc i upadając, ale szukając szczerze, niż sucho i na pokaz :)