Dzisiejsza perykopa ewangeliczna objawia nam to, co jest najważniejsze.
Dlatego jest adresowana w pierwszej kolejności do tych, którzy chcą to „coś” poznać i zdobyć; jak uczy Jezus w przypowieściach o skarbie i o perle:
„Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją” (Mt 13, 44-46).
Obie przypowieści skłaniają nas do zmiany perspektywy: żyjąc w królestwie ziemskim, tego co najważniejsze powinniśmy szukać w Królestwie niebieskim. Mimo, że przeważnie o nim nie myślimy, ono jest pośród nas, dostępne na drodze nawrócenia i wiary w słowo Jezusa.
Prawdziwa mądrość polega na tym, aby otrząsnąć się z snu, w którym utrzymuje nas syreni śpiew mędrców tego świata, zapewniających nas, że istnienie tylko materialne tu i teraz, reszta zaś jest szkodliwym wymysłem. Święty Paweł, który doświadczył przebudzenia w drodze do Damaszku, wzywa nas w Liście do Rzymian:
„A zwłaszcza rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. Teraz bowiem zbawienie jest bliżej nas, niż wtedy, gdyśmy uwierzyli. Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła!” (Rz 13, 11-12).
Kilka wersetów wcześniej Apostoł Narodów odwołuje się do przykazania miłości jako tego, które jest źródłem, treścią i sensem wszelkich innych przykazań. Jeżeli chcemy poznać to, co jest w życiu najważniejsze, musimy w pierwszej kolejności postępować moralnie: