Człowiek
poczęty przez rodziców, otrzymuje też duszę. Przyniesiony do Chrztu otrzymuje
łaskę czystości i piękna, jest jakby, jak ta cedrowa gałązka z dzisiejszego pierwszego
czytania…
Człowiek wzrasta w rodzinie, jest
pielęgnowany, następnie sam przejmuje kontrolę nad swoim rozwojem.
Gałązka cedrowa wydała piękny owoc jest
schronieniem dla innych istot…
Czy
człowiek, też będzie owocował dobrem i będzie darem dla innych?
Tak być powinno i tak się stać może, ale tylko wtedy, gdy człowiek nie będzie żył tylko według ciała, ale według ducha, którego od razu otrzymał.
Przez wiarę w Boga i nadzieję, realizujemy Boży zamysł dla nas i gdy staniemy – jak mówi św. Paweł - przed trybunałem Chrystusa, każdy otrzyma stosowną zapłatę z której, albo będziemy się radowali, albo nie.