Ja?…
Nie będę się
sprzeciwiać… jestem dzieckiem Bożym, czuję Jego opiekę, miłość i
mądrość… każde słowo wypowiedziane przez Boga jest prawdą, czasem trudną, ale
pełną delikatności… i za to też Go szanuję…, że nie owija w bawełnę i nie mówi
jak to będzie wspaniale i bezproblemowo…
Od samego początku, gdy powiedziałam Bogu
TAK, słyszałam, że będzie ciężko, ale to
jest jedyny sposób, aby podążać za Jezusem.
Ale takim
dzieckiem Bożym jest każdy z nas ;-)))
Zastanawiasz
się jak Bóg na Ciebie patrzy?
A ja wiem…
Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli
- odnajdujesz w tym zdaniu siebie?
Wczoraj był dobry dzień, wieczorem jeszcze
poszłam na Mszę Św.
Jak dobrze
czuć taki pokój w sercu... brak wątpliwości, pewność, zgodę na Jego wolę.
Po każdej Spowiedzi jestem pod wrażeniem Jego mocy...
Ja nie mogę się nadziwić, że faktycznie ten
cały brud, to wszystko z czym przychodzę do kratek konfesjonału jest przez
Najwyższego zabierane ode mnie.
Nie da się
racjonalnie do tego podejść… dla mnie to są cuda ;-))
Naprawdę, tylko dzięki Najwyższemu to
wszystko jest możliwe, tylko dzięki Niemu.
Ja czasem
nie potrafię wyjaśnić tego, co się dzieje w moim sercu i jak reaguje, ale już
przestałam sie dziwić.
Jest Bogiem, Stworzycielem… cóż to dla Niego,
zmienić jedno ludzkie serce?
I choć w
głowie jeszcze krążą wcześniejsze myśli, to w sercu jest pokój.
Oby Boży Pokój, był udziałem wszystkich Jego dzieci.
Ania
Aniu
OdpowiedzUsuń"Bogu mojemu dziękuję wciąż za was, za łaskę daną wam w Chrystusie Jezusie. W Nim to bowiem zostaliście wzbogaceni we wszystko: we wszelkie słowo i wszelkie poznanie, bo świadectwo Chrystusowe utrwaliło się w was, tak iż nie brakuje wam żadnego daru łaski, gdy oczekujecie objawienia się Pana naszego Jezusa Chrystusa. On też będzie umacniał was aż do końca, abyście byli bez zarzutu w dzień Pana naszego Jezusa Chrystusa. Wierny jest Bóg, który powołał nas do wspólnoty z Synem swoim Jezusem Chrystusem, Panem naszym."
1Kor.1.4-9
Sławek
;-)
OdpowiedzUsuń