Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

11.03.2022

Droga Krzyżowa z śp. Księdzem Piotrem Pawlukiewiczem.

  

  Ks. Piotr Pawlukiewicz... nieodżałowany rekolekcjonista, duszpasterz ksiądz.

Odszedł już, ale mamy, w internecie, tak wiele materiałów z jego prelekcji, do których możemy sięgać.

   W okresie, jaki przeżywamy, sięgnijmy do Drogi Krzyżowej, którą niegdyś poprowadził.

  Każdy ma swoją drogę krzyżową... ks. Piotr, też ją miał.... i szedł nią do końca. Szedł z Jezusem i ku Niemu. I doszedł...

  My również, swoje życiowe krzyże, które dźwigamy, nieśmy z Jezusem. Tylko wtedy doniesiemy je do końca i spotkamy się z Nim. Wtedy otrzymamy odpowiedź na pytanie - Dlaczego?                                                                    

   Rozważania Drogi Krzyżowej  Sławek

https://www.youtube.com/watch?v=kCw9kCG_06s

6.03.2022

„Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz” (Łk 4, 8).


Kuszenie Pana Jezusa na pustyni uczy nas, że sens chrześcijańskiego życia polega na nieustannej walce o to, aby Bóg zawsze  był w nim na pierwszym miejscu.

Psychologia ewolucyjna przekonuje, że człowiek nie jest niczym więcej, jak zwierzęciem o mózgu bardziej rozwiniętym od innych zwierząt, lecz mimo to, niemal całkowicie podporządkowanym instynktom zachowania gatunku:

Uczeni zajmujący się psychologią ewolucji przekonują, że wszystkie, dosłownie wszystkie ludzkie zachowania motywowane są żądzą znalezienia partnera do kopulacji i powielenia posiadanych genów. Przy okazji, niczym w soczewce, ogniskuje się większość nieobliczalnych, nierozważnych ludzkich zachowań. Zachłanność, zdolność do udowadniania wyższości czy okazywania siły to przywary właściwe puli genowej, którym mało kto potrafi się oprzeć. Różnice między ludźmi wynikają z różnic w sekwencji ich DNA” (Bill Sullivan „Więcej niż DNA”).

Ta koncepcja, wykluczając interwencję Boga w akcie stwórczym człowieka, niesie za sobą wiele negatywnych konsekwencji, ponieważ całkowicie wypacza obraz człowieka stworzonego na podobieństwo Boże. Jedną z tych konsekwencji jest bezbronność wobec destrukcyjnego działania diabła.

Po pierwsze jest tak dlatego, że wyklucza się jego istnienie, uzasadniając wszelkie nasze złe inklinacje, jako następstwo odziedziczenia takiej a nie innej puli genowej, która niemal kompletnie determinuje nasze zachowanie.

27.02.2022

O dobre, kochające serca, prosimy Cię Panie.


Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj? "

 Największą ślepotą jest ślepota na miłość i dobro.

  

 Jak mówi św. Paweł w Hymnie o Miłości, to właśnie miłość jest najważniejsza. Jest ona motorem dobra...

   W życiu człowieka, w relacjach ludzkich nie ma pustki. Gdy zaczyna brakować miłości, pojawia się jej przeciwieństwo, które może sięgnąć nienawiści...  i wtedy rodzi się zło.

  - Szukaj miłości, a jeśli ją znalazłeś chroń, bo destrukcja wejdzie w twoje życie i zacznie w nim  brakować dobra...

 

  "Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Jak możesz mówić swemu bratu: „Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku”, podczas gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka brata swego."

    Gdy komuś coś dolega, często znajdzie się wielu z tzw. dobrymi radami, co zrobić, żeby było lepiej...

 Jakże wielu mamy lekarzy...

  Ale chyba jeszcze więcej jest sędziów...

25.02.2022

PAX VOBIS UKRAINO


Modlitwa o pokój Tomasza Mertona

  Wszechmogący i miłosierny Boże, Ojcze wszystkiego,
Stworzycielu i Władco Wszechświata, Panie Dziejów,
którego dzieła są bez skazy, którego współczucie dla
błędów ludzkich jest niewyczerpane, w Twojej woli nasz pokój.

Wysłuchaj miłosiernie tej modlitwy, która wznosi się do
Ciebie spośród zgiełku i rozpaczy świata, w którym
zapomniano o Tobie, w którym nie wzywa się Twojego
imienia, w którym drwi się z Twoich praw i ignoruje Twoją obecność.
Albowiem nie znając Ciebie, nie żyjemy w pokoju.

20.02.2022

„Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny” (Łk 6, 36).


W Kazaniu na Górze, według św. Mateusza, Jezus, zwracając się  do swoich uczniów, powiedział:

Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić” (Mt 5, 17).

To wypełnienie Prawa i Proroków polegało na Wcieleniu Syna Bożego, zapowiedzianego przez Mojżesza:

I odrzekł mi Pan: «Dobrze powiedzieli. 18 Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co rozkażę. Jeśli ktoś nie będzie słuchać moich słów, które on wypowie w moim imieniu, Ja od niego zażądam zdania sprawy” (Pwt 18, 17-19).

W swoich rozważaniach papież Benedykt XVI łączy powyższy fragment Pisma Świętego z obietnicą wyłącznie częściowego oglądania Boga przez Mojżesza:

I znowu rzekł: «Nie będziesz mógł oglądać mojego oblicza, gdyż żaden człowiek nie może oglądać mojego oblicza i pozostać przy życiu». I rzekł jeszcze Pan: «Oto miejsce obok Mnie, stań przy skale. Gdy przechodzić będzie moja chwała, postawię cię w rozpadlinie skały i położę rękę moją na tobie, aż przejdę. A gdy cofnę rękę, ujrzysz Mnie z tyłu, lecz oblicza mojego tobie nie ukażę»” (Wj 33, 20-23),

Papież pisze: „Nawet jeśli Mojżesz zanurza się w obłoku bliskości Boga i rozmawia z Nim jak Jego przyjaciel, nie może ujrzeć Jego oblicza. Zatem obietnica posłania „proroka podobnego do Mnie” zawiera w sobie niewypowiedziane słowami, większe jeszcze oczekiwanie: ostatniemu Prorokowi, innemu Mojżeszowi, będzie dane to, czego odmówiono pierwszemu. Będzie On mógł rzeczywiście i bezpośrednio oglądać oblicze Boga i będzie mógł przemawiać nie dlatego, że ujrzał tylko plecy Boga, lecz jako w pełni widzący. Wiąże się z tym także oczekiwanie, że nowy Mojżesz będzie Pośrednikiem doskonalszego Przymierza od tego, które Mojżesz mógł sprowadzić w w Synaju (zob. Hbr 9, 11-24)” (Joseph Ratzinger Benedykt XVI „Jezus z Nazaretu. Od Chrztu w Jordanie do Przemienienia” s. 23).

Odpowiadając Filipowi na prośbę, aby pokazał uczniom Ojca, Jezus rzekł:

Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie” (J 14, 9-11).

18.02.2022

Prawdziwi uczniowie Jezusa


Warunki naśladowania Jezusa

  "Potem przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: «Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje.  Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je.  Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić?  Bo cóż może dać człowiek w zamian za swoją duszę?  Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swojego razem z aniołami świętymi»."

Mk, 8, 34-38

13.02.2022

Błogosławieni jesteście, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże. Łk. 6. 20

 

 W zeszłym tygodniu rozważaliśmy perykopę powołania pierwszych uczniów. Św. Łukasz pisze, że po doświadczeniu mocy i świętości Chrystusa, której zewnętrznym wyrazem był cudowny połów, Szymon, Jakub i Jan, „przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim” (Łk 5, 11).

 Pójście za Jezusem w Jego drodze ku Golgocie jest dla każdego ucznia procesem wyrzekania się samego siebie i upodabniania się do Niego, do uczestnictwa – przez dźwiganie swojego krzyża – w Jego Passze, do którego wezwany jest każdy członek mistycznego Ciała Chrystusa. Podobnie zostawienie wszystkiego, choć wyraża się w konkretnej rezygnacji z dotychczasowego życia, z jego wygód i przyjemności, w istocie jest naśladowaniem kenozy / uniżenia Zbawiciela, o której pisze św. Paweł w Liście do Filipian: „On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi” (Flp 2, 6-7). Uniżenie się Jezusa, jego ubóstwo, począwszy od narodzenia w Betlejemskiej grocie, aż do skonania w nagości i wyszydzeniu na drzewie krzyża, za murami Jerozolimy, jest dobrowolnym darem jaki Ojciec czyni z Syna w mocy Ducha Świętego, dla naszego zbawienia. Tylko tak przyjęty i przeżyty dar powołania do bycia uczniem i naśladowcą Zbawiciela ma sens i przynosi owoc obfity. Apostoł Narodów przypomina nam: „Znacie przecież łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, który będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić” (2 Kor, 8, 9). Dopiero wówczas, gdy doświadczymy w naszym życiu łaski chrystusowego zubożenia „dla was”, będziemy w stanie stać się darem dla innych, który wymaga ofiary, czasem heroicznej.