... A masz czyste serce? Czy otworzyłeś się już na Chrystusa Eucharystycznego?...
Może jednak masz problem z odczuwaniem Miłości Boga i przez to, w sercu, jeszcze takiego porządku, jaki powinien być nie ma?
Czy wystarczy Ci Adwentu, by radość wróciła?
Myślę, że pragnienie radości każdy w sobie
nosi… często jednak, tej radości nie ma w nas… bo pozostajemy w
stanie grzechu....
Czasem ten stan trwa…. niekiedy nawraca…
A przecież
jest ratunek z tej sytuacji.
Sakrament Spowiedzi w którym Pan Bóg czeka ze swoim Miłosierdziem.
Jest to bijące źródło Miłosierdzia, które Pan Bóg, znając ludzką słabość, ale i ludzkie pragnienia, zostawił w tym Sakramencie.
…. Tylko, że to my mamy do niego podejść....
Ksiądz powiedział dzisiaj na Mszy Świętej, że jesteśmy w drugim okresie Adwentu, w czasie powrotu, lub pogłębienia jedności z Bogiem….
A przecież Święta Bożego
Narodzenia tuż, tuż.
Ja już się obmyłem. A czy Ty zdążysz?...
I takie słowa.
Kocham
Cię.
Stoję u
drzwi i kołaczę.
Moje
Miłosierne Serce,
jest zawsze
otwarte dla Ciebie.
Wyciągam do
Ciebie, jak do Piotra swoją dłoń.
Tak chciałbym
w stajence otrzymać dobre dary od Ciebie.
A, czy
Ty też mnie kochasz?
Otworzysz drzwi?
Skorzystasz
z mego Miłosierdzia?
Podasz Mi
swoją dłoń?
Przyniesiesz
swoje dary?
Siostro, Bracie, zrób to kiedy chcesz, ale szybko, bo czas jeszcze jest.
W Święta przystępujemy razem do Stołu Pańskiego,
aby naszą miłością odpowiedzieć na Miłość Boga, a nasza Radość z
bliskości Boga, Jego dotknięcia, była pełna.
Sławek
Marzena
OdpowiedzUsuńMarzeno... Niestety tylko tyle było w Twoim komentarzu. Coś chyba poszło nie tak. Spróbuj jeszcze raz.
OdpowiedzUsuń