"Moje Niepokalane Serce będzie twoją ucieczką."
Słowa Matki Bożej wypowiedziane do Łucji w Fatimie.
W Maryi
Pewien żebrak został zaproszony do
królewskiego pałacu. Pomyślał, że byłoby grzecznie z jego strony przynieść
jakiś prezent. Niestety, miał tylko małe jabłko. Czy jabłko jest prezentem
godnym króla? „Nie za bardzo”, pomyślał smutnie żebrak.„ Ale co mam począć?” W drodze do pałacu wpadł na pewien pomysł i
zamiast udać się najpierw do króla, udał się do królowej i opowiedział o swoim
problemie. Ta wysłuchała go jak dobra matka, umyła owoc, położyła na złotej
tacy, a następnie wzięła żebraka za rękę, zaprowadziła do króla i podała
monarsze ów skromny prezent.
Czy król był zdziwiony? Legenda
mówi, że nie. Przyjął podarunek niczym cenny dar!
…Serce Maryi, które będzie ucieczką,
czyli schronieniem. Miejscem, gdzie można czuć się bezpiecznie.
By się tam dostać musimy kochać Maryję z
całego serca. Musimy zachowywać czystą duszę. Musimy wszystko czynić w Maryi.
Czy chcemy, by Pan Jezus był zadowolony z
naszych małych prób, ofiar, wysiłków. On jest Bogiem, Królem nieba i ziemi, my
jesteśmy tymi żebrakami.
Modlitwy, które Mu zanosimy pełne są roztargnień,
a jeśli się poświęcamy, to chcemy, by w jakiś sposób zostało to zauważone. Czy jest
to godne Boga?
Jeśli jednak nie stać nas na nic lepszego,
naśladujmy żebraka i udajmy się do Królowej. Wszystko powierzajmy Maryi, ona,
która jest Niepokalana, bez najmniejszej skazy, weźmie te dary i oczyści z
naszych ułomności, aż będą błyszczały jak to jabłko żebraka… I poda Jezusowi.
W Maryi nasz ratunek. Jak dobrzy słudzy, z
niezachwianą ufnością w Jej moc i orędownictwo podejmujmy i wykonujmy działania
dla Jej chwały, a przez to dla większej chwały Boga.
Dziś, teraz! Nie jutro, kiedyś…Dziś, tak jak
potrafisz, albo tak jak nie potrafisz… Powiedz Jej o tym i działaj ! Na co
czekasz?
Odmów choć jeden akt
strzelisty.
„Wyrzekam się
siebie, oddaję się Tobie, moja droga Matko!“
Agnieszka
Czulam sie takim zebrakiem.To co napisalas bardzo mi pomoglo,dalo mi pewnosc ze jestem na dobrej drodze.Dziekuje Agnieszko.
OdpowiedzUsuńGrazyna.
Dziękuję Agnieszko za Twoje przemyślenia...Moje życie od kiedy odmawiam codziennie akt oddania się sercu NMP też jakby stało się spokojniejsze, lepsze...Choć wiem, że moje życie jest jeszcze bardzo, bardzo dalekie od ideału to gdzieś w głębi duszy wiem, że nawet o takim grzeszniku jak ja Maryja nie zapomina, opiekuje się nim i wstawia się za nim przed Majestatem Boskim.
OdpowiedzUsuń