Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

29.02.2016

Wielkopostna lektura… Pasja

  Zapewne każdego człowieka choć raz w życiu dopadły wątpliwości dotyczące jego wiary. Nic w tym dziwnego. Jesteśmy tylko ludźmi, którzy codziennie narażeni są na działanie różnych czynników. Czynniki te nieraz doprowadzają nas na granicę rozpaczy i zwątpienia. W końcu ileż trosk i problemów można przyjąć na swe barki?…

  W zwątpieniu, rozpaczy czy po prostu w czasie wielkopostnego zamyślenia, warto sięgnąć po książkę „Pasja”, która powstała na podstawie objawień bł. Anny Katarzyny Emmerich. Jest to literackie opracowanie wizji męki i śmierci naszego Pana Jezusa, jakich doświadczyła błogosławiona. Z brutalną niemalże dokładnością opisany został każdy cios jaki oprawcy zadali Chrystusowi w czasie Jego męczeńskiej wędrówki z Góry Oliwnej, poprzez wizyty u arcykapłanów i Piłata, na przebiciu włócznią Najświętszego Serca skończywszy. Pan Jezus, mimo Swego ogromnego cierpienia, wiedział dlaczego i dla kogo to robi. Nie złorzeczył swoim oprawcom, nie skarżył się tylko spokojnie i cierpliwie znosił wszystko to, co musiało się wykonać. Taki był Boży plan.

  Lektura „Pasji” z pewnością pomoże nam zrozumieć jak bardzo Pan Bóg kocha nas, swoje dzieci. Widząc, oczami błogosławionej, skatowane oblicze Pana Jezusa, zrozumiemy, że z co po ludzku jest trudne, z Bożą pomocą staje się bardzo proste. Warto zapamiętać to oblicze, stroskane, zakrwawione, wycieńczone, a jednak miłosiernie patrzące na wszystkich ludzi. Warto przypominać sobie to oblicze za każdym razem, gdy stajemy w sytuacji, w której możemy zgrzeszyć i przez chwilę się zastanowić… Czy dodać kolejny cios biczowanemu Jezusowi? Czy wypowiedzieć kolejną obelgę pod adresem Pana z ust niewiernego tłumu?… A może jednak dodać Mu odrobiny otuchy i zapalić płomyczek nadziei, że nie jest jeszcze aż tak źle, że dam radę, że nie zawiodę Go?...

  Pójdźmy i my drogą, którą kroczył nasz Pan. Rozważmy ogromną wartość, jaką miała Jego ofiara złożona za nas na Krzyżu. Książka z pewnością pomoże nam wyciszyć się i w skupieniu kontemplować ostatnie chwile życia naszego Zbawiciela. Dlatego gorąco ją polecam.
                         
                                                           Sabina

1 komentarz:

  1. Współmodląca się Anna29 lutego 2016 11:21








    Droga Sabino. Pięknie napisałaś o cierpieniu Naszego Pana. Książka, którą polecasz zaczęłam czytać. Należy po nią sięgnąć właśnie w chwili zwątpienia, żeby posiłkować się z jaką miłością Jezus oddał za nas życie i uwierzyć w Jego miłość i w to, że Bóg daje nam to co dla nas najlepsze, tylko to przyjmujmy zwłaszcza, kiedy to jest cierpienie



    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.