Człowiek. Pustynia życia. Pragnienia...
Jak człowiek ma przejść przez życiową pustynię? Jak przeżyć, co najmniej,
bez szkody dla siebie?
Jak, gdzie, ma odnaleźć wodę życia, która zaspokoi jego
pragnienia?
Jak nie pomylić wody zaskórnej, od wody dającej życie?
Pragnę jej, może już piję?
Którą wodę piję?
Może coś przeszkadza
mi, żeby na prawdę zapragnąć tej wody, która ugasi poczucie, że czegoś mi
jednak brak?
Woda Życia.
Tej wody pragnijmy
stale, zapragnijmy, jeśli nie pragniemy jeszcze.
I pijmy, bo bez niej, nasza droga
przez pustynię będzie ciężka i trudno będzie ją przebyć.
Nie dajmy się pochłonąć pustyni.
Zapraszam do lektury i
przemyślenia, na jakim etapie poszukiwania wody żywej jestem.
Sławek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.