Część I
Panie Jezu, tak bardzo mnie kochasz, że jesteś w stanie za mnie umrzeć.
Wymaga tego Boska sprawiedliwość.
Tyle zła, tyle mojej niegodziwości, egoizmu, braku wiary… to wszystko chcesz wziąć na siebie i prosić Ojca Niebieskiego o Miłosierdzie.
Przepraszam Cię Jezu za ból, który zadaję Twojemu sercu, ból zadany moimi grzechami oddanymi Tobie, ale też i tymi, które cały czas są we mnie.
Czy dlatego tak cierpiałeś w Ogrójcu, bo wiedziałeś, że wielu ludzi odrzuci dar Twojej miłości, męki i śmierci krzyżowej?
Czy ja nie jestem jedną z nich, pielęgnując w sobie grzechy, których nie chcę oddać w Sakramencie Pokuty i Pojednania?
Czy to nie ja obiecując poprawę i nie walcząc o wyzwolenie z grzechu zdradzam Jezusa pocałunkiem śmierci? Mówię jedno, a swoim postępowaniem skazuję Go na mękę…
Czy spoglądając na umęczone i znieważone ciało Boskiego Syna zdaję sobie sprawę, że to sprawił mój grzech? Czy po tym, co robię jestem w stanie spojrzeć w świętą twarz?
Duszo moja, nigdy nie zapominaj jak wielką ofiarę musiał ponieść Jezus, aby
wyrwać mnie z objęć Boskiej sprawiedliwości i przytulić do miłosiernego serca.
Ania M
Gorzkie żale cz 1.
https://sanctus.pl/index.php?grupa=44&podgrupa=193&doc=140
Liturgię Słowa z dzisiejszej niedzieli znajdziemy pod linkiem:
https://niezbednik.niedziela.pl/liturgia/2024-02-25
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.