Niedaleko mojego miejsca pracy jest kościół z wystawionym
Najświętszym Sakramentem. Gdy mam chwilę po pracy staram się odwiedzić Jezusa i
pobyć z nim chociaż parę minut.
Kościół jest ogrzewany, więc w okresie zimowym zdarza się,
że staje się on schronieniem dla ludzi bezdomnych. Dosyć często 1 lub 2 osoby
bezdomne przebywają tam by się ogrzać. Zazwyczaj są cicho i starają się nie
przeszkadzać.
Ostatnio, gdy się tam modliłem usłyszałem, jak pewna starsza
kobieta, która również adorowała Chrystusa z oburzeniem wstała ze swojego
miejsca i wypowiedziała do bezdomnych takie słowa:
„ Jest wiele miejsc wydających posiłki dla bezdomnych.
Ogrzać możecie się też w centrach handlowych. A ja przez was nie mogę się
modlić, bo ŚMIERDZICIE !”
Po czym wyszła z kościoła.
A mnie coś „uderzyło” w serce. Popatrzyłem na Jezusa i od razu na myśl mi przyszedł papież Franciszek i jałmużnik papieski kardynał Krajewski, a w uszach zabrzmiały mi słowa, które Franciszek zwykle wypowiadał do kard. Krajewskiego, gdy ten miał wątpliwości, jak powinien zachować się w stosunku do konkretnych wyzwań: „A co zrobiłby Jezus w tej sytuacji?”
A mnie coś „uderzyło” w serce. Popatrzyłem na Jezusa i od razu na myśl mi przyszedł papież Franciszek i jałmużnik papieski kardynał Krajewski, a w uszach zabrzmiały mi słowa, które Franciszek zwykle wypowiadał do kard. Krajewskiego, gdy ten miał wątpliwości, jak powinien zachować się w stosunku do konkretnych wyzwań: „A co zrobiłby Jezus w tej sytuacji?”
Przez chwilę biłem się z myślami. Popatrzyłem na Jezusa i
jasnym (choć niełatwym) stało się dla mnie to co mam zrobić. Podszedłem do tych
bezdomnych i przeprosiłem ich w imieniu tej pani. Powiedziałem też do nich, że
Jezus jest w każdym człowieku, w nich również. Uścisnąłem im ręce, dałem im
parę drobnych i wyszedłem z kościoła. A w uszach wciąż mi brzmiały słowa: „bo
ŚMIERDZICIE !”.
Wiem, że problem
bezdomności nie jest tematem łatwym. Często też nie wiem jak w mądry sposób
pomagać takim osobom. Ale wiem, że dla Jezusa każda osoba (i jej godność) jest bezcenna. On zawsze staje po
stronie wykluczonych, chorych, bezdomnych… Bo taki właśnie jest nasz Pan.
Tak łatwo jest stracić wrażliwość na drugiego człowieka.
Wiem to bardzo dobrze również ze swojego doświadczenia.
Ale wtedy gdy właśnie
stajemy przed takimi sytuacjami, dylematami to zadajmy sobie pytanie: Co zrobiłby Jezus? I postarajmy się za
Nim podążać i go naśladować w naszym codziennym życiu. Nie zawsze nam się to
uda ale próbujmy…
Marek K
Rzeczywiście nie jest to sprawa łatwa w rozeznawaniu. Myślę, że jedno jest pewne. Do każdego trzeba podejść indywidualnie. Czasem warto po prostu choć krótko porozmawiać tak zwyczajnie jak z każdym, zaprosić na zupę, czy kawę i ciastko po drodze w cukierni, pamiętając o tym, że wzajemnie mamy sobie wiele do dania. Czasem wtedy druga Osoba otwiera się nawet z całym swoim życiem - można roztropniej pomóc. A czasem nie, ale i wtedy wzajemne spotkanie ma wartość. Tak po prostu, bo jest Człowiek z Człowiekiem. My wtedy też wiele uczymy się, również o sobie ...
OdpowiedzUsuńSprawa rozeznania czy ktoś jest potrzebujący, czy niekoniecznie bywa trudna. Schronienie się w kościele?... Każdy powinien mieć możliwość obcowania z Bogiem...
OdpowiedzUsuńTu chodzi jednak o postawę tej pani, która od stóp Jezusa poszła obrazić bliźniego.
Czasem coś może człowiekowi przeszkadzać na modlitwie... w zależności od tego co to jest... np jakieś niewłaściwe zachowanie, można a niekiedy należy zwrócić uwagę, ale nie w taki sposób, jak ta pani. Kompletnie zapomniała, że w tych ludziach też powinna widzieć Jezusa.
Fakt. Idę za Bogiem, przyjmuję ludzi wszystkich. To bezsporne. Co do trudności uważam podobnie jak komentator Anonimowy. Bardzo ważne i potrzebne rozeznanie: wiara i rozum. Bóg wie natychmiast, ja nie. Trzeba słucha dobrze Bożej myśli w tych sprawach. Marek S.
UsuńTa pani widocznie nie rozumie,że każdy z nas może śmierdzieć,wiadomo,starość,choroba niedołężność.Kto wie co nas czeka.Ta pani powiedziała głośno co myślała,a ilu jest takich,poniżających cicho.Dlatego zawsze słuchajmy głosu sumienia.
OdpowiedzUsuń