Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

13.07.2015

Maryjo cierpliwa… naucz nas cierpliwości w relacjach z bliźnimi…

  „Wysławiać mnie będą wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny” - wypowiedziała Miriam w swojej pełnej uwielbienia  modlitwie ... 
  

  Zapewne wielokrotnie powtarzała te słowa… skrywała się w cieniu tych słów, bo  wypowiadane z mocną wiarą  chroniły Maryję szczególnie  kiedy żyła w Nazarecie …wśród bliskich …

  Tajemnica ludzkiego losu…w doświadczeniu życia wśród bliźnich…. 
Ludziom zawistnym zdarzało się nazywać  Zbawiciela  „żarłokiem i pijakiem”, a nawet zarzucać mu opętanie mocą Złego.
A Jezus… sam zapowiedział „mnie prześladowali i was prześladować będą – Nie jest uczeń nad Mistrza”.  Pierwszą uczennicą w szkole Jezusowej była Maryja Jego  Matka …

  Jezus żył z Matką w małej społeczności, a życie w małych społecznościach oparte jest o zależności, które mogą trwać przez wieki… Można powiedzieć, że bez zaglądania sobie do okien,  sąsiedzi oraz ich rodziny i bliscy, potrafią jakoś poznawać i „znać” wiele spraw, chronionych przez kogoś  dyskrecją… Tym więcej widzą i wiedzą im bardziej pasjonującej dziedziny cudzego życia  dotyczy skrywany temat …

  Poznawanie w takiej atmosferze czystych faktów nie jest ani dobre, ani złe… ale nie jest dobre  nadawanie  im wszystkowiedzącej  interpretacji… Józef „nie chciał narazić Maryi na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie”...
 Chciał tak postąpić ze względu na więzy i plany dotyczące Miriam… ale  mieszkańcy Nazaretu na widok swojej rodaczki powracającej po trzech miesiącach  w stanie błogosławionym  zapewne nie byli tak delikatni  w wypowiadanych opiniach.

  Na użytek naszej refleksji możemy powiedzieć, że Bóg w Chrystusie „ na własnej skórze” poznał  wszystkie ludzkie postawy i okoliczności, jakie wywołało Jego wcielenie, pojawienie się, na sposób najbardziej ludzki. Doświadczyła tego również  Matka Pana… być może  mogła się tego spodziewać… i jedynie świadomość dokonującego się Bożego Misterium była dla Niej skutecznym ukojeniem i jedyną ochroną…

  Zauważymy  ten nasz ludzki sposób kolorowania  relacji,  która łączy Boga z ludźmi… a także nas z bliźnimi… jak łatwo my ludzie sięgamy po różne ozdoby, przypinamy, przyszywamy, by zasłonić, czy odsłonić  coś, czego tylko się możemy domyślać …

  Maryjo dopomóż nam i bądź dla nas przykładem cierpliwości oraz zdolności unikania takich zachowań wobec naszych bliźnich… 
                                                                          Elżbieta

1 komentarz:

  1. Cierpliwość...cecha, której nam bardzo brakuje...I w stosunku do innych ludzi i do Boga. Chcemy szybko...Tu i teraz. A jeśli nie otrzymujemy tego czego pragniemy natychmiast obrażamy się i na ludzi i na Boga...Zapominając, że " co nagle to po diable".

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.