Św. Piotr, pierwszy wśród Apostołów. Ten, który żarliwie miłował Chrystusa.
To on najwcześniej powiedział: „Ty jesteś Chrystus Syn Boga żywego”.
Chrystus zaś odpowiedział:” Ty jesteś Piotr — Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze Królestwa"
Św. Paweł, to po prostu Szaweł…
Dziwne i niezbadane są wyroki Boże.
Okazuje się to, na cudownym nawróceniu Szawła, który pod imieniem Pawła, stał się; z najzagorzalszego prześladowcy Jezusa, Jego najgorliwszym sługą i szeroko rozsławił wiarę Chrystusową...
To, kim jest człowiek, jak wielka jest szlachetność naszej natury, do jak wielkiego męstwa zdolne jest stworzenie… ze wszystkich ludzi najlepiej chyba, ukazuje nam właśnie Św. Paweł.
Święci Piotr i Paweł, dwa potężne filary chrześcijaństwa.
Umiłujmy ich wiarę, życie, trudy, cierpienia, świadectwo i naukę.
Prawdziwy apostoł, to nie jest człowiek, skupiający uwagę ludzi na sobie, ale na Jezusie.
Kochani, nie bójmy się trudnych sytuacji w życiu…
... bo jeżeli idziemy za Jezusem naprawdę, to nikt nam nic nie może zrobić.
Zastanawiam się, ile w każdym z nas jest z charakteru Piotra (?)
Widzę w sobie wiele cech podobnych. hmmm
Ileż to razy zaparłam się Jezusa [grzesząc]… a On za każdym razem, kiedy łza skruchy spływa po policzkach, mi wybacza,
ON zna słabości naszej natury.
Oby Ci dwaj Święci zechcieli o nas pamiętać i prowadzić nas drogą do Stwórcy.
Najmilsi, módlmy się o to, aby spotkać Jezusa sercem, jak św. Piotr i św. Paweł.
Będziemy wtedy nowymi ludźmi, staniemy się w pełni apostołami :)
Wtedy nie będziemy się bali zaryzykować naszego życia dla Jezusa.
Będziemy Go kochali ponad wszystko!
Dla nas Jezus będzie pierwszą Miłością.
„Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”
Oby Ci dwaj Święci zechcieli o nas pamiętać i prowadzić nas drogą do Stwórcy.
Najmilsi, módlmy się o to, aby spotkać Jezusa sercem, jak św. Piotr i św. Paweł.
Będziemy wtedy nowymi ludźmi, staniemy się w pełni apostołami :)
Wtedy nie będziemy się bali zaryzykować naszego życia dla Jezusa.
Będziemy Go kochali ponad wszystko!
Dla nas Jezus będzie pierwszą Miłością.
„Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”
Ela B.
Szczęść Boże!
OdpowiedzUsuńMasz rację Elu.
Jeżeli Pan Bóg na pierwszym miejscu to wszystko pozostałe na właściwym.
Pan Bóg już nas tworząc w swoim zamyśle znał nas, znał nasze słabości.Już wtedy wiedział o każdym naszym potknięciu, o tym ,że będziemy odchodzić i wracać.
Pomimo to powołał nas do istnienia.
On potrafi przemienić każdego człowieka, z największego grzesznika w osobę, która będzie nam świecić przykładem.
Stawia przed nami różne próby, od nas zależy jak je przejdziemy.
Najważniejsze to oddać mu wszystko, zaufać, później będzie z górki...
Pozdrawiam.
Bożenka Pz