Modlitwa Wstawiennicza. Czym
jest, czym może być?
Bywa, że ktoś – często
bliski, czy znajomy, prosi nas o modlitwę.
Spełniamy jego prośbę… bo przecież
dobrze mu życzymy i jest nam tak, czy inaczej bliski. Chcemy go wesprzeć.
Dobrze czynimy. Niekiedy nawet,
widzimy owoce naszej modlitwy…
Są jednak takie grupy
ludzi, którzy wyrażają gotowość do modlitewnego wsparcia każdego,
kto zaniesie do Boga, za ich wstawiennictwem, swoją prośbę - intencję
modlitewną.
Grupy mniejsze, lub większe,
których członkowie znają się, lub nie. Którzy mogą nic nie wiedzieć o
proszącym, oprócz jego potrzeby, wyrażanej w zanoszonej intencji.
Są grupy, które mają jakąś
określoną formę modlitwy, ale też takie, gdzie warunek jest tylko jeden.
Modlitwa za potrzebujących, każdego
dnia, ma po prostu być.
Tak jest w
naszej Inicjatywie Modlitwy Wstawienniczej.
Forma modlitwy jest w naszej wspólnocie dowolna, ale Ci, którzy przez
przesyłane prośby, powierzają cząstkę swojego losu w nasze ręce, muszą mieć
pewność, że zanoszone przez nich intencje, taką, czy inną modlitwą, przed Panem
Bogiem wesprzemy.
W różny sposób, zależnie od podjętego postanowienia,
czy też możliwości w danym dniu, ale
zawsze!
Ponieważ intencje
przesyłane są każdego dnia, a bywa, że jest ich dużo, należy więc rano zapoznać
się z nimi, włożyć do swojego serca i w ciągu dnia, w każdym zdarzającym się
momencie, naszego kontaktu z Panem Bogiem, tchnąć je do Niego, popierając swoją
modlitwą.
Można założyć sobie jakąś
konkretną, stałą modlitwę, z którą kierujemy do Boga intencje
Bliźnich. Można wracać do tych intencji na wieczór, jakby w
podsumowaniu….
Ponieważ intencje, z powodu ich ilości, dzielone są na kilka grup, podobnie
modlący się, możemy duchowo ogarniać, te, które zanoszą do Boga inni członkowie
naszej wspólnoty w swoich grupach. Wtedy wszyscy wspieramy się i razem stajemy
przed Panem Bogiem.
Czy to jest trudne, czy
to jest jakiś wielki obowiązek?
Więc, to raczej żaden
obowiązek, przynajmniej ja to tak traktuję, to mój dar, tak, czy inaczej
realizowany, z jednym warunkiem - każdego dnia.
Mało tego, to jest też
swoisty dar, tych którzy proszą o modlitwę. Dar, który powoduje, że
poznając czasem wielkie i przeróżne problemy ludzkie uwrażliwiamy się, stając
się, bardziej żyjącymi Miłością Boga i Bliźniego, ludźmi.
Miłość, dobro... zacznie z nas
emanować.
Nie tylko więc dajemy, ale
otrzymujemy i czasem, może nie wiadomo, kto komu, ofiaruje większy dar i komu
ten dar jest bardziej potrzebny.... zanoszącemu prośbę, czy podejmującemu
modlitwę.
Gdyby ktoś pragnął
przyjąć dar proszących i w zamian ofiarować dar swojej modlitwy, to
zachęcamy do zapoznania się z tym, co jest napisane na naszej stronie w
zakładce Chcę się modlić. Zapoznając się jeszcze bliżej z zasadami,
możemy dołączyć do grona osób modlących się Modlitwą Wstawienniczą.
Polecamy i
zapraszamy.
Tym kilkuset osobom trwającym na modlitwie w przesyłanych intencjach, dziękujemy z serca i mówimy Panie Boże, prosimy, zapłać.
Tym kilkuset osobom trwającym na modlitwie w przesyłanych intencjach, dziękujemy z serca i mówimy Panie Boże, prosimy, zapłać.
Z Panem Bogiem.
Sławek i Aneta
Sławku i Aneto, przede wszystkim Wam niech Pan Bóg wynagrodzi wszelkim dobrem za tę wspaniałą inicjatywę, za serce i trud, który w nią wkładacie. Bóg zapłać w imieniu nas wszystkich.
OdpowiedzUsuńSzczęść Boże
OdpowiedzUsuńChciałam się z Wami podzielić kilkoma zdaniami.
Bardzo się cieszę,że istnieje Nasza Wspólnota Modlitwy Wstawienniczej.
Widzę działanie modlitwy w moim życiu i życiu mojej małej rodziny. Doceniam wysiłek wszystkich osób, które biorą udział w tworzeniu Naszej strony. z serca dziękuję i za modlitwę i za wysiłek włożony w tworzenie strony.
Ja odwiedzam naszą stronę zazwyczaj rano, wstaję przed pracą, kiedy jeszcze dzieci śpią. Mam chwilę dla siebie, wtedy czytam intencję, modle się, wpisuje też swoje intencję.
Staram się zawsze znaleźć jakąś chwilę na modlitwę, czasami jest to dziesiątka różańca z Radiem Maryja, które słucham w drodze do pracy, Anioł Pański... Sporo czasu spędzam w pracy, tam również staram się modlić, czasami tylko kilka zdań. No i nadchodzi wieczór, dzieci już zasypiają, więc jest ten właściwy moment aby Porozmawiać z Bogiem.
W moim życiu modlitwa zmieniła wiele. Daje mi poczucie wewnętrznego spokój,otrzymałam też wiele łask, niektóre są już widoczne, o innych jeszcze nie wiem, ale to przyjdzie z czasem.
Dzięki modlitwie mam siłę rano wstać, przetrwać dzień...
Uczę się pokory, czekania. Każdego dnia uczę się zawierzyć Panu wszytko. Choć są dni kiedy jest ciężko powiedzieć Jezu Ufam Tobie, bo w pracy ciężko, w domu chore dzieci i mąż , który podkopuje wszystko..., choć czasem i on modli się z nami.
Tyle bym chciała czasem powiedzieć, ale nie jestem w stanie wszystkiego ubrać w słowa.
Wiem, że dzięki Waszej modlitwie mój synuś ma się lepiej, mąż ma lepsze dni, choroba szybciej mija. Ja mam więcej cierpliwości do ludzi i do rodziny, a nawet siłę do pracy choć na prawdę jestem chora.
Można powiedzieć, że daję radę dzięki Wam.
Nic w życiu nie dzieje się przez przypadek.
Każdy z Was znalazł tą stronę, bo taki był Boży Plan. Jesteście potrzebni i dla mnie i dla reszty.
Dziękuję za Was.
Pozdrawiam Bożenka PZ
+ Sławku i Anetko :) ja również dołączam do Małgosi i bardzo dziękuję Wam oraz innym osobom jak Arkowi czy Elżbiecie ... ufam, że każdy kto się modli czy chociażby tylko wysyła intencje doświadcza mocy modlitwy... Ja w każdym razie bardzo mocno jak pisałam kiedyś w świadectwie :)... I cieszę się, że tu jestem :) i mogę służyć modlitwą... Bożenko wielkie dzięki za Twoje słowa jak zawsze bardzo konkretne i prosto z serca :)... Zgadzam się z Tobą, że każdy kto trafił na stronę jest tutaj potrzebny i ma coś do zrobienia :)... chociażby raz na jakiś czas :) Bożenko niech Ciebie i twoją Rodzinę strzegą Aniołowie, a Matka Najświętsza uprasza wszystko co potrzebujecie :).
OdpowiedzUsuńdziękuję, pozdrawiam również serdecznie
UsuńBożenka Pz