Jesteś potrzebny innym. Kliknij na "Dołącz do grona modlących" i poznaj zasady Modlitwy Wstawienniczej. Przemyśl, zapragnij i odpowiedzialnie podejmij posługę modlitewną. Zapraszamy.

__________________________________________

__________________________________________

17.12.2013

Moja Trzecia Rocznica - Świadectwo Ani


  Ujmę to tak.

  Dziwnie to wszystko się ułożyło. Z zasady jest tak, że chodzi się do lekarza, jak coś dolega. Ja czułam się zdrowa, poszłam w sprawie bliskiej mi osoby i przeżyłam szok…

  Lekarz zaproponował mi leczenie, zostawił czas do namysłu… a było nad czym myśleć, dotychczasowe niewidoczne objawy, ujawniły się w pełnej krasie… naprawdę poczułam się chora… tak, że zaczęłam wątpić, czy w ogóle jest szansa na wyleczenie, czy będę w stanie wytrzymać kurację, czy będę umiała trzymać się zaleceń, czy lekarz wie co robi?…

   A lekarz nie naciskał, ale jasno dawał do zrozumienia, że chyba pora na coś się zdecydować…
  Trzy lata temu zdecydowałam się na leczenie, nie było łatwo, jestem przygotowana na wszystkie trudności związane z terapią, ale chyba najtrudniej było powierzyć siebie w „obce” ręce..
  
 Otrzymałam w tym, też czasie, dar Przyjaźni. Moje spełnione, noworoczne życzenie z poprzedniego roku, takie z tych najskrytszych i wydawało się nierealnych.
  I to właśnie mój Boży Przyjaciel, był osobą, która zmotywowała mnie do podjęcia leczenia, która rozpraszała wszystkie „przeciw”. I tak jest do teraz.

 Czas motyli w brzuchu minął
Zauroczenie Lekarzem oddało pole czułości
Powoli rodzi się uczucie, o którym nawet nie marzyłam
Pokochałam Go
            za Miłość wszechogarniająca
            za Miłosierdzie niewyobrażalne
            za zaufanie, którym mnie obdarzył ofiarowując mi łaskę Wiary
  
 Jest w każdej sekundzie mojego życia, w każdej myśli, każdym poruszeniu serca… tak normalnie..
  Czasem tylko chwyta coś za gardło, oczy wilgotnieją, a usta i serce szepczą...

Dziękuję… uratowałeś mnie, dałeś nowe życie.. jesteś całym moim Życiem.

Bądź Uwielbiony Panie Boże.

 Ania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie chcesz być osobą anonimową odpowiadając na wpis, kliknij na: "Komentarz jako", wybierz "nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię. To jest również, taka prośba z naszej strony.